"Zła domina" Alexandra Mroczkowska

 




Opis:

Zwierzęce instynkty utrzymywane w sekrecie. Tajemnicza przeszłość. Namiętność. Zbrodnie. Fascynacja.

Klara
Chociaż taka mała i krucha, to taka silna i odważna.
Rozkapryszona córka właściciela międzynarodowej firmy transportowej, dla której ludzie nie są ludźmi, a przyrządami do spełniania jej rozkazów i zaspokajania najokrutniejszych żądzy. Emocje są jej doradcą, a każdy, kto niespodziewanie stanie na jej usłanej cierniami drodze, poniesie tego konsekwencje.
Jest bezpieczna, dopóki ON nie wyda na nią zlecenia.

Alex
Udowadnia, że diabeł też ma uczucia.
Kierowca tira, który na pozór wiedzie spokojne i szczęśliwe życie. Wodzony na pokuszenie, fascynuje się pewną kobietą, która dla niego powinna być nieosiągalna...

Wkraczasz do świata, w którym nie ma sentymentów. Mrok. Bestialstwo.
Tu rządzi ból.
Tu nie ma miejsca na miłość.
Czytasz na własną odpowiedzialność...


Premiera:28.05.2021
Ilość stron: 310
Wydawnictwo: WasPos






Moja opinia:

   
   Klara Milewicz jest zbuntowana, rozkapryszona i bardzo niegrzeczna. Jest córką właściciela międzynarodowej firmy transportowej ale nie mają dobrych relacji. Dlatego chcąc sobie odbić to całe zło na życzenie ludzi zmienia się w Lady Ann. W kobietę, która rządzi, która dominuje, która zadaje ból. Rozkoszny ból. Staje się dominą. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie pewien mężczyzna i pewne zlecenie. Już nie jest bezpieczna...
   Aleksander Merk jest kierowcą tira w firmie Jana Milewicza. Wiedzie normalne życie u boku syna i żony, które nagle rozsypuje się niczym domek z kart. Pewnego dnia trafia na córkę szefa, która go intryguje. Jest nią zauroczony. Wodzony na pokuszenie wie, że nie powinien ulec Klarze. Ale zakazany owoc ponoć smakuje najlepiej...
   Czy Alexowi uda się oprzeć Klarze? Czy Klara zawsze musi dostać to, czego pragnie? Jakie plany ma jej ojciec? Jakie tajemnice skrywają bohaterowie?

   O tej książce było już głośno jakiś czas temu. Byłam nią zaintrygowana. Lubię ostre i pikantne historie. Miałam nadzieję, że tutaj będzie właśnie tak jak lubię. I początek zaczął się bardzo smakowicie. Pobudził moją ciekawość. Od razu zaznaczę, że nie jest to lektura dla grzecznych dziewczynek. Zdecydowanie 18+. Tutaj świat BDSM puka do drzwi czytelnika. Autorka w szczegółach opisała sceny między dominą a jej podwładnymi. Ze wszystkimi fajniejszymi gadżecikami. Oczywiście z drobiazgowym opisem przeznaczenia. Wyobraźnia szalała. To były bardzo odważne i lubieżne sceny. Ostre i pełne pikanterii. Pełne sadystycznych zabaw. Tym wątkiem autorka zwróciła uwagę na to, że każdy człowiek ma inne upodobania co do seksu. Fetysz. Co innego go podnieca i rozkręca.
Kolejną rzecz, na którą zwróciłam uwagę już praktycznie na początku jest wulgarne i dosadne słownictwo. Mi osobiście ono nie przeszkadza, bowiem pasuje mi to do całości historii, ale niektórzy mogą czuć się zniesmaczeni. 
Główną bohaterką jest młoda kobieta, która ma dość życia pod dyktando swego ojca. Jest odważna i rozkapryszona. Nie boi przeciwstawić się ojcu, co niejednokrotnie zostaje ukarane. Klara jest złośliwa, silna i nie przejmuje się opinią innych ludzi. Wie, czego chce. A pragnie dominacji. Pragnie czuć nad kimś władzę. Zadawać ciosy, upokarzać, chłostać... Tak sobie odbija zachowanie ojca. To jej świat i jej zasady. Zasady, które mają nieść rozkosz i ból. 
Alexander jest kierowcą tira w firmie transportowej. Jest odważny i pewny siebie. Troskliwy i waleczny, gdy chodzi o najbliższych. Ceni sobie urozmaicenia w strefie zbliżeń. Ma ostry język i nie boi się przejść na ciemną stronę, gdy wymaga tego sytuacja. 
   I powiem tak, o ile bardzo dobrze czytało mi się pierwszą część książki, pełnej scen BDSM (ale zabrakło mi tutaj zaufania pomiędzy partnerami bo wyżywać się można na worku treningowym a nie na człowieku), tak późniejsze wątki nie koniecznie. Poza przemocą  i scenami mrożącymi krew w żyłach oraz finiszem działo się dla mnie zbyt wiele. Tajemnice rodzinne, przekręty, narkotyki, przeszłość Klary i jej dzieciństwo, tożsamość Alexa, prawdziwe oblicze Jana - zbytnio jak dla mnie przedobrzone. Każdy kolejny dokładany wątek nie trafiał do mnie. Autorka miała zamysł i napisała tak, jak jej dyktowało serce ale nie do końca mi się podobała ta książka. I jedno co mi się tutaj mocno gryzie, to przemyślenia Aleksandra konta jego rola w tej powieści. Nie, za dużo i zbyt przekombinowane to wszystko wyszło. 
Autorka dołożyła zbrodnię zahaczającą o thriller z brutalnymi i realnymi opisami. Jakby odrzucić te wszystkie zbędne wątki, to wyszłaby w moim odczuciu genialna powieść o miłości i upodobaniach seksualnych ludzi. A tak to mieszanka wszystkiego. Erotyk, patologia, thriller, horror, sensacja nawet obyczaj... Domina zeszła na drugi plan a inne wydarzenia wiodły tutaj prym. Zła domina jednak jest trafnym połączniem jako tytuł tej powieści. Rozumiany dwojako w zupełności oddaje treść. Tylko to dopracowanie... Nie lubię pisać niepochlebnych opinii ale zawsze piszę zgodnie z własnym sumieniem. Lubię ostre, pełne pikanterii i ognistych scen historie. To właśnie po erotyki i romanse sięgam najczęściej i nic mnie nie bulwersuje w temacie zbliżeń. Ale... tę książkę męczyłam dwa dni. Zazwyczaj dwie/trzy godziny i przeczytane a tutaj niestety musiałam ją co trochę odkładać. Bałam się, że jej nie dokończę. A że nigdy mi się to nie zdarzyło, tak doczytałam...
Autorka umie pisać, ma wyobraźnię i własny styl, ma talent ale czasem lepiej pisać prościej i skupić się jednym temacie. I go dopracować. I moja ocena w skali od 1 do 10 to mocne 5. Niestety nie mogę Wam polecić tej pozycji, aczkolwiek gust gustowi nie równy i zawsze podkreślam, by samemu przeczytać.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz