"Życie 2.0" Aldona Reich

RECENZJA PATRONACKA 





Opis:


"Życie 2.0" to opowieść o ludziach, których ścieżki schodzą się, krzyżują lub tylko stykają.

O tym, że uporanie się z własną przeszłością jest konieczne, aby móc rozpocząć nowy rozdział życia, a także o odcieniach miłości, które są najtrudniejsze, najbardziej wymagające i najmocniej wpływające na koleje losu. To historie ludzi, ich przeżycia, rozterki i plany, których wypadkową stała niecodzienna podróż. Wówczas wszystkie wątki, pozornie ze sobą niepowiązane, powoli zaczynają tworzyć przejrzystą i czytelną całość. Sześć osób, sześć ludzkich losów, połączonych ze sobą w sześciu stopniach oddalenia.

Główna bohaterka, Karolina Sarnawska, sądząc, że minęła już swoje życiowe rozdroże, wyjeżdża z Krakowa na Wybrzeże w towarzystwie osobistego szofera. Chce pozamykać swoje sprawy, które w ciągu ostatnich lat miały bezpośredni wpływ na jej życie. Z pozoru oschła i nieprzystępna, z czasem odsłania swoją tajemnicę, godząc się na opiekę swojego kierowcy.

   Co wie o sobie, o nim, o ludziach, których spotyka w tej podróży? Czy sześć stopni oddalenia wystarczy, aby zagubione ścieżki znów dało się połączyć?


Premiera: 08.10.2020
Ilość stron: 
Wydawnictwo: Vectra






Moja opinia:

   
   Karolina Sarnawska. Rozwódka. Łowiąc w klubie młodego faceta, Błażeja Sulimę, proponuje mu dobrze płatną aczkolwiek chwilową pracę. Ma zostać jej szoferem i zawieść ją na Wybrzeże. Wyrusza z Krakowa w kierunku tych, którzy w jakimś stopniu uczestniczyli w jej życiu. Czasu ma niewiele. Dlaczego to robi? Czym się kieruje? Jaki ma cel? O co w tym wszystkim na prawdę chodzi?

   To moje trzecie spotkanie z twórczością autorki. Za mną "Tylko dobrzy ludzie zostali" oraz "Bebok", którego miałam przyjemność objąć patronatem medialnym. Każda z nich była mroczna, demoniczna i mrożąca krew w żyłach. Najnowsza "Życie 2.0" też jest mrożąca krew w żyłach ale w innym kontekście. Skrywania tajemnic i dziwnego zachowania. Chowania sekretów, które i tak pomalutku pełzną ku światłu dziennemu. Świetny pomysł na fabułę. Taki, który został bardzo mocno osadzony w rzeczywistości. Wątki się sprawnie przeplatają tworząc przyjemny dla oka obraz. Historię kobiety, która się poddała i która chce zamknąć wszystkie sprawy. Intrygujący motyw. Dlaczego? Po co? Co nią kieruje? Pytań masa. Od samego początku byłam mocno zdezorientowana. Nie mogłam wyłapać o co chodzi bohaterce powieści. Dopiero, gdy pojawiły się symptomy. Karolina to silna kobieta. Charakterna i pewna siebie. Chce zrobić wszystko, by mieć czyste sumienie. Niestety cechuje ją brak wiary w ludzi. Przez to wszystko, czego doświadczyła tę furtkę już dawno za sobą zamknęła. Strasznie mnie irytowała. Tego, że nie potwierdziła informacji tylko się poddała. Podpisała wszystko co zostało jej podsunięte pod nos i czekała na wyrok. Strasznie mnie frustrowała. Miałam ochotę nią potrząsnąć i na siłę zaprowadzić tam, gdzie już dawno powinna była być. I tutaj wyszła jej słabość. Kruchość i brak wiary. Brak jakichkolwiek perspektyw i nadziei. Etapy, które pokonywała zaskakiwały i dostarczały jeszcze więcej pytań. Kto wygra ten mecz? Karolina czy życie? Finisz może mnie nie zaskoczył ale mógł być tylko jeden. Jeden z dwóch wariantów, które przewidywałam. Mocny i konkretny jak cała historia.

   Autorka stworzyła bardzo życiową i realną książkę. Oddała w pełni to, jak człowiek może spanikować i zareagować na niespodziewaną decyzję. Nawet najsilniejszy może okazać swą słabość. Wszystkie sprawy należy rozwiązywać na bieżąca a nie wtedy, gdy się stoi pod ścianą. Gdy się nawarstwiają i mnożą. O życie trzeba walczyć. Nie można się poddawać. Trzeba się kierować wiarą i nadzieją. I umieć wybaczać oraz dać sobie pomóc. Warto przyjąć tę pomocną dłoń. Historia Karoliny jest przepełniona rezygnacją i smutkiem. Do bólu realna i rzeczywista. Pisana zagadkowo i tajemniczo z wyrazistym przekazem. Uwielbiam pióro autorki. Kolejny raz zostałam wessana do świata, gdzie tak jak w życiu realnym niczego nie można być pewnym. Jeśli i Wy lubicie takie historie jakby pisane przez samo życie to sięgnijcie po tę lekturę. Niech dostarczy wam emocji. Zmusi do refleksji nad własnym życiem i przeanalizowania tego, czy to co robimy jest prawidłowe.

Polecam




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz