"Czas nadziei" Joanna Kruszewska

 



Opis:

Czas na Podlasiu mija powoli, a spokojne wieczory otulają ciepłem na długie godziny.

Pachnące słodyczą wnętrze małej cukierni, wydaje się być idealnym miejscem na chwilę odpoczynku i zadumy przy filiżance gorącej czekolady. W takich chwilach dobrze jest mieć tuż obok dłoń, która przyjaźnie ułoży się na ramieniu i da znać, że wszystko co dobre, niekoniecznie jest za nami.

Rodzinne tajemnice powoli wychodzą na światło dzienne.

Helena staje się beztrosko nieuważna, przyjmując za pewnik stałość własnego małżeństwa.

Małgorzata postanawia pozostawić sprawy własnemu biegowi i nie ingerować w to, co szykuje dla niej los. Nawet gdy ten przekornie postanowił przyciągnąć do siebie ludzi, którzy z założenia nie powinni być razem.


Premiera: 16.06.2021
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Filia






Moja opinia:


   Małżeństwo Iwony i Leszka przechodzi kryzys. Wszystkiemu winna przed laty zdrada, której dopuścił się Leszek. Owocem tejże zdrady jest dorosła już córka Małgorzata, do której wprowadza się Leszek. Iwona próbuje sobie poradzić z nową rzeczywistością. Może liczyć na pomoc córki Leny i syna Marka. Jakby było mało rewolucji pojawia się uczucie, które jest zakazane i które nigdy nie powinno było się pojawić ...
   Czyżby sytuacja się powieliła? Czy przyrodnie siostry dojdą do porozumienia? 

   Bohaterów tej powieści poznajemy już w pierwszym tomie "Czas leczy rany". To właśnie tam wszystko się zaczęło. Tutaj mamy kontynuację. Bezpośrednią, wiec lepiej byłoby zacząć czytać od początku. Czytanie bez tej znajomości byłoby dość utrudnione. I już na wstępie mogę Wam powiedzieć, że gdy zaczęłam czytać, to sobie przypomniałam poprzednie wydarzenia. Nie musiałam zagłębiać się w swoją recenzji. W kontynuacji od razu wpadamy w wir wydarzeń. W codzienność bohaterów. Codzienność naznaczoną sukcesami i niepowodzeniami. Uśmiechami i smutkiem.  Ot życiem takim jakim naprawdę jest. Bez zbędnego koloryzowania czy ubarwiania. Krok po kroku, leniwie idziemy z bohaterami. Autorka pisze o problemach rodzinnych i kwestii wychowania dzieci. O obowiązkach domowych i ich podziale. O oczekiwaniach od partnera, O wsparciu i motywacji. Nawet zwykłej rozmowy, podczas której powinni byli się podzielić dręczącymi ich myślami. Obawami, bezsilnością, bezradnością czy irytacją. Znajdziemy tutaj również poszukiwania samego siebie. Obserwujemy skutki codziennej monotonii czy poddawaniu się utartym schematom. Rodzina powinna być najważniejsza. Popełnianie błędów jest natomiast nieodłącznym elementem życia. Wszak na nich się człowiek uczy. Wybaczanie jest niełatwą sztuką i wymaga dużej odwagi. 
   Autorka przedstawia zawiłe relacje międzyludzkie w zwykły sposób. Realny i przepełniony emocjami. Pisze lekko i przejrzyście. Zmusza do refleksji. Skłania do spojrzenia na swoje życie innym okiem. Opisuje historie, które mają miejsce nawet tuż obok nas. Są wzięte w rzeczywistości. Powieść czyta się szybko i lekko. Warto się zgłębić w tę lekturę. Na spokojnie, bez pospiechu. Z filiżanką aromatycznego napoju. W poszukiwaniu relaksu i odpoczynku od codzienności to idealna książka.

Polecam.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz