"Matteo" Marta Zbirowska

 
RECENZJA PATRONACKA



Opis:


Matteo Castelli jest synem, a zarazem następcą bezwzględnego capo Nowego Jorku. Kiedy wpada do domu publicznego prowadzonego przez znajomą burdelmamę, urządza tam piekło na ziemi. Oszczędza tylko jedną osobę – dziewczynę o imieniu Bianca.
Mężczyzna zabiera ją do siebie. Wtedy jego ojciec dostrzega, że młoda kobieta jest bardzo podobna do żony Alessandro Esposito, bossa bostońskiej mafii. Wkrótce okazuje się, że to jego zaginiona córka, która po śmierci matki straciła pamięć.
W zamian za uratowanie jej życia Matteo otrzymuje obietnicę, że Bianca zostanie jego żoną. Dziewczyna nie potrafi się z tym pogodzić.
Czy Bianca odnajdzie się w świecie gangsterów i dostosuje do zasad panujących w rodzinie mafijnej?


Premiera: 23.06.2021
Tom: I
Seria: Niebezpieczni mężczyźni
Ilość stron: 254
Wydawnictwo: NieZwykłe





Moja opinia:

 
  Matteo Castelli jest synem i następcą capo Nowego Jorku. Na zlecenie ojca, Ettore, wpada do domu publicznego prowadzonego przez Debrę i urządza tam piekło na ziemi. Trafia tam na młodziutką osiemnastoletnią Biancę. Ją jedyną oszczędza i zabiera ze sobą. Ettore poznaje w niej córkę szefa bostońskiej mafii. Bianca jest bowiem zaginioną lata temu córką Alessandro Esposito, która nie pamięta niczego z dzieciństwa. Już wkrótce Bianca ma zostać żoną Matteo. Nie może się z tym pogodzić. 
   Czy Bianca zaakceptuje nową rzeczywistość? Czy uda jej się dojść do porozumienia z Matteo? Co na nich czeka? Kto i dlaczego będzie mieszał? 

   Od pierwszych informacji o tej książce byłam nią mocno zaintrygowana. Z największą przyjemnością zgodziłam się objąć ją patronatem medialnym. Zaczęłam czytać i totalnie przepadłam. Bardzo, ale to bardzo szybko wsiąkłam w tę historię. Świat mafii, intryg, podstępów i śmierci. Ten świat został doskonale wykreowany. I nie piszę tego tylko dlatego, że tak pasuje. Nie. To prawda. Mafia jak się patrzy. Autorka wprowadziła atmosferę niebezpieczeństwa. Czyhającego ryzyka. Oddechu śmierci na karku. Każdy dokładany wątek pasował do całości niczym puzzel. Akcja była dynamiczna i nie sposób było się tu nudzić. Trzymała w napięciu i w takiej ciekawości co do dalszych wydarzeń. Były momenty mrożące krew w żyłach. Takie, które wprowadzały niepokój i drżenie serca. Które siały panikę. Pod względem właśnie budowania akcja i takiego chłodzenia wydarzeń, by za chwilę ponownie wzniecić pożar, było doskonale. Matteo przekonał mnie do siebie. Był taki, jaki oczekiwałam. Zimny, twardy i nieustępliwy. Pewny siebie i nieprzewidywalny. Nieobliczalny, jeśli chodzi o jego zachowanie. A przy tym potrafił okazać czułość i troskliwość. Był temperamentny i słuchał potrzeb swej kobiety. A nie miał z nią tak łatwo. Dlaczego? Bowiem kociczka ma ostre pazurki, jest zadziorna i temperamentna. Nie brakuje jej dowagi i sarkazmu. Ale i umie zachować zimną krew. Doskonała kobieta dla szefa mafii. Lepszej chyba nie mógł sobie wymarzyć. Ich początkowe przekomarzanie się dawało do pieca, mówiąc potocznie. Im głębiej w tekst, tym ciekawiej. Bardzo mi się podobali bohaterowie. Nie mam do nich zastrzeżeń.  Autorka dodatkowo sprytnie dołożyła postać pewnego mężczyzny, który zmylił wszystkich i uśpił czujność. Na plus, że zostali zaznaczeni najbliżsi głównej bohaterki. Nie tylko pojawieniem się w historii. Mieli swoje pięć minut i już nie mogę się doczekać dalszych wydarzeń. Mam szczerą nadzieję, że każdy z nich będzie miał swój osobny tom. Szczególnie zaintrygowała mnie Sofia i Damiano. Zacieram łapki. Ta historia jest naszpikowana emocjami. Dodatkowym smaczkiem są sceny uniesień. Odpowiednio doprawiają tę niesamowitą historię dostarczając wypieków na policzkach. Powieść przeczytałam w jeden wieczór. Tak mnie pochłonęła. Czytałam ją z ogromną przyjemnością. Dosłownie spijałam słowa z kart powieści. Autorka ma bardzo przyjemny styl. Umie czarować słowem. Pisze świadomie i nadaje realizmu. Bohaterowi byli wyraziści i dopracowani. Opisy i dialogi naturalne. Nie zabrakło elementów zaskoczenia. Jestem na tak. I zdecydowanie pragnę więcej. Po takim finiszu wręcz nie mogę się doczekać kontynuacji. Chciałbym jak najszybciej poznać dalsze wydarzenia. Wiem, że trafią do mego serca, tak jak ten tom. Był świetny. Takie powieści czyta się na jednym wdechu i nie sposób jest się od nich oderwać. Warto się skusić. Poznajcie historię Matteo i jego wybranki. Zobaczcie co zgotował im los.

Polecam.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz