"Dziki łubin" Charlotte Link





Opis:

Trzecia Rzesza, rok 1938.  W państwie pod rządami Adolfa Hitlera panuje antysemityzm, a przeciwnicy władzy muszą się liczyć z represjami. Za chwilę oblicze Europy i całego świata się zmieni, ale młodziutka Belle Lombard nie interesuje się polityką. Ma ambitne plany, marzy o zostaniu gwiazdą filmową i związaniu się z mężczyzną swojego życia. Czas pokaże, czy to właściwy kandydat…

Felicja, matka Belle, bardziej niż córką zajmuje się fabryką i rozważa podjęcie współpracy z nazistami. Kiedy w jej życiu pojawiają się Alex i Maksym, musi stawić czoła rodzącym się na nowo uczuciom. Na którego z mężczyzn będzie mogła liczyć w tych trudnych czasach?

Powieść "Dziki łubin" przedstawia dalsze losy rodziny Degnelly z Prus Wschodnich, bohaterów "Czasu burz". Ta fascynująca historia to jednocześnie barwny obraz najbardziej niespokojnej epoki XX wieku…


Premiera: 14.10.2020
Tom: II
Seria: Czas burz
Ilość stron: 640
Wydawnictwo: Znak


 


Moja opinia:

   
   Rok tysiąc dziewięćset trzydziesty ósmy to czas rządów Hitlera. Trzecia Rzesza. Świat w wojnie. Za chwilę kolejne zmiany nadciągną a młoda Belle Lombard ma ważniejsze sprawy na głowie niż polityka. Marzy o zostaniu wielką gwiazdą filmową. Bask fleszy i idealny mężczyzna kroczący z nią pod ramię. Ambitnie. Tylko czy do spełnienia? Czy to realne marzenia?
   Matka Bell, Felicja jest właścicielką fabryki, którą stale rozwija i ciągle szuka właściwych rozwiązań. Dorosła córka ma swoje problemy i powinna dać sobie radę. Ona ma teraz na głowie co innego. A właściwie kogo innego. Alex i Maksym to dwaj mężczyźni, do których serce Felicji wystukuje miłosny rytm. Na kogo się zdecyduje? Kogo wybierze?

    Dalsze losy rodziny Degnelly z Prus Wschodnich ponownie pokazują świat i wydarzenia, które miały miejsce. Które wpłynęły na to jak teraz żyjemy. Autorka podarowała w nasze dłonie kolejną cegiełkę, która mimo swego dużego rozmiaru każdą stroną ciekawi i intryguje, nie pozostawiając najmniejszego miejsca na nudę czy monotonię. Ta Saga pochłania uwagę od samego początku. Pierwszy tom był takim aperitif, dla pobudzenia kubków smakowych czytelników. Teraz wkraczamy do świata wojny. Z niezwykłą dbałością o szczegóły autorka prowadzi czytelnikiem przez wydarzenia tamtym traumatycznych wydarzeń. Tego, z czym ludziom przyszło się zmierzyć. Kiedy nadzieja była podstawą życia. Nie brakło emocji, których tutaj ogrom. Autorka na każdym kroku ciekawiła, intrygowała. Raz przyspieszała akcję, a raz zwalniała. Historia bohaterek jest zaskakująca. Felicji, Belle a także Zuzanny. Alex i Maksym ponownie mieszają w życiu Felicji. Ich relacja do łatwych nie należy. Nie po ty, czego doświadczyli w pierwszym tomie. Autorka oddała te emocje, tę niepewność jutrzejszego dnia i cały świat ludzi dwudziestego wieku. Ciekawiła, zaskakiwała i ziębiła. Może opisy momentami zbyt długie i rozległe mogą przytłaczać ale dzięki nim można przystanąć i zastanowić się. Przeanalizować to, co dopiero się przeczytało. To, czego było się świadkiem. One muszą być. Zawsze można je przeskoczyć podczas lektury Już nie mogę się doczekać trzeciego tomu, szczególnie że ten pozostawił mi spory niedosyt.

   Drugi tom wojennej sagi ponownie mnie zaskoczył. Drobiazgowością opisów. Świetną charakteryzacją bohaterów. A najbardziej oddaniem tamtych okrutnych czasów. Gdzie fikcja literacka miesza się z faktami historycznymi. Doskonała gra na emocjach. Jestem czarowana. Autorka umiejętnie prowadzi uwagę czytelnika. Do samego końca ciekawi i intryguje. Jeśli lubicie takie historie i kochacie grubaski to jest to książka dla Was. Idealna na jesienne dłuższe wieczory, pod kocykiem i kubkiem aromatycznej herbaty lub kakao w dłoni. 

Polecam.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz