"Zabójcza gra" Caroline Angel

 




Opis:

Gdy określenie "zabójczo przystojny" przestaje być tylko przenośnią.

Życie Neve Campbell w ciągu kilku godzin kompletnie się rozsypuje. Dziewczyna traci grunt pod nogami, kiedy odkrywa, że chłopak zdradza ją z jej najlepszą przyjaciółką. Co gorsza, nakryty na gorącym uczynku, ukazuje swoje prawdziwe oblicze - bezwzględnego brutala. Zdradzona i pobita Neve jeszcze nie wie, że prawdziwe problemy dopiero przed nią. Gdy stanie oko w oko z mordercą, zrozumie, co to znaczy znaleźć się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze. Niespodziewanie bezwzględny i zimny zawodowiec darowuje młodej kobiecie życie. Przestępca ma piękne, fiołkowe oczy...

Między trojgiem bohaterów: Neve, jej byłym chłopakiem Timothym i Cameronem, płatnym zabójcą o niezwykłym spojrzeniu, już wkrótce rozpocznie się niebezpieczna gra. Pełna nieczystych zagrywek, brudnych chwytów i fauli. Zabójcza, ale równocześnie fascynująca. Tak jak sam Cameron, który z czasem przestaje budzić w Neve strach, a zaczyna... Dziewczyna sama do końca nie wie, jak nazwać te uczucia. W końcu jednak będzie musiała stawić czoła prawdzie - a to może być dla niej trudniejsze niż udział wbrew własnej woli w gangsterskich rozgrywkach.


Premiera: 06.10.2020
Ilość stron: 272
Wydawnictwo: Editio Red






Moja opinia:


   Neve Campbell ma dość toksycznej rodzinki i życia pod ich dyktando. Rodzice dyryguj nią i jej bratem Milanem jak tylko zechcą. Nawet jej chłopak Timothy Bennett im się nie podoba. I mają rację, bowiem zostaje nakryty na zdradzie i pokazuje swojej dziewczynie prawdziwą, brutalną twarz. Pewnego dnia Neve staje się świadkiem morderstwa. Fiołkowe oczy zabójcy ją hipnotyzują. Cameron Mills jest płatnym zabójcą. Drogi trójki młodych ludzi się krzyżują. Każdy z nich ma swój plan. Czy się pokrywają? Kim jest tak na prawdę Timothy? Dlaczego Timothy i Cameron chcą się pozabijać? Jaka rola przypadnie w tym wszystkim Neve? A co z sercem i uczuciami? Zabójcza gra się zaczęła. Pytanie: kto ją wygra?

   To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Czytałam debiut "Uwieść ochroniarza" ale pozostawił niedosyt. I bardzo dobrze, że tak szybko pojawiła się druga książka Caroline. Zaintrygował mnie opis oraz te fiołkowe oczy na okładce. Byłam ogromnie ciekawa jakaż to historia połączy tę trójkę bohaterów. Wkroczyłam do świata zabójstw, śmierci, przekrętów, tajemnic i brutalności. Szok na mej twarzy malował się od samego początku. Lektura porwała mnie. Trzymała w niepewności moją ciekawość co do rozwoju dalszych wydarzeń, która z każdą kolejno przekręcaną kartką rosła coraz bardziej. Zostałam mile zaskoczona wykreowanymi bohaterami. Główna bohaterka to ciekawa osóbka. Odważna, uparta, waleczna, irytująca, kąśliwa niczym żmija, energiczna, żartobliwa oraz ambitna. Ma wszystko to, by przyciągną do siebie uwagę czytelnika. Zaskakuje i powoduje, że brwi podjeżdżają do góry. Druga zwiałaby gdzie pieprz rośnie albo poszukała pomocy. A ona co? Wskakuje w sam środek intrygi i morza kłamstwa, które spowodują, że w momencie ujrzenia światła dziennego osunie się grunt pod nogami. Co to Timothy'ego to fajna mroczna postać. Niebezpieczna i bezwzględna. Brutalna i bezlitosna. Drań to za mało. Natomiast największym smaczkiem w tej historii okazał się Cameron. Pełna sprzeczność i nieprzewidywalność. Jego pierwsze spotkanie z Neve nie należało do zbyt przyjemnych i totalnie pod tym względem nie rozumiem zachowana głównej bohaterki. Miałam wrażenie, że wpadła z deszczu pod rynnę. Tym bardziej, gdy w pewnym momencie pojawiło się pożądanie. Pomyślałam sobie, ze zwariowała. Przecież wie na co go stać a do dopiero początek. W miarę kolejnych wątków zmieniłam o nim zdanie ale mimo wszystko ten obraz nadal gdzieś w podświadomości mojej był. Nie miałam pewności co do tego, czy jednak nie okażę się jeszcze gorszy. Mills to chodząca kinder niespodzianka. Nie wiadomo z czym tym razem wyskoczy. Czym zaskoczy i zszokuje. A że ma przewagę i z chęcią ją wykorzystuje... Wszystko w pakiecie. To niebezpieczny człowiek, który o dziwo ma serce. Nie będę Wam pisać nic o bohaterach drugoplanowych. Powiem tylko tyle, że byli fajni i ciekawi. Było słodko. Było niebezpiecznie. Szok i pożądanie się tu zgrabnie  ze sobą przeplatały. Wyjawiona prawda pokazała pełen ogrom okrucieństwa, którego nie brałam w ogóle pod uwagę. Szczęka trzasnęła o podłogę a ja zbierałam myśli. Nie wierzyłam, że takie zachowanie jest możliwe. Nie, no po takim finale muszę koniecznie dopaść kolejne książki autorki. 

   Przewrotność i nieprzewidywalność losu widać zarówno w życiu realnym, jak i tym zamkniętym pod okładką książki. Autorka pokazała, że z miłości człowiek jest w stanie zrobić wszystko. Nawet przymykać oczy na pewne wady, byle tylko kochać i być kochanym. Autorka zwróciła uwagę na to, że jak toksyczność związków i relacji wpływa na osoby. Książka została wręcz naszpikowana elementami sensacyjnymi. A do tego znalazło się miejsce na hot romans, który rozpalał. Bardzo sprawnie autorka lawirowała pomiędzy bohaterami z fajnym stylem i formą przekazu. Jestem mile zaskoczona. 

Polecam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz