Czytelnicze podsumowanie miesiąca



Czytelnicze podsumowanie listopada

Kolejny miesiąc dobiegł końca. Wraz z nim pora na podsumowanie.

    A listopad był całkiem owocny. Nie jest tak źle. Za mną bowiem 37 lektur (jednej brak na zdjęciu). Dziękuję w tym miejscu wszystkim autorkom i wydawnictwom, dzięki którym mogłam przeczytać tyle różnorodnych i równie intrygujących historii.
 Niezmiennie na samym górze moje patronaty medialne, które mogę polecić z czystym sumieniem. 

Beata Majewska "Kiedy spadnie pierwszy śnieg" 
Liliana Więcek "Czarne i białe" 
Victoria Black "Na tropie sensacji"
Ewelina Maria Mantycka "Bukiet pełen róż" 
Gabriela L. Orione "Spowiedź" 
Anna Fobia "Pustkowia spokoju"

Do ścisłego grona lektur, które skradły moje serce należą także:
Iga Daniszewska "Szpilki z Wall Street"
Anna Langner "Niegrzeczni chłopcy dają najlepsze prezenty" 
Choć i tak wszystkie są warte uwagi. 

Co z mojego stosiku przeczytaliście? Co się wam rzuciło w oczy? 

Na grudzień zaplanowałam sobie zdecydowanie mniej lektur aby mieć czas na święta. By na spokojnie czytać i się relaksować a nie nadrabiać w pośpiechu, bo terminy gonią. Także możecie spodziewać się zdecydowanie mniejszej ilości przeczytanych książek. Ale kto wie? Może będzie więcej?

Zaczytanego grudnia kochani.


Współpraca: 
Wydawnictwo Jaguar
Wydawnictwo NieZwykłe
Wydawnictwo AMARE
Wydawnictwa Videograf S.A.
Wydawnictwo NovaeRes
WasPos
Niegrzeczne Książki
Pascal
Wydawnictwo Muza S.A. / Grzeszne Książki
Wydawnictwo Słowne
Media Rodzina
EditioRed
Lipstick Books
Skarpa Warszawska
Dlaczemu







"Spowiedź. Wodząc na pokuszenie. Tom II" Gabriela L. Orione

Recenzja patronacka





Opis:


Nadszedł czas, by wyjawić wszystkie sekrety przeszłości… 

Nie da się budować szczęśliwego związku, gdy od ukochanej osoby oddziela cię mur tajemnic i niedopowiedzeń. Simone zabiera więc Olivię na górski maraton biegowy, bo o bolesnej przeszłości opowiada się łatwiej, gdy nie trzeba patrzeć sobie w oczy. 

Jego spowiedź to wejście do brutalnego świata mafii, której przedstawiciele pociągają za polityczne i gospodarcze sznurki w całych Włoszech. Osadzony w albańskim więzieniu Simone, wtedy jeszcze pod swoim dawnym nazwiskiem Arber Abedini, ma za zadanie wkupić się w łaski pochwyconego niedawno kalabryjskiego bossa, Antonia Matrangi. 

Kiedy Arber staje się częścią gangsterskiego środowiska, bardzo szybko odkrywa, że ‘Ndrangheta to nie tylko bezlitosna organizacja, ale również stan umysłu. Zło wchodzi w krew i pozbawia kręgosłupa moralnego, a wyplątanie się z mafijnych macek często możliwe jest dopiero w momencie śmierci…



Tom: II
Seria: Wodząc na pokuszenie
Premiera: 08.12.2021
Ilość stron: 292
Wydawnictwo: NovaeRes






Moja opinia:


"Opowiadasz o swoim świecie, którego nie potrafię zrozumieć i nie chcę zaakceptować. Wiem, że działałeś w imię prawa, ale dla mnie to za dużo."


    Przyszedł czas odkrycia całej prawdy. Czas spowiedzi. Ale żeby to zrobić Simone zabiera Olivię na górski maraton biegowy po Górach Przeklętych. Ta mordercza trasa ma być podpowiedzią dla kobiety odnośnie jego przeszłości.
   Osadzony w albańskim więzieniu, wtedy jeszcze pod dawnym nazwiskiem Arber Abedini, ma za zadanie wkupić się w łaski pochwyconemu niedawno samemu Antonio Matragi. Bossowi kalabryjskiej mafii. I to mu się udaje. Dość szybko potem odkrywa, że "Ndrangheta" jest nie tylko bezlitosną organizacją, to również stan umysłu.
   Czego dopuścił się w tamtym czasie główny bohater? Co musiał zrobić? Do czego został przymuszony? Czy spowiedź oczyści jego duszę? Czy Olivia zaakceptuje usłyszaną prawdę? 

     Tak to w życiu bywa, że jak człowiek nagrzeszy, to potem musi się z tego wyspowiadać aby otrzymać odkupienie. Autorka serii "Wodząc na pokuszenie" podszyła to wszystko świetną historią miłosną, która co rusz jest nastawiona na próby.
   Po pierwszym tomie serii, czyli "Grzech" pozostało mi wiele pytań. Miałam nadzieję, że kontynuacja je rozwieje, a okazało się, że tylko częściowo, bowiem tom trzeci jeszcze przed nami. 
    Autorka tym razem oddała mikrofon głównemu bohaterowi. To on wiedzie tutaj prym. To on skupia na sobie uwagę. Simone postanowił wyznać całą mroczną prawdę o sobie. Prawdę, która co rusz mocno mną wstrząsała. Moje brwi co rusz szybowały do góry. Autorka popuściła wodze wyobraźni i stworzyła niezwykłe okrutną i równie gorącą historię mężczyzny, który chciał dobrze. 
   Simone okazał się być jeszcze bardziej silny i jeszcze bardziej niezłomny. Drżałam z niepewności co do Olivii jeśli chodzi o jej odbiór tych wszystkich rewolucji. 
   Sam fakt nietuzinkowego sposobu odnośnie okoliczności tejże spowiedzi dość mocno mnie zaintrygował. Ale zrozumiałam przekaz autorki. Ten morderczy wysiłek na niebezpiecznej trasie miał za zadanie ukazać metaforycznie to, czego sam doświadczył. Choć plan był, tak droga do celu okazała się być pełna przeszkód i totalnie nieprzewidywalna. To samo jeśli chodzi o misję mężczyzny. Idealne powiązanie.
   Lekturze non stop towarzyszka adrenalina. Zostały przedstawione rewolucje jakich mało. Niezwykle pasjonująca i emocjonującą lektura. Pełna ognia i pasji. Rozpalających i działających na zmysły scen miłosnych. 
   Na przykładzie głównego bohatera widać, że los bywa przewrotny i totalnie nieprzewidywalny. Autorka bardzo dobrze pociągnęła tę historię. Podkręciła akcję do maksimum dostarczając mi ogromu wrażeń. Opisy działały na moją wyobraźnię. Już nie mogę się doczekać trzeciego, finałowego tomu serii. Coś czuję, że najlepsze dopiero przed nami.
   Jeśli jeszcze nie czytaliście "Grzechu" a chcecie sięgnąć po "Spowiedź", to koniecznie nadrabiajcie. Część druga jest bezpośrednią kontynuacją. Warto się na nią skusić. 

Polecam.
    
     



Współpraca: Wydawnictwo NovaeRes








"Pustkowia spokoju" Anna Fobia

 RECENZJA PATRONACKA




Opis:


W spowitych mrokiem lasach Alaski, dzika natura rządzi się własnymi prawami. Manipuluje z rozmysłem i przynosi nie tylko śmiech lecz również łzy. Zaskakuje cudami i stawia na swej drodze nieznajomych, mając w tym swój ukryty cel.

Aistis – mężczyzna o wilczym wnętrzu. Sierota i podrzutek. Przystojniak, o którym krążą tajemnicze historie związane z rękawiczkami, których nigdy nie ściąga. Samotnik z coraz słabiej bijącym sercem.

Izis – jagodowe tornado! Jej buzia rzadko kiedy się zamyka. Z powodu problemów z alkoholem, ojciec wysyła ją na Alaskę, żeby uporządkowała swoje życie.

Między bohaterami rodzi się namiętny romans i niecodzienne uczucie. Izis zakłóca spokojne życie Aistisa i budzi uśpioną w nim dzikość, skrytą za jego dwukolorowymi oczami. Dzięki niej serce mężczyzny podejmie walkę o życie.

Wejdź w świat wypełniony pożądaniem, miłością oraz magią. Poznaj życie pełne tajemnic, które mogą zrujnować nawet najpiękniejsze uczucie. Wsłuchaj się w rytm matki natury, która dopuści się wielkich tragedii, aby prawdziwa miłość mogła zwyciężyć.


Premiera: 06.12.2021
Ilość stron: 280
Wydawnictwo: WasPos






Moja opinia:


   Izis wyjeżdża na Alaskę bo babci Inu. Chce zapomnieć o przeszłości. Odciąć się od szokujących wydarzeń. Zdawać by się mogło, że będzie idealnie. No dobra, poza siarczystym mrozem. Ale babcia nie pozwoli jej na nudy. Już wkrótce na drodze Izis stanie Aistis. Człowiek legenda. Człowiek wilk z Luną, którą otacza jakaś tajemnicza aura. Aistis jest rybakiem, którego serce bije coraz słabiej. A na dodatek nie zdejmuje rękawiczek. Ale rozgadana i szalona jagodzianka Izis dostarczy mu rozrywki. Zburzy jego spokój i opanowanie. Czy Izis odkryje sekret Aistisa? Co zrobi jagodzianka, gdy pozna tajemnicę z przeszłości babci? Cyz rodzące się pomiędzy bohaterami uczucie pokona przeszkody? Czy będą razem? Natura i los są nieprzewidywalne. Co z tego wszystkiego wyniknie?

Czytałam swego czasu debiut autorki i był świetny. Czekam z niecierpliwością na kontynuację "Anaid. Niezwykły zmysł". Już wtedy autorka czarowała słowem. Teraz w kolejnej powieści ponownie zaprosiła mnie do świata zjawisk niewyjaśnionych i tajemniczych. To wiary, natury i czystej miłości. A przede wszystkim tajemnic, które mogą okazać się murem nie do przebicia.
    Od pierwszych stron byłam zaintrygowana powieścią. A szczególnie wydarzeniami głównej bohaterki, która została postawiona przed ścianą. Współczułam jej tych rewolucji. Tych zawirowań, w których nie powinna stać się celem. Ten wątek pokazał wiarołomność rodziny. Omylność osądów i łatwość zadania ciosu.
   Izis z początku krucha i nieśmiałą okazała się być wybuchową postacią .Wesołą, zadziorną, gadatliwą i zarażającą optymizmem. Tylko warto się pokusić w cierpliwość. Bardzo fajna postać. Widać, że przeszłość tkwi w niej niczym ta drzazga. Rani ją i nie może pozbyć się smutku i żalu. Ale zyskuje przy głębszym poznaniu. Szczególnie, gdy głos dostaje jej prawdziwa natura. 
  Aistis od początku był tajemniczą postacią. Skrytą, nieufną, intrygującą a nawet momentami wywoływała dreszcz niepewności. Autorka dawkowała informacje o nim. Bardzo oszczędnie. Poznawałam go stopniowo. Jak już porzucił maskę sztywności oraz takiego werbalnego przekazu "nie zbliżaj się do mnie", to powiem Wam, że mnie zaskoczył. Okazał się być ciepłym, troskliwy i empatycznym człowiekiem. To przeszłość go ukształtowała. Zakuła w kajdany. Ograniczyła jego naturę. A prawda wychodziła przy Izis. 
   Uwielbiałam ich podglądać. To, jak ich relacja się zacieśniała. Jak zdobywali swoje zaufanie. Jak rodziło się uczucie. Trzymałam za nich kciuki. Ale autorka lubi mieszać i mącić spokój. Pokazała, jak przewrotny bywa los.
   Zawirowania były ciekawe. Momentami mrożące krew w żyłach. A najlepsze jest to, że były osnute chmurą tajemniczości. Dozą magiczności. Świetnie rozplanowanym wątkiem była tajemnica z przeszłości. Trzymała w nerwowości i niepewności. Wzbudzała trwogę i wywoływała szybsze bicie serca. Finisz zrodził w moich oczach łzy. Ścisnął serce i bałam się doczytać do końca. Bałam się przeczytać tego, co przewidywałam. Autorka porządnie mnie zaskoczyła. Wzruszyłam się.
    To niezwykle emocjonalna opowieść. O stracie, o smutku, o żalu i ogromnej nadziei. Autorka stworzyła historię, która porusza struny w sercu. Trzyma w niepewności, daje szczęście, by za moment zabrać je i zostawić strach. Genialna historia. Styl, w jakim jest napisana powieść bardzo mi się spodobał. Okładka przyciąga wzrok i budzi niepewność. Za to środek zburzy Was spokój. Genialna. Pikantna, tajemnicza i bolesna. A co najważniejsze: pokazuje, że człowiek niczego nie może być pewien. Tego co przewidział los, co zaplanował. Historia ta zmusza do refleksji. Dostarczyła mi ogromu wrażeń i emocji. Zazdroszczę Wam tego, że jeszcze przed Wami. Że będziecie ją czytać pierwszy raz. Że skradnie wasze serce. Bo ona tak jest. Jeśli czytaliście debiut autorki i macie niedosyt, to koniecznie musicie poznać historię Izis i Aistisa. Wyruszcie ku przygodom na mroźną Alaskę. Zobaczcie sami, co jest w stanie zrobić człowiek. Zobaczcie na własne oczy jak kocha zwierzę. Majestatyczne i groźne. Wzbudzające przerażenie. Zwierzę przywiązane do człowieka, którego traktuje jak członka rodziny.

Polecam. 



Współpraca: Wydawnictwo WasPos









"Storm. Storm Riders MC. Tom II" Anna Wolf



Opis:

Chociaż poznali się wiele lat temu, dopiero teraz mogą zbudować coś prawdziwego. Jej tajemnica zmieni ich życie na zawsze...

Summer jest samotną matką czteroletniego Arona. Niedawno straciła pracę, ponieważ odmówiła zostania kochanką swojego szefa. Nie mając wyboru, zwróciła się o pomoc do jedynej bliskiej jej osoby – kuzynki Connie. Przyjeżdża do Jackson w Tennessee, by złapać oddech i postarać się odbić od finansowego dna. Czegoś jednak nie przewidziała… Niespodziewanie spotyka niewidzianego od lat ojca jej syna - Storma, prezesa klubu motocyklowego.

Czy Summer uda się ukryć prawdę przed Stormem? Jaki wpływ na rozwój sytuacji będzie miała jej przyjaźń z innym bikerem ze Storm Riders? I jak inni członkowie Storm Riders MC przyjmą rewelacje na temat ich prezesa?

Storm to kontynuacja serii „Storm Riders MC”, przygód członków klubu motocyklowego znanych z kart „Blade’a”. Opowieść o mężczyznach, którzy na co dzień są twardzielami, lecz potrafią oddać serce ukochanej kobiecie i stać się wobec niej czuli i opiekuńczy.




Tom: II
Seria: Storm Riders MC
Premiera: 24.11.2021
Ilość stron: 318
Wydawnictwo: Muza S.A. / Grzeszne Książki






Moja opinia:


   Summer jest samotną matką. Ma czteroletniego syna Arona. Niedawno straciła pracę, ponieważ nie zgodziła się na zostanie kochanką swego szefa. Mając tylko jedną kuzynkę i nie mając wybory ponownie, po pięciu latach, powraca do Jackson w Tennessee. Chce odpocząć, trochę zarobić i wyruszyć dalej, przed siebie. Jak najmniej czasu chce spędzić w miejscu, w którym zaznała największego szczęścia i dotkliwego smutku. Niestety trafia tu na Storma, który jest prezesem klubu motocyklowego Storm Riders MC. Storm jest ojcem jej synka.
   Czy dziewczynie uda się utrzymać sekret w ukryciu? Czy jest szansa na powrót do tego co było? Czy demony z przeszłości nie okażą się być przeszkodą nie do pokonania? 

    Kiedy skończyłam czytać "Blade" to nie mogłam się doczekać kolejnego tomu. Kolejnej historii o facecie w skórze na dwukołowej bestii z klubu Storm Riders MC. I doczekałam się. W dodatku samego prezesa.
    Na samym dosłownie początku autorka ukazała ogromną miłość matki do dziecka. Przez całą powieść dosłownie pojawiają się momenty, w którym autorka udowadnia, do czego jest zdolna matka. Do jakich poświęceń jest się w stanie posunąć aby na małej buzi ciągle gościł uśmiech. 
   Główna bohaterka jest silną osobowością. Wbrew kruchości wizualnej jej wewnętrzna moc jest godna podziwu. A drzemiący w niej temperament, ogień i pazur dodawał jej charakteru. W jej przypadku sprawdza się powiedzie: grunt to dobra motywacja. OMG. Jaka fajna zadziora z niej wyszła.
   Z uwagą śledziłam jej poczynania ze Stormem. Iskry leciały. On nie jest milusim niedźwiadkiem. To facet z krwi i kości. Waleczny, nieustępliwy i bardzo pewny siebie. To on dowodzi. Nie przywykł do dyskusji z kobietami a tu musi się wykazać. Nie miał łatwo, o nie. 
   Było bardzo gorąco. Odważnie i troszkę humorystycznie. Szczypta ryzyka i niepewności dodawała historii smaczku i adrenaliny. Sceny mrożące krew w żyłach przyspieszały rytm serce.
    Podobał mi się fakt, że autorka nawiązała tutaj do bohaterów poznanych w pierwszym tomie, że mieli dużo do powiedzenia. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. A jeśli lubicie historie o motocyklistach pełne pasji i ognia, którzy zupełnie nieplanowo muszą sobie radzić z uczuciami i kobietami z pazurem, to śmiało możecie czytać. Warto.

Polecam





Współpraca: Wydawnictwo Muza







"Miłość za milion dolarów" Katy Evans




Opis: 


Podjęła się prawie niemożliwego zadania przeistoczenia tego faceta w mężczyznę idealnego – tyle że w trakcie tego procesu nie wolno jej ulec jego urokowi.

Elizabeth Banks wychowała się w świecie mężczyzn. Przez całe życie musiała udowadniać, że jest godna przejęcia schedy po swoim ojcu, że jest pod każdym względem idealna.

Nie ustając w walce o aprobatę ojca, stawia samej sobie bardzo wysoką poprzeczkę. Ma wprowadzić na rynek nową linię garniturów – i musi to zrobić lepiej niż ktokolwiek w historii firmy. Ale żeby to osiągnąć, musi zatrudnić odpowiedniego modela – kogoś, kto uosabia wszystko to, co reprezentują sobą najwyższej jakości garnitury: klasę, elegancję, styl i pewność siebie. Kiedy nie udaje jej się znaleźć idealnego mężczyzny, ma tylko jedno wyjście: musi go stworzyć. Gdy spotyka niepokornego Jamesa Rowana, wie, że ma on wszystko to, czego jej potrzeba. Ktoś musi to tylko wyciągnąć na światło dzienne. Za cenę miliona dolarów James zgadza się zostać mężczyzną idealnym, choć do tej pory do tego ideału było mu zdecydowanie daleko.

Czy po tym, jak Lizzy sama stworzy mężczyznę ze swoich marzeń – będzie umiała mu się oprzeć?


Premiera: 17.11.2021
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki





Moja opinia:


   Elizabeth Banks jest dziedziczką imperium modowego. Jej ojciec stworzył markę ekskluzywnych garniturów. Jednak iż Lizz jest kobietą, to ciężko pozyskać jej zaufanie swego taty. Wpada więc na pomysł, który ma być jej przepustką do tego męskiego świata. Stworzyła linię designerskich garniturów aby udowodnić ojcu, że może w przyszłości stanąć na czele marki. Musi tylko pozyskać odpowiedniego modela. Niestety to wcale takie łatwe nie jest, bowiem ci, na których jej zależy, odmawiają. Przypadek sprawia, że trafia na youtubera.
   James Rowan jest znanym youtuberem, który godzi się na różne wyzwania w zamian za gotówkę a te umieszcza na swoim kanale. To jego źródło utrzymania. Jego i brata Charliego. 
   Szalony, odważny, troszkę dziki. Całkowicie przeciwieństwo poukładanej, wyrafinowanej damy z wyższych sfer.
    Czy układ między nimi ma rację bytu? Czy plan się powiedzie? Czy Lizz oprze się urokowi stworzonego własnoręcznie idealnego mężczyzny?

      Raz na jakiś czas lubię sobie sięgnąć po książki autorki. Przenieść się do historii stworzonych przez nią bohaterów.
   Elizabeth Banks jako dziedziczka jest ambitna, kulturalna, zaznajomiona z etykietą i wyuczona zasad panujących w jej sferach. Spełnia oczekiwania innych. Walczy o to, czego od niej wymaga ojciec. To bystra, pracowita i serdeczna kobieta, która dąży do ideału. Goni za marzeniami.
   James Rowan jest facetem bardzo żywiołowym. Odważnym, pewnym siebie. Niezwykle charyzmatycznym. Jest sobą mimo niedoskonałościom. Wykonuje brawurowe wyzwania, niejednokrotnie ryzykując własnym życiem. 
   Tych dwoje jest różnych niczym dzień i noc. A jednak coś ich do siebie ciągnie. Od początku było widać iskry między nimi. To niewidoczne przeciąganie. Tą chemię, która rozpalała zmysły. Z uwagą śledziłam ich poczynania. Utarczki słowne i walkę o dominację. Było intrygującą i interesująco. Akcja momentami gnała ekspresowo dostarczając mi ogromu emocji.
   Ogólnie książkę czytało mi się bardzo dobrze. I bardzo szybko - wystarczyło kilka godzin. Autorka pokazuje na przykładzie swoich bohaterów, że człowiek najlepiej czuje się we własnej skórze. Bez masek, bez sztuczności czy dążeniu w ślepo za marzeniami. Warto posłuchać głosu swego serca i zaryzykować. Pieniądze to nie wszystko. Jeśli szukacie lekkiej powieści romantycznej o miłości, o próbach ujarzmienia męskiego charakteru to śmiało możecie czytać. Warto.

Polecam.




Współpraca: Niegrzeczne Książki





"Między literami" Kate Clayborn



Opis:

Rozszyfruj wiadomość, którą zostawiła dla ciebie… miłość.

Ciepły i błyskotliwy romans o tym, co może kryć się między słowami…

Talent do kaligrafii przyniósł Meg Mackworth sławę. Ale Meg ma też inną umiejętność: odczytuje znaki, których inni nie widzą. Domyśliła się, że związek Reida Sutherlanda i jego wytwornej narzeczonej był skazany na porażkę, dlatego wplotła wykaligrafowane tajne ostrzeżenie w ich program ślubny. Sądziła, że nikt tego nie zauważy, ale nie doceniła inteligencji i spostrzegawczości Reida.

Rok później Reid odnajduje Meg, aby zapytać, skąd wiedziała, że ​​jego skrupulatnie zaplanowana przyszłość wkrótce legnie w gruzach. Meg nie ma czasu na pytania Reida — chyba że dzięki jego towarzystwu odnajdzie inspirację. Bohaterowie stają się sobie coraz bliżsi, choć próbują ignorować to, co zaczyna ich łączyć. Ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że rodzi się między nimi uczucie…



Premiera: 24.11.2021
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Słowne




Moja opinia:


   Meg Mackworth ma talent do kaligrafii. To on przyniósł jej sławę. Została Plenerką z Park Slope. Umie poza tym odczytywać inne znaki. Dlatego też na programie ślubnym Reida Sutherlanda wplotła wykaligrafowane ostrzeżenie, gdyż domyśliła się, że jego związek z narzeczoną skazany jest na porażkę. Uważa, że okaże się być pomyłką. Nie przewidziała tylko jednego - że Reid po roku od tamtego dnia ponownie do niej przyjdzie, aby wyjaśnić skąd wiedziała. On, odkrył szyfr.
   Co wyniknie z tej znajomości? Jaki plan ma Reid? Jak on wpłynie na Meg?

    Tej pozycji byłam bardzo ciekawa. Nie spotkałam się dotąd z taką tematyką, by litery wiodły prym. Były drogowskazem działań. Bardzo oryginalnie.
    Główną bohaterką jest kobieta, której całe życie to litery. Szuka ich wszędzie. Towarzyszą jej na każdym kroku. To ambitna, inteligentna, analizująca i bardzo kreatywna postać. 
   Read Sutherland to mężczyzna o ścisłym umyśle. Bezpośredni, kulturalny, poważny. Jego życiem są cyfry, matematyka. Całkowicie przeciwieństwo Meg, a jednak umieli znaleźć wspólny język. 
   Ich relacja stopniowo i niespiesznie pogłębia się. Rodząca się przyjaźń daje nadzieję na szczęście. Ale jak to w życiu, tak i na kartach powieści, los bywa totalnie nieprzewidywalny i przewrotny. 
  Lekturę przeczytałam w jeden wieczór. Porusza romantycznością i wzrusza pięknem. Jedno do czego mogę się doczepić, to oczekiwałam większych fajerwerków w relacji głównych bohaterów. Słabo widoczna chemia i ta miłość, która powinna być tuż obok liter. Przez to nie mogłam wczuć się w bohaterów. Tak samo fakt, że mogło być troszkę bardziej żwawe tempo. Momentami było zbyt nudno  Niestety nie do końca przypadła mi do gustu. W drugiej połowie akcja się trochę rozkręciła i to trochę uratowało tą historię. Okładka i opis mnie skusiły, natomiast wykonanie całkowicie nie w moim guście. A szkoda. Zobaczcie sami czy Wam spodoba się bardziej - wszak gusta są różne.




Współpraca: Wydawnictwo Słowne







"Czerń rubinu" Klaudia Max



Opis:

Koszmary z dzieciństwa to tylko preludium do prawdziwego dramatu.

Luiza Dot od dziecka miała wrażenie, że nie pasuje do ułożonego życia jej rodziców. Widziała i słyszała więcej niż zwykli śmiertelnicy, co nieustannie ściągało na nią kłopoty. Jednak dopiero dramatyczne przeżycie przelało czarę goryczy, popychając ją ku tragicznemu końcowi.


Dawid Drwal, najpotężniejszy Wojownik, zmagając się z własnymi demonami robi wszystko, by ochronić poddanych. Tak samo jak z całych sił próbuje odnaleźć kobietę, którą niegdyś zawiódł. Nie liczy się nic innego. Do czasu, aż na jego drodze staje nieświadoma własnej wyjątkowości Widząca, wprowadzając do jego niebezpiecznego życia jeszcze większy chaos.

W pojedynkę są niebezpieczni i śmiercionośni, a razem stają się niepokonani. Wkrótce będą musieli zmierzyć się z niewyobrażalnie trudną misją: ocalić od zagłady ich Wymiar i zapobiec wojnie, która może pogrążyć miliony istnień. Czy tych dwoje będzie w stanie udźwignąć konsekwencje podjętych decyzji i stanąć oko w oko z przeznaczeniem?




Tom: I
Seria: - 
Premiera: 09.09.2021
Ilość stron: 698
Wydawnictwo: NovaeRes






Moja opinia:


    Luiza Dot prowadzi zwykłe życie, całkiem zwyczajnej studentki. Tylko nocne koszmary niepokoją ją. Od małego dziecka miała wrażenie, że nie do końca pasuje do otaczającego ją świata. Wie i widzi więcej niż przeciętny człowiek, co niejednokrotnie ściągało na nią kłopoty.
   Dawid Drwal jest najpotężniejszym Wojownikiem. Przywódcą zmagającym się również z własnymi demonami. Priorytetem dla niego jest ochronić poddanych oraz .... znaleźć kobietę, którą niegdyś zawiódł. I tak pewnego dnia na jego drodze staje Wisząca inna niż wszystkie. 
   Czy uda im się ocalić ich Wymiar od zagłady? Czy zapobiegną wojnie? Jakie sekrety ujrzą światło dzienne?

    Na tą książkę zwróciłam uwagę już jakiś czas temu. Całe szczęście, że jednak udało mi się zapoznać z tą konkretną w swych rozmiarach powieścią. Lubię lekkie fantasy naszpikowane przygodami.
    Autorka praktycznie od samego początku wciągnęła mnie w stworzoną przez siebie historię. Spodobała mi się główna bohaterka. Luiza Dot to postać odważna, sprytna, troskliwa, szczera, czystą w swych zamiarach i całkowicie bezinteresowna. Bardzo fajnie została dokładana jej przeszłość, co pobudzało moją wyobraźnię. Budziło grozę i nawet niedowierzanie. Koszmary dziewczyny natomiast napawały przerażeniem. 
   Główny męski bohater, jak wskazuje jego ranga, to wojownik. Obrońca. Nieustępliwy, odważny, budzący respekt. Niezwykle silna osobowość. Charyzmatyczny.
    Pod względem fantasy lektura została wrecz naszpikowana różnymi smakowitymi wątkami. Nie zabrakło różnych ciekawych postaci, takich jak chociażby Demonów, Opętanych czy Wampirów. Sceny z udziałem tych wszystkich niebezpiecznych ale nader interesujących bohaterów były bardzo ciekawe o ożywcze. Chwile grozy mroziły krew w żyłach. Autorka popuściła wodze wyobraźni i wyszło to bardzo dobrze. 
   Lektura okazała się być bardzo pasjonująca. Dostarczyła mi ogromu emocji i wrażeń. Bohaterowie i ich poczynania utrzymywali moją uwagę do samego końca. Końca, po którym będę chciała poznać dalsze losy. Między innymi po to, by znaleźć odpowiedzi na masę pozostawionych pytać, jak i odkryć prawdę poruszonych i nie rozwiniętych tutaj wątków. Książka jest słusznych rozmiarów ale wcale to nie przeszkadzało mi w czytaniu. Czyta się ją lekko i bardzo szybko. Mi wystarczyły dwa dni. Lekkie fantasy z miłością i przeszłością w tle. Jeśli lubicie takie pozycje, to ta powinna przypaść wam do gustu. Miejcie na uwadze tylko fakt, iż jest to pierwszy tom serii. Ta mała ale bardzo istotna informacja troszkę ułatwi wam czytanie. Zobaczcie sami co zgotowała autorka swoim bohaterom. Warto.

Polecam.





Współpraca: Klaudia Max







"Druga twarz Scordatto. Oblicza mroku. Tom I" Agata Polte




Opis: 


Pikantne sceny, ostra akcja, bezwzględny mafioso – najgorętsza książka roku!
Pierwszy erotyk mafijny od czasów 365 dni!

Autorka fenomenalnych "Żelaznych zasad"!

Saverio Scordatto jest bossem jednej z chicagowskich rodzin mafijnych, które stale ze sobą rywalizują. Pewnego popołudnia mężczyzna odkrywa, że siostra jego odwiecznego wroga wróciła do domu i zdecydowanie nie jest już małą dziewczynką…

Chantal Willard od pierwszej chwili przyciąga uwagę Saverio, ale wyraźnie daje mu do zrozumienia, że nie będzie łatwo jej poskromić. W głowie mafiosa formułuje się plan. Zgodnie z nim dziewczyna ma stać się zabezpieczeniem, zabawką w rękach Scordatto, choć przecież powinna pozostać nietykalna.

Saverio i Chantal rozpoczynają pełną tajemnic i pożądania grę, w której każde z nich chce zwyciężyć. Tyle że nie tylko oni pociągają za sznurki…



Tom: I
Seria: Oblicza mroku
Premiera: 10.11.2021
Ilość stron: 308
Wydawnictwo: NieZwykłe





Moja opinia: 


   Saverio Scordatto jest bossem jednej z chicagowskich rodzin mafijnych. Między rodzicami ciągle trwa rywalizacja. Pewnego dnia Saverio odkrywa, że powróciła dawno nie widziana siostra jednego z wrogów. I już nie jest mała oraz nieśmiała.
   Chantal Willard pojawia się w życiu wroga rodziny zupełnie niespodziewanie. Ratuje mu życie, co daje jej szansę na wejście do jaskini wroga. 
   Plan jest prosty. Tylko pytanie ile ich jest? Kto pociąga za sznurki? Jakie konsekwencje wypłyną z tego przypadkowego spotkania?
 Jedno jest pewne: będzie ostro, piekielnie niebezpiecznie i szalenie nieprzewidywalnie.

    Autorka idąc za ciosem jednej mafijnej serii, podarowała swoim fanom pierwszy tom kolejnej. Opis wzmógł moją ciekawość. 
    Główny bohater, Saverio Scordatto, to człowiek chłodny, opanowany i bezlitosny. Bezwzględny mafioso, który zawsze otrzymuje to co chce. Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych. Emanuje spokojem, co niejednokrotnie przeraża. Nie okazuje emocji. Uprzejmość i kulturalność to tylko złudzenie. A jednak przy małej blondyneczce pokazuje swoją drugą twarz. Niezwykle interesująca, intrygującą i piekielnie gorącą. Tak działa na niego Chantal. Kobieta, która swą odwagą zaskakuje. Ma pazur, nie boi się powiedzieć tego co myśli. Temperamentna istotna. Taka żyleta. 
   Ich relacji od samego początku przebiega w wysokiej temperaturze. Powietrze zostało naszpikowane iskrami. Ścierali się, że aż miło. Dwa silne charaktery. Walka o dominację rozgrzewała. Elektryzujące sceny. Pełne pasji i ognia. Odważnych, niekiedy lubieżnych zabaw dla dorosłych. Oj, było co czytać, było.
   Pod względem mafijnym było niebezpiecznie i nieprzewidywalnie. Chwilami było bardzo gorąco - aż włos się jeżył. Adrenalina szalała. Na finiszu wręcz rozpętało się piekło, po którym moje serce na chwilę wstrzymało swój rytm. Nie no, kontynuacja potrzebna na już. Jestem ogromnie ciekawa tego, w jakim kierunku teraz zmierzy fabuła. Tego, co autorka wymyśliła dla swych bohaterów. 
   Pierwszy tom serii "Oblicza mroku" wywarł na mnie ogromne wrażenie. Przeczytałam go na jednym wdechu. Ledwie zaczęłam a już skończyłam. Tak wciąga. Dostarczył mi ogromu emocji oraz wrażeń. Polubiłam dwójkę głównych bohaterów. Postaci niezwykle charyzmatycznych. Na kartach powieści działa się magia. Autorka umie czarować słowem oraz utrzymać uwagę czytelnika. Jeśli podobała się Wam seria "Żelazne serca", to ten tom również powinien spełniać wasze mafijno-erotyczne wymagania odnośnie historii. Warto się skusić.

Polecam serdecznie





Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe





"Na tropie sensacji. Związani lojalnością. Tom I" Victorii Black




Opis: 

Czasami wierność może okazać się prawdziwym przekleństwem.

Chiara Gottardi nie ma czasu na romanse. Redakcja gazety, którą przejęła po ukochanej babci, chyli się ku upadkowi. Młoda dziennikarka jest gotowa zrobić wszystko, by uratować rodzinny biznes przed bankructwem. Gdy wpada na trop tajemniczych wyścigów, postanawia zgłębić temat, licząc na to, że sensacja przyciągnie nowych czytelników. Prosi o pomoc przyjaciela, Salvatore Galluzziego – dawnego kierowcę wyścigowego, wdowca, który wciąż opłakuje śmierć żony. Razem trafiają w sam środek nielegalnej jaskini rozpusty, gdzie zasady dyktuje rosnący poziom adrenaliny. Żadne z nich nie podejrzewa, że ta wspólna przygoda to zaledwie początek długiej i niebezpiecznej drogi, która zmieni ich życie na zawsze…



Tom: I
Seria: Związani z lojalnością
Premiera: 19.11.2021
Ilość stron: 394
Wydawnictwo: AMARE




Moja opinia:


   Ciara Gottardi po rozstaniu z partnerem otrzymuje od babci gazetę "Słoneczny telegram". Jako redaktor radzi sobie doskonale. Do czasu, kiedy zaczyna grozić bankructwo. Ale Ciara się tak łatwo nie poddaje. Kiedy wpada na trop tajemniczych ulicznych wyścigów, wie, że to może być petarda, która podniesie rodzinny biznes z gliszczy. W tym celu prosi o pomoc swojego przyjaciela...
   Salvatore Galluzzie jest wdowcem. Śmierć żony odcisnęła na nim piętno, którego nie może się pozbyć. Mężczyzna porzucił ukochaną prędkość na rzecz naprawy aut. Zyskał również przyjaciółkę, z którą wiąże go czysty układ - friends with benefits. Postanawia pomóc swojej przyjaciółce. W końcu lojalność do czegoś zobowiązuje.
   Czy prowadzone śledztwo nie ściągnie im na głowę kłopotów? Czy odkryją o co chodzi w tych wyścigach i kto za tym stoi? Czy wspólna sprawa przyciągnie Ciarę i Salvatore do siebie? Czy jest szansa na miłość? 

    Autorka zadebiutowała prawie rok temu powieścią "(Nie)rozsądne szepty". Jako, że czytało mi się ją bardzo dobrze i trafiła w mój czytelniczy gust, nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności przeczytania drugiej książki w dorobku autorki. 
    Pierwszy tom serii "Związani lojalnością" zapowiadał się pełen adrenaliny, pasjonującego śledztwa i być może miłości. Zaczęłam czytać i moje brwi na wstępie już poszybowały do góry. Główna bohaterka pokazała swój temperament i pazur. Wszystko po to, by za chwilę wejść w fazę rzucania epitetami. I tak było dosłownie przez całą powieść. Raz leniwie, a raz wręcz kipiało emocjami. Raz błogość zalewała moje serce, by na kolejnej karcie powieści adrenaliny wręcz roznosiła mnie od środka. Doskonała gra na emocjach. Istny rollercoaster. 
   Sam temat śledztwa i szukaniu prawdy fascynował i wciągnął mnie bezapelacyjnie. Byłam zaintrygowana o co w tym wszystkim chodzi. Jaki związek ze sprawą mają kolejni pojawiający się mężczyźni. Zwykli, jak i ci znani z ekranu. A tym bardziej moja ciekawość wzrosła w chwili comeback eks partnera głównej bohaterki. Pojawiało się coraz więcej pytań. Więcej zagadek, na które usiłowałam znaleźć odpowiedź. Natomiast prawda okazała się być dosłownie na wyciągnięcie ręki. Świetnie ukazana sensacja. Zaskakująca i z przesłaniem, że pieniądze szczęścia nie dają. One tylko pomagają, podczas gdy najważniejsza jest miłość i przyjaźń. 
   W powieści nie brakuje gorących scen miłosnych. Ale są na tle ogniste a przy tym subtelne, że nie rażą po oczach bezpruderyjnością. Ważniejsza była głębia przekazu niż sam czysty seks. 
   Główna para bohaterów została dobrana do siebie odesłanie pod względem charakteru. Uzupełniali się idealnie. Oboje odważni, lojalni, zdeterminowani i uparci. A przy tym troskliwi i opiekuńczy. Poza tym Ciara pokazała, że potrafi słowem usadzić człowieka. Ostra z niej babka i doskonały śledczy. Sal natomiast zaimportował mi tym, że potrafił wziąć sprawy w swoje ręce i się poświęcić dla dobra sprawy. 
   Uwielbiam towarzyszyć Ciarze i jej przyjaciółce, Letti. One dwie to jak dziesięć innych. Harde, waleczne i bawiące się w uprzejmość. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie Letticia będzie miała okazję się wykazać. Jej historia zasługuje na osobny tom. 
   Autorka najnowszą powieścią dostarczyła mi rozgrywki na najwyższym poziomie. Nie znajdziemy tu co prawda opisów prosto z wyścigów, ale to co pokazała autorka wystarczyło dla tła wydarzeń. Nie odczuwam pod tym względem żadnego niedosytu. Dzięki temu mogłam się skupić na relacji głównej pary bohaterów. Na ich walce z demonami. Z powieści wyziera i humor, i smutek. Żal i rozpacz po stracie oraz uczenia się na nowo uczuć, które miały zostać spopielone. Bardzo fajna, wciągającą powieść. Czytałam ją z ogromną przyjemnością i z jeszcze większą przyjemnością zachęcam do czytania. Warto. Ja już się nie mogę doczekać kontynuacji.

Polecam.




Współpraca: Wydawnictwo AMARE







"Bukiet pełen róż. Saga rodziny z Ogrodowej" Ewelina Maria Mantycka

Recenzja patronacka





Opis:


Stary dworek na Ogrodowej staje się spokojnym domem dla Liliany i jej córki. Jednak inna gałąź rodziny Żmudzkich, Klaudia Leszczyńska, nigdy nie pogodziła się z tragedią, która pogrążyła jej najbliższych w żałobie – ze śmiercią swojej dziesięcioletniej siostry. Żyje ciągle wspomnieniami, które zmieniły jej beztroskie dzieciństwo w pasmo goryczy. Po bolesnym zerwaniu z kolejnym „złym wyborem” Klaudia jest przekonana, że jej życie miłosne nigdy nie potoczy się normalnym torem. Dom, dzieci i mężczyzna, który potrafiłby zaakceptować jej potrzeby, to plany dalekie w realizacji.

Ekstrawagancka i nieprzewidywalna Klaudia jako fotograf-podróżnik może w każdej chwili spakować walizki i ruszyć w nieznane. Odnalezienie tego jedynego nie powinno być trudne dla kobiety z jej wyglądem i urokiem osobistym, a jednak Klaudia wmawia sobie, że ciąży na niej klątwa prababki Rozalii. Kiedy postanawia zapomnieć o nieszczęśliwych związkach, zająć się pracą i uporządkować swoje sprawy, na jej drodze staje komisarz Artur Solecki, znany ze swojego kiepskiego poczucia humoru, perfekcjonizmu w pracy i nieprzekupnego charakteru, a także zamiłowania do przelotnych romansów. Wspólne śledztwo Klaudii i Artura prowadzi nie tylko do odkrycia upiornych tajemnic rodzinnych, ale także czegoś znacznie ważniejszego…


Tom: III
Seria: Saga rodziny z Ogrodowej
Premiera: 16.11.2021
Ilość stron: 
Wydawnictwo: Videograf S.A.




Moja opinia:


"Niby wszystko jest proste, ale potem się okazuje, że uczuć nie da się oszukać. Życie nie jest takie różowe jak cukierkowe historie miłosne ze srebrnego ekranu."

   Życie Lilki powoli się normalizuje. Kobieta w domu Rozalii odnajduje to, czego szukała. Ma przy sobie córkę i ukochanego, który zrobi dla nich wszystko. Idylla trwa.
    Tylko tego spokoju nie może osiągnąć Klaudia Leszczyńska. Uważa, że trzyma się jej klątwa parababki Rozalii i to ona uniemożliwia jej złapanie stabilności. Poza tym cały czas próbuje odkryć prawdę, co się stało z Izą wiele lat temu. Pomaga jej w tym Artur Solecki. Wspólne śledztwo powoli odkrywa kolejne tajemnice. I nie tylko...
   Jakie sekrety ujrzą światło dzienne? Czy Klaudia osiądzie na jednym miejscu? Kim jest Ewa i jaki ma związek z rodziną? Co w międzyczasie wydarzy się u pozostałych członków rodziny?

    Zawiłość relacji z rodzinie z Ogrodowej wciągnęła mnie już na samym starcie. Kolejny tom jeszcze nakręcił tę spiralę wydarzeń co skutkowało tym, że czekałam w gotowości bojowej by dopaść trzecią część. A ten tak jak swój poprzednik odkrył kilka puzzli, wprowadził zamęt i znowu zostawił mnie w stanie zawieszenia emocjonalnego. To taka kara dla czytelnika nie móc na raz poznać całości historii, hihi. To czekanie może wykończyć. A uwierzcie mi, jest na co czekać. 
    W trzecim tomie serii "Saga rodziny z Ogrodowej" stery przejmuje Klaudia Leszczyńska. Taki wesoły duszek, który nie potrafi długo zagrzać miejsca. Bardzo fajna i towarzyska osóbka. Młoda, zdeterminowana i uparta kobieta, która nie boi się grzebać w przeszłości. Wyciągać "trupów z szafy". Może to określenie jest trafne tylko częściowo na chwilę obecną, ale z drugiej strony jeszcze wszystko przed nami, czytelnikami. Wszak jeszcze kilka tomów w przygotowaniu i różne rzeczy mogą się pojawić. A póki co Klaudia nie ustaje, tylko drąży. 
  Autorka kolejny raz dość skąpo, bardzo oszczędnie dawkuje wydarzenia z przeszłości. Wydarzenia z życia sławnej Rozalii, która wiodła życie naszpikowane ryzykiem. Bardzo dobrze sobie Ewelina radzi w tematyce okołowojennej, co już pisałam przy "Duszącym zapachu bzu". 
    Pozostali bohaterowie tej familii również nie zostali pominięci. Kaj i jego dzieci nadal się tutaj bardzo fajnie przeplatają. Kajtek i Oliwier to fajne rozrabiaki. Rezolutni i weseli. Nie da się ich nie lubić. Tak samo jak Kinia, która jako nastolatka prawie na progu dorosłości musi sobie radzić z rówieśnikami, a szczególnie z takim jednym. Nie powiemy, bardzo fajnie się zapowiada ten wątek i nie mogę się doczekać rozwinięcia.
    Pojawia się również nowa osoba, co by nie było zbyt monotonnie. I taki jeden z przeszłości typek, którego najchętniej zdzieliłabym patelnią. 
   Autorka w trzecim tomie pokazuje zażyłość rodzinną. Plusy posiadania dużej rodziny, która staje murem. Jest wesoło i radośnie. Co rusz prychałam i śmiałam się pełnią płuc. Jest również smutno i melancholijnie. Dodatkowym smaczkiem jest wysyp miejscowości tak bliskich memu sercu. Same znajome tereny. 
    Trzeci tom serii "Saga rodziny z Ogrodowej" kolejny raz bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Dostarczył mi ogromu emocji, które wręcz szalały. Czytałam z przyjemnością i wypiekami na twarzy. Wielowątkowość została kolejny raz idealnie poprzeplatana. Zacieram łapki na czwartą część. Koniecznie muszę poznać ciąg dalszy wydarzeń. Historii, która skradła moje serce. Chciałabym ją móc kiedyś zobaczyć jako serial telewizyjny. 

Życie jest niczym róża – piękne, ale potrafi ranić kolcami. Trzeci tom „Sagi rodziny z Ogrodowej” jest jeszcze bardziej pasjonujący, tajemniczy i… niosący nadzieję. Istny rollercoaster emocji, od którego nie sposób się oderwać. Polecam serdecznie.





Współpraca: Wydawnictwa Videograf S.A.





"Nieznajomi" Aleksandra Nowakowska




Opis: 


Dwoje młodych ludzi poszukujących lepszego życia. Jedna noc i jedno kłamstwo, które zmieni ich na zawsze.

Dla Tomka, chłopaka pochodzącego z patologicznej rodziny, każdy dzień jest walką. Walczy o siebie, swoje zdrowie i przyszłość, której nie będą zatruwać traumy z dzieciństwa. Przyzwyczajony do tego, że może liczyć jedynie na siebie, dorabia wieczorami jako barman w jednym z warszawskich klubów. Właśnie tam poznaje Julię, która wydaje mu się tak piękna i niedostępna jak jego marzenia o szczęśliwym życiu. Gdy pewnej nocy dziewczyna wypija za dużo, Tomek postanawia odwieźć ją do domu, zakładając, że nie spotkają się nigdy więcej. Nie spodziewa się jednak, że wkrótce ich drogi znów się przetną – tym razem nad polskim morzem – a zaskakująca nić porozumienia między nimi przerodzi się w znacznie silniejsze uczucie…

Jak bardzo destrukcyjne mogą się okazać demony przeszłości, zraniona duma i pozornie niewinne kłamstwa? Jedno jest pewne: aby pójść do przodu, najpierw trzeba wygrać walkę o siebie.



Premiera: 15.11.2021
Ilość stron: 392
Wydawnictwo: NovaeRes




Moja opinia:


   Tomek mieszka tylko z ojcem. Porzucony przez matkę, utknął w patologii u boku ojca alkoholika. Chłopak mimo niezwykle ciężkiej sytuacji nie poddaje się. Stara się wyjść na prosto. Pracuje w kilku miejscach, stroni od procentów i ma wsparcie przyjaciół. Pewnej nocy, kiedy kończy pracę w barze odwozi Piękną do domu. Dziewczyna została porzucona przez chłopaka, a Tomek nie mógł oderwać od niej wzroku. Jest tak samo idealna i niedostępna, jak jego marzenia o normalności, cieple i szczęściu. Jednak los postanowił troszkę namieszać, krzyżując ich drogi ponownie na wakacjach nad morzem. 
    Czy Tomek odważy się otworzyć furtkę do swego serca? Czy pokona tkwiące w nim demony? Czy Julia jest tą jedyną? Czy ona będzie w stanie zaakceptować przeszłość chłopaka? A jej rodzice? 

     Cenię książki naszpikowane emocjami. Takie, które poruszają istotne kwestie. Historie, które autorzy spisali na kartkach, a które są żywe i jakby wzięte prosto z otaczającej nas rzeczywistości.
  Taka właśnie okazała się być powieść "Nieznajomi", która jest debiutem autorki. Życie głównego bohatera przypomina piekło na ziemi. I takie sytuacje mają miejsce tuż za zamknięty drzwiami. Niezwykle brutalny obraz. Autorka pokazała wszystko to co istotne w kwestii patologii. To jak takie sytuacje wpływają na młodego człowieka. Jak go kształtują i nie pozwalają na radość i szczęście. Współczułam Tomkowi. Nie zasługiwał na takie coś. To dobry i uczynny młody mężczyzna. Nad wyraz dojrzały ale zamknięty w sobie i przez to taki trochę outsider. Nie wierzący w siebie. Kibicowałam mu, po to naprawdę fajny facet. 
   Julia to dziewczyna z wyższych sfer. Wychowana w pełnej rodzinie. Otoczona miłością i troską. Może mieć wszystko. Jest ona całkowitym przeciwieństwem Tomka. 
    Przyjaciele bohaterów to postacie na piątkę z plusem. Stoją murem. Wspierają, troszczą się, po prostu są. Nawet rodzice Julii nie okazali się tacy źli, jak zakładałam z początku. O ile w przypadku ojca Julii wiedziałam, jaki będzie po pierwszym kontakcie z Tomkiem, tak po mamie kobiety nie widziałam czego mogę się spodziewać. 
   Historia naszpikowana jest emocjami. Autorka zaserwowała ich pełną paletę. Od bólu, cierpienia, przez walkę, determinację po chwile pełne romantycznych uniesień. Bardzo spójna fabuła. Dopracowani bohaterowie, jak i sama historia. Napewno nie spodziewał się takiego wyrazistego przekazu i takiej głębi. 
   Prawdziwa miłość jest w stanie pokonać każdą przeszkodę. Wszystko jest łatwiejsze kiedy więcej łączy niż dzieli, anw przypadku głównych bohaterów to droga pełna wybojów. Zobaczcie sami co przyszykował im los. 

Polecam.





Współpraca: Wydawnictwo NovaeRes










"Szpilki z Wall Street" Iga Daniszewska




Opis:

Biurowy hate-love z niesamowitym humorem i wyjątkowo gburowatym przystojniakiem.
Olivia Santos od dwóch lat pracuje dla giełdowego geniusza Dylana Clarka. I dokładnie tyle samo czasu oboje się nienawidzą. Mężczyzna nie znosi nawyków kobiety: wiecznie stukających szpilek, spóźnialstwa i nietrzymania się harmonogramu zadań. Pomimo to Dylan wie, że jej potrzebuje, i choćby chciał, nie może zwolnić.

Olivia uważa, że szef jest gburem, w dodatku wszyscy wiedzą, że często zmienia partnerki. Dziewczyna nie potrafi z nim normalnie rozmawiać. Ich relacja opiera się na kłótniach i złośliwych przytykach.

Jednak po pewnym ekscesie Olivii w klubie Dylan postanawia zabierać kobietę na wyjazdy służbowe. Choćby bardzo chcieli, coraz trudniej jest im udawać, że czują wobec siebie tylko nienawiść.


Premiera: 10.11.2021
Ilość stron: 265
Wydawnictwo: NieZwykłe




Moja opinia:


   Dylan Clark jest dwudziestodziewięcioletnim właścicielem Clark Financial. Uchodzi za gbura i bawidamka ale jest dobry w tym co robi. Szczególnie, że ma za prawą rękę kobietę równie ambitną i inteligentną co on sam. Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, gdyby nie jeden mały problem: Olivia Santos działa na niego niczym płachta na byka. I z wzajemnością. Mężczyzna nie znosi nawyków swej podwładnej: stukotu szpilek i wiecznego spóźnialstwa. Nic więc dziwnego, że ich relacja opiera się na przytykach, sprzeczkach i kłótniach. Nie przewidzieli tylko jednego: że zmiana w grafiku dzięki której Liv będzie towarzyszyć szefowi w wyjazdach służbowych, zacznie stopniowo zmieniać kierunek ich relacji. 
   Czy Liv po wydarzeniach z przyjemności odważy się na ten wielki krok, by zaufać? Czy dla Dylana to prawdziwie uczucie, czy może kolejna panna do zaliczenia? Czy te dwie silne osobowości dojdą do porozumienia? A może ich drogi się rozejdą?

    Debiutu Igi Daniszewskiej byłam ogromnie ciekawa. Zarówno relacji hate-love, jak i motywu tytułowych szpilek. Intrygował mnie również motyw maklerski, w jakim stopniu został naznaczony. 
    Od samego początku wręcz na mych ustach pojawił się uśmiech. Nie sposób było mi się powstrzymać od uśmiechania, kiedy w powieści co rusz działo tak wiele i było tak humorystycznie. Pod względem właśnie humoru, ironii i ciętego języka było doskonale. Ubawiłam się. Aż mnie bolał brzuch. Starcia głównej pary bohaterów dawały do pieca. Co tu się działo pod tym względem to głowa mała. Iskry leciały. Ścierali się, że aż miło. Temperatura rosła z każdą kolejną stroną. Atmosfera przyjemnie gęstniała. Nie mogłam się oderwać od ich spięć. Doskonały hate. Brawo. Brawa należą się również za love, która została opisana romantycznie z całym pięknym zapleczem emocjonalnym. Czuć było tą chemię między nimi. Widziałam tą walkę głównej bohaterki. Walki samej ze sobą, z demonami przeszłości. Przeszłości, która zmroziła krew obniżając temperaturę na minusową. Bardzo dobrze przedstawiony wątek. Zarówno tego co było, jak i w teraźniejszości. Dopracowane w każdym calu. Tak jak i cała historia. Nawet bohaterowie drugoplanowi nie znaleźli się tutaj przypadkowo. Mieli istotne kwestie w fabule, czym dopełnili powieść. 
   Książka bawi, rozgrzewa oraz wstrzymuje bicie serca. Charakterni bohaterowie przyciągają uwagę od samego początku. Nie sposób ich nie polubić. Autorka ma niezwykle przyjemny i lekko styl. Nic w tej książce nie zostało wymuszone czy sztucznie popędzone. Wszystko miało swoje miejsce. Wszystko to sprawiło, że książkę pochłonęłam w kilka godzin. Wciągnęła niczym tornado. Pełna emocji, przewrotności losu i odwadze. Autorka tym samym postawiła sobie wysoko poprzeczkę. Jestem ogromnie ciekawa kolejnej powieści spód pióra autorka Igi. Tą jestem oczarowana i zachwycona. Zachęcam do czytania. Warto jeśli lubicie ogień i pazur z bohaterami, którzy nie dają sobie wejść na głowę.

Polecam.





Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe







"Spragnieni by trwać. Spragnieni. Tom III" Anna Szafrańska



Opis:


Kolejna część bestsellerowej serii Spragnieni, by…! Anna Szafrańska w mistrzowski sposób opowiada o drugich szansach, darowanych długach i pragnieniu, by żyć pełną piersią.

Tessę, przyjaciółkę Alicji znanej ze Spragnionych, by żyć, i Piotra, brata Eweliny opisanej w Spragnionych, by kochać, połączył przypadek. I żadne z nich nie było z tego powodu zadowolone. Tessa chce przede wszystkim chronić przyjaciół, których uzależniony od narkotyków i alkoholu Piotr skrzywdził już wystarczająco. On jednak podjął walkę ze swoimi demonami i próbuje naprawić swoje życie. Czy Tessa może mu zaufać?

Z biegiem czasu okazuje się, że łączy ich więcej, niż chcieliby przyznać…

Ale zanim będą mogli być razem, Piotr musi odkupić swoje błędy, a Tessa – przekonać przyjaciół, by mu wybaczyli. Tylko jak, skoro ona też ich okłamała…?

Ta historia poruszy nawet najbardziej nieczułe serca.




Tom: III
Seria: Spragnieni 
Premiera: 28.07.2021
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Słowne




Moja opinia:



   Teresa i Piotr choć żyją inaczej, to łączy ich bardzo wiele. 
   Ona jest jedynaczką z nadgorliwymi i nadopiekuńczymi rodzicami, którzy za wszelką cenę pragną chronić swego jedyne dziecko, które dość już wycierpiało. Nie przewidzieli tylko tego, że Tessa będzie chciała walczyć sama o swoje życie.
   Piotra droga do chwili obecnej była bardzo kręta i dziurawa. Powoli podnosi się do pionu. Stara się jak może. Dla siebie, dla Eweliny i dla takiej jednej małej istotki, która niespodziewanie pojawiła się w jego życiu.
   Czy Piotr uzyska wybaczenie od Eweliny? Czy ona i jej znajomi uwierzą w chłopaka? W to, że się zmienił? Jak zareagują wszyscy na sekret Teresy i jak zakończy się ta historia przyjaźni i miłości?

    Po przeczytaniu dwóch tomów od razu zabrałam się za trzeci finalny. Nie mogłam się powstrzymać. Musiałam koniecznie poznać losy ostatniej dwójki bohaterów, którym los skrzyżował drogi.
   Teresa to bardzo dzielna młoda kobieta. Przeszła naprawdę wiele. Ale jest silna. Waleczna i zdeterminowana. Skryta, tajemnicza i zamknięta w sobie. Stroniąca od rówieśników. Współczułam jej. To co stworzyła jej autorka było niezwykle niesprawiedliwe. Bolesne, smutne i traumatyczne. Przejmujące i ściskające serce. Wymuszające łzy. 
   Podobnie ma się sprawa z Piotrem. Odkupienie za grzechy to ciężka praca. Wręcz niemożliwa aby uzyskać przebaczenie. Nie po tym, czego się dopuścił. 
   Piękna i szczera relacja wytworzyła się pomiędzy Tess a Piotrkiem. Powolna, prawdziwa i szczera. Z uwagą śledziłam rozwój wydarzeń. Wydarzeń, które wbijały w fotel a ja czytałam z szokiem wymalowanym na twarzy. Czytałam z niedowierzaniem i lękiem. Strachem i przerażeniem w oczekiwaniu na finał. Finał, po którym łzy płynęły niczym krople z nieba w czasie wiosennej zlewy.
   Autorka umiejętnie wplątała tutaj bohaterów z dwóch poprzednich tomów. Ala i Kuba oraz Ewelina i Eryk. Każda z par ma swoją historię w podobnym wydźwięku, emocjami i realnością. 
   Ostatni tom okazał się być najbardziej emocjonalny z całej trójki. To przez niego wypłakałam morze łez. Autorka pięknie opisuje emocje i dobiera je do wydarzeń. Na niezwykle przyjemny styl. Pokazuje tutaj, że warto walczyć. O siebie i o marzenia. W końcu życie mamy tylko jedno. A każdy z nas jest spragniony by żyć, by kochać i trwać u boku tej jednej jedynej, przeznaczonej nam osoby.

Polecam.





Współpraca: Wydawnictwo Słowne





"Spragnieni by kochać. Spragnieni. Tom II" Anna Szafrańska



Opis:

Są blizny, które zostają na całe życie. Jest strach, który skuwa serce niczym lód. Są pragnienia gorące jak ogień.

On – impulsywny, z sercem na dłoni, dla niej – gotowy na wszystko.

Ona – tajemnicza, wycofana i niedostępna niczym Królowa Śniegu.

Eryk wie jedno: ta dziewczyna jest wszystkim, czego pragnie. Zrobi, co tylko w jego mocy, by skruszyć mur, za którym się chowa.

Ale Ewelina, choć pod maską chłodu kryje gorące uczucia, nie wierzy, że ze swoją przeszłością może jeszcze zaznać szczęścia. Są takie rzeczy, których nie można wybaczyć. A ona ma zbyt wiele na sumieniu, by ktokolwiek mógł ją pokochać.


Tom: II
Seria: Spragnieni 
Premiera: 27.01.2021
Ilość stron: 432
Wydawnictwo: Słowne



Moja opinia:


"Bo nie wystarczy kogoś kochać - trzeba mu jeszcze zaufać. I walczyć o to uczucie. Stworzyć coś nowego, coś, co będzie należeć tylko do nas. Dopiero wtedy miłość będzie miała znaczenie."


   Ewelina Kos nie miała łatwego życia. Z resztą nadal nie ma. Zapracowana, przemęczona, zmuszona do robienia rzeczy wbrew sobie. Ale musi. Dla jednej ważnej dla niej osoby, choć mocno toksycznej.
   Eryk Kastner to szczery, otwarty i troskliwy chłopak. Jego życiu różni się od życia Eweliny, mimo że różowo nie było. Ale poddał się. Miał wsparcie Ali, potem Kuby i właśnie to samo chce dać Ewelinie. Kobiecie, która skradła jego serce.
   Czy mu się uda? Czy Ewelina otworzy furtkę do swego serca? Czy mu zaufa? Czy ta spragniona miłości doświadczona kobieta w końcu uwierzy, że warto walczyć?

    Pierwszy tom serii "Spragnieni by żyć" o tym samym tytule wstrząsnął mną dogłębnie. Zburzył spokój. Ogromnie wzruszyła mnie historia Ali i Kuby. Teraz kiedy mogłam od razu zasiąść do czytania drugiego tomu, nie wahałam się ani chwili. Chciałam szybko poznać historię ich przyjaciela. 
    Eryk zasłużył na szczęście. To fajny, troskliwy, wesoły choć impulsywny chłopak. Z sercem na dłoni. A ono jednak wybrało kobietę, której życie wygląda niczym pole minowe. A że Eryk nie jest tchórzem, to zakasał rękawy i zaczął walczyć. Walczyć o miłość. Walczyć o kobietę jego życia. Dziewczynę, która przyciąga go niczym światło ćmę. 
   Eweliny życia nie da się nakreślić w kilku zdaniach. To, czego doświadczyła niejednego by załamało. A ona mimo wszystko walczy. Jest silna z zewnątrz, choć w środku spękana niczym szkło w każdej chwili grożące rozsypaniem się w pył. Zdystansowana, skromna, tajemnicza i niedostępna. Oschła i stroniąca od ludzi. Współczułam jej. Z całego serca pragnęłam jej pomóc i wyrwać ją z tej toksyczności. 
    Bardzo fajnie, że bohaterowie poznani w pierwszym tomie i tutaj mieli konkretne kwestie do przekazania. Dlatego, istotne jest czytanie tej serii z zachowaniem chronologii. Być może i bez tego uda się wam tu odnaleźć ale tomy się przeplatają mimo wszystko. 
    Autorka zaserwowała tutaj ogromny ból. Bolesną przeszłość, która odbierała zdolność swobodnego oddechu. Ta historia jest naszpikowana smutkiem strachem i niepewnością. Przepełniona emocjami, które ściskają serce. Wątkami, które przejmują do szpiku kości. Czyta się tą książkę na jednym wdechu. Na raz. Nie sposób jest się od niej oderwać. Pasjonuje, troszkę rozwesela by finalnie podnieść na duchu i pozostawić nadzieję, że wszystko jest możliwe. Że kiedyś wszystko się ułoży po naszej myśli. Wystarczy tylko chcieć. Znaleźć w sobie tą odwagę i wiarę. Kiedyś ciemne chmury odpłyną ustępując miejsca słońcu. Przegonią łzy i smutek, zostawiając radość i szczęście. 
   Tom drugi okazał się być jeszcze bardziej emocjonalny. Jeszcze bardziej wciągający. Ja już od razu zabieram się za finalną część. A was zachęcam do czytania jeśli jeszcze nie mieliście okazji..

Polecam.








Współpraca: Wydawnictwo Słowne







"Spragnieni by żyć. Spragnieni. Tom I" Anna Szafrańska




Opis: 

Nigdy nie jest za późno, by walczyć o siebie.

Przekroczenie progu dorosłości dla wielu z nas to czas wyborów i poszukiwania własnej drogi.

Ale nie dla Alicji. Ona nie rozmawia z koleżankami o sukienkach na studniówkę. Nie stresuje się maturą. Nie czeka z utęsknieniem na studia. Po prostu stara się przetrwać. Nie może zawieść najbliższych. Wystarczy, że jej brat to zrobił… Od tamtej tragedii jej rodzina wciąż nie doszła do siebie.

A przecież młodość jest po to, by doświadczać życia i pierwszych miłości! To ostatni dzwonek, by się zbuntować, przekroczyć granice i zawalczyć o marzenia.

Nawet jeśli znów trzeba się zranić aż do krwi.


Tom: I
Seria: Spragnieni 
Premiera: 16.09.2020
Ilość stron: 364
Wydawnictwo: Słowne




Moja opinia:


   Alicja i Szymon wychowywali się w pełnej rodzinie. Mieli to wszystko, o czym marzy niejedno dziecko. Jednak coś złego się dzieje i dochodzi do tragedii, po której już nic nigdy nie będzie takie samo. Ala stara się nie zawieść rodziców. Żyje tak, aby przetrwać. Nie bawi się, nie chodzi na zakupy, po prostu wstaje by przeżyć kolejny ciężki dzień. 
   Czy jest szansa dla Alicji na normalność i beztroskę? Czy zacznie żyć tak jak sama tego chce? Co takiego wydarzyło w rodzinie Polczyków?

   Za mną dosłownie kilka książek autorki ale wiem, że pozostałe koniecznie muszę nadrobić. Z każdą kolejno przeczytaną powieścią moje serce zatraca się w wymyślonych przez autorkę historiach.
   Tym razem czytałam pierwszy tom serii o tym samym tytule. "Spragnieni by żyć" jest o monotonii życia. O zatraceniu się. O pozostaniu w stanie zawieszenia. O marazmie. O smutku, żalu, rozpaczy i nie pogodzeniu się z wydarzeniami, które zmieniły rzeczywistość o sto osiemdziesiąt stopni. W tej historii nie znajdziemy radości, euforii, ironii. Zabrakło miejsca na szczęście, takie prawdziwe, gdzie człowiek żyje pełnią płuc. Ta historia jest niezwykle smutna i przejmująca. Z każdą kolejno przekręcaną stroną serce w klatce piersiowej bije coraz szybciej. 
   Główna bohaterka jest maturzystką tak naprawdę zostawiona sama sobie. Nie imprezuje. Nie w głowie jej przyjaciółki, plotki, zakupy czy wszystko inne, co robią osoby w tym wieku. Ona zajmuje się domem. Stała się sprzątaczką i kucharką. Jeszcze tylko brakuje jej pracy aby w pełni stać się głową rodziny dla swoich rodziców. Współczułam jej. Nadzieję miałam ogromną, gdy zobaczyłam przy niej przyjaciela. Eryk był dla niej niczym brat. Wspiera, troszczy się - po prostu jest. Ma na barkach niezwykle ciężki balast. Coś co ją przygniata i nie pozwala na swobodne oddychanie. Kolejny męski osobnik w tej powieści dodał pikanterii, chemii, drżenia serca. Takiej młodzieńczej miłości, która wyzwala chmurę motyli i daje nadzieję. 
    Autorka napisała niezwykle realną historię. Poruszającą wszystkie struny w sercu. Przejmującą do szpiku kości. Niezwykle emocjonalną. Czytając niejednokrotnie miałam w oczach łzy. Pojawiające się sekrety i tajemnice dosłownie wbijają w fotel. Ta książka to walka o marzenia, by podążać za głosem serca. Walka by żyć. Żyć własnym życiem. Pani Ania poruszyła również między innymi wątek akceptacji odmienności szeroko rozumianej. Każdy z nas jest inny. Wyjątkowy i wszystkim nam zależy na tolerancji. Istotna jest również chęć zmiany oraz skorzystanie z pomocy specjalisty, a to nie powinno być powodem do wstydu. To ukazuje tylko siłę i determinację. Fabuła jest wielowątkowa i dość mocno osadzona w rzeczywistości. Piękna ale niezwykle bolesna. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej powieści, to koniecznie nadrabiajcie. Naprawdę warto.

Polecam.




Współpraca: Wydawnictwo Słowne