"Don't love me" Lena Kiefer

 




Opis:

On ma mroczną tajemnicę.
Ona jest dla niego zakazana.
Czy wspólna przyszłość jest możliwa?

Kenzie nie jest zachwycona faktem, że dostała się na staż w szkockim Highland. Wszystko się jednak zmienia, gdy w swojej pierwszej pracy poznaje przyszłego spadkobiercę sieci luksusowych hoteli. Młody, atrakcyjny Lyall fascynuje ją od pierwszej minuty. Jaki sekret kryje się za jego odpychającym zachowaniem?

Lyall ma tylko jedno lato, aby umocnić swoją pozycję w rodzinie. Jeśli mu się to nie uda, jego przyszłość jest zagrożona. Kiedy poznaje Kenzie, studentkę projektowania, jego plan zaczyna się chwiać. Lyall nie potrafi oprzeć się jej urokowi. Ale tylko on wie, jak fatalny w skutkach może być dla niej związek właśnie z nim.


Tom: I
Seria: Don't love me
Premiera: 19.05.2021
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Jaguar






Moja opinia:


   Kenzie Stayton po rodzinnej tragedii staje na głowie, by jej rodzeństwo było szczęśliwe. Pomaga ojcu w firmie a jej marzeniem jest pewna uczelnia. Dziewczyna ma bowiem talent do projektowania. Już wkrótce wyjedzie na staż do Szkocji, gdzie będzie pomagać w jednym z nowo budowanych hoteli sieci Kilmore Grand Hotel. Na miejscu poznaje przyszłego spadkobiercę, który mimo odpychającego zachowania dosć mocno ją intryguje...
   Layll Henderson po tragicznych wydarzeniach sprzed trzech lat musiał opuścić Kilmore. Teraz powraca z planem umocnienia swej pozycji w rodzinie, gdzie stery trzyma jego babka. Niestety w momencie poznania Kenzie wszystko zaczyna się niebezpiecznie chwiać. Do tego tajemnica, której mieszkańcy ani rodzina nie potrafią mu wybaczyć. 
   Czy grozi jej niebezpieczeństwo? Co się stało kilka lat temu? Dlaczego Layll jest taki oschły i arogancki? Czy ona oprze się jego urokowi? Czy mimo wszystko podejmą ryzyko? Czy Kenzie pozna prawdę?

   Już na sam start mój wzrok przyciągnęła okładka. Przyznam się Wam, że tylko zerknęłam okiem na opis i potwierdziłam chęć zrecenzowania tej książki. Książki, która jest pierwszym tomem trylogii. Powieści o wakacyjnej miłości, kłamstwach i tajemnicach. W pierwszym tomie autorka porusza wiele ważnych aspektów. Smutek i próba poradzenia sobie ze stratą najbliższej osoby. To jak każda wzmianka otwiera kolejny raz ranę na sercu, która nie może i nie chce się zabliźnić. Kiedy czuje się żal i złość. Równie ważnym wątkiem jest tutaj przeszłość i to, jak obijają się wydarzenia na teraźniejszości. Jak ciężko jest zapomnieć i wybaczyć - zarówno komuś, jak i sobie samemu. Starać się mimo wszystko żyć dalej. Tu ból staje oko w oko z nadzieją. Radość ze smutkiem. Uśmiech z łzami. Widać potęgę siły rodziny. Tego, że zdanie seniorki jest najważniejsze. Nie da się uciec przeznaczeniu, a tym bardziej go oszukać. Bohaterowie dostali silne cechy charakteru. Kenzie i Lyall są ambitni, pełni pasji. Są silni i odważni. Oboje uparci i z wytyczonym celem. Celem, który dla każdego z nim ma inne znaczenie. I choć wydaje się, że są tacy sami, to tak nie jest. O ile Kenzie jest troskliwa, empatyczna i wrażliwa, tak Lyall pokazuje dwa oblicza. Fakt, potrafi być miły i uprzejmy Taki do rany przyłóż. Ale w większości jest zimny, oschły, gburowaty i opryskliwy. Z początku mnie zaskoczył. Właśnie tą gwałtownością zmian nastrojów. Na szczęście w miarę odkrywania kolejnych kart coraz bardziej go rozumiałam. Tajemnicze wydarzenia z jego przeszłości wzbudzały niepokój. Autorka podawała jakieś drobinki i urywała niczego nie wyjaśniając. Moja cierpliwość co rusz była wystawiana na próbę. Jest to literatura dla młodzieży ale sceny miłosne również znalazły tutaj miejsce. Nie były na szczęście wulgarne. Zostały opisane z delikatnością i ostrożnością. Z pięknej zbliżenia a nie zwierzęcego zaspokojenia popędu seksualnego. To na ogromny plus. Ogólnie lektura mocno ciekawi i intryguje. Przeszłość głównego bohatera dodaje smaczku i takiego drżenia w oczekiwaniu na prawdę .Prawdę, której z jednej strony chciałoby się odkryć a z drugiej serce drży w obawie, czy to aby nie było nic z thrillera. Autorka napisała powieść naszpikowaną emocjami. Czytałam ją z niezwykłą przyjemnością. Aż chciało się przekręcać kolejne kartki. Nawet grubość lektury w pewnym momencie przestałą mieć znaczenie. Ani razu w mojej głowie nie zaświtała myśl "Ile jeszcze do tego końca?". Na serio. Wciągająca i bardzo ciekawa historia wakacyjnej miłości, w czasie której każdy z dwójki głównych bohaterów musi zmierzyć się z przeszłością. To lektura warta przeczytania. Szczególnie, że to dopiero tom pierwszy, po którym pozostał niedosyt. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. I wydaje mi się, że ta pozycja może spodobać się każdemu, bez względu na wiek. Nie tylko dla młodzieży. Takie mam wrażenie. Także jeśli się wahacie, to porzućcie swe rozterki i czytajcie. 

Polecam.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz