"Jego wysokość" Beata Majewska

 RECENZJA PATRONACKA




Opis:

Całe życie Izabelli Sarneckiej zmienia jedna służbowa podróż do Dubaju. Tam przeznaczenie stawia na drodze pięknej Polki jego wysokość Omara Al-Sauda – niedostępnego i prominentnego członka saudyjskiej rodziny królewskiej. Dziewczyna jeszcze nie wie, że jej los został właśnie przesądzony, a każdy kolejny krok – zaplanowany. 

Kolejne miesiące wydają się sielanką, ale w mroku czai się zło. W świecie, w którym liczą się tylko pieniądze i władza, a kobiety znaczą niewiele, niektórzy mogą się posunąć daleko, by spełnić swoje obsesyjne pragnienia. Łatwo pomylić złudzenia z prawdą, jeszcze łatwiej – pożądanie z miłością, a książęcy pałac – z więzieniem. 

Poznaj historię kobiety, która z pozoru wolna, wpada w pułapkę własnych uczuć.


Tom: I
Seria: Jego wysokość
Premiera; 05.07.2021
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Miraż






Moja opinia:


   
Izabella Sarnecka pracuje w firmie Marpol. Zostaje wysłana na targi hotelarskie do Dubaju. Tam zbiegiem nie do końca fortunnych okoliczności poznaje samego księcia Omara Al-Sauda. Jego wysokość robi piorunujące wrażenie na Polce. Książę nie odpuszcza. Pragnie Isabelle dla siebie. Kolejne miesiące są skrupulatnie zaplanowane przez Omara. Jak się wkrótce okaże to będzie wyprawa życia w luksusach okraszona mrokiem, o który nie trudno w kraju pełnym zakazów i dominacji mężczyzn nad kobietami....
   Czy uczucie głównej bohaterki nie będzie zgubne? Czy odnajdzie się w nowym świecie i nowych zwyczajach? Co planuje Omar? Jaki ma cel? Jak zakończy się pierwszy tom serii?

   Uwielbiam książki autorki. Wszystkie wydane dotąd mam już za sobą i dumnie zdobią dwie półki w mojej biblioteczce. Byłam ogromnie zaskoczona, gdy otrzymałam propozycję objęcia najnowszej powieści patronatem medialnym. W mig się zgodziłam. Byłam zaintrygowana tym, że to arabska seria. Historii Polski i Araba. Zwyczajnej kobiety i księcia. Różnice kulturowe wysunęły się na pierwszy plan. To jaka jest rola kobieta i na ile sobie może pozwolić, jeśli chodzi o samodzielność podejmowania decyzji. Izabella Sarnecka jest z zasady ostrożna i rozważna. Zapobiegawcza, analizująca i świadoma otaczającego ją świata. Ambitna, jeśli chodzi o pracę. Autorka przedstawiła ją jako jedną z nas. Jedną ze zwyczajnych Polek wiodących zwyczajne, momentami monotonne życie. Wesoła i zabawna. Wiecznie zabiegana i zapracowana. Wrzucona na głębokie wody umie wypłynąć na powierzchnię. Jest wodą spokoju, podczas gdy jej przyjaciółka i kompanka arabskiej przygody, Justyna to jej całkowite przeciwieństwo. Roztrzepana, gadatliwa, odważna. Niczym ogień. Wszędzie jej pełno. Kobieta torpeda. Całkowite przeciwieństwa, a jak świetnie się uzupełniają. Bardzo dobrze wykreowane postacie. Przeanalizowane i na każdym kroku trzymane w określonych ryzach. Omar Al-Sauda od początku otaczała aura tajemniczości. Takiej wyższości. Elegancji, wytworności klasy i stylu.  Uprzejmy, miły, inteligentny i przenikliwy. Czarujący i rzucający komplementami. 
Uśmiechnięty. Nie krzyczy, nawet nie podnosi głosu. Przychyli nieba, jeśli trzeba. Pewny siebie i mający świadomość tego, jak reaguje na niego płeć przeciwna. Otoczony i wychowany w luksusie nie przywiązuje wagi do bogactwa. Da niego kilo złota, to jak dla nas złotówka. Z przyjemnością obdarowuje kobiety błyskotkami. Taki z niego idealny książę. Niczym z bajki. O takim marzą małe dziewczynki - te duże także. Można wzdychać, serio. Chodzący ideał. A jakie bajeczne krajobrazy. Miałam wrażenie, jakbym tam był. Jakbym zwiedzała ten kraj, towarzyszyła bohaterom. Autorce udało się oddać ten klimat i tą atmosferę. Bomba. Można wygodnie usiąść w fotelu, zamknąć oczy i pozwolić wyobraźni działać. A ma duże pole do popisu. W powieści humor przeplata się z obyczajem, romansem i momentami mrożący krew w żyłach. Tak, zgadza się. Mimo, iż w powieści przeważa humor i dowcip to są momenty, które skutecznie studzą entuzjazm. Wprawiają w osłupienie, lęk i strach. Uśmiech w trybie ekspresowym spełza z twarzy. Ukazując ryzyko, jakie zawsze jest podczas wyjazdów w egzotyczne kraje. Z resztą nie tylko tam. Beacie udało się perfekcyjnie pociągnąć dość trudny temat, który niejednemu autorowi dostarcza trudności. Tego odwzorowania emocji osoby, która przeszła przez piekło. Autorka pisze lekko i przyjemnie. Ma świetny styl, którym potrafi zdziałać cuda. Potrafi dawkować emocje i bawić się nimi niczym zawodowiec.  Do samego końca czytałam skupiona na treści. Końca którzy wywołał efekt ołupienia i niedowierzania. Perfekcyjnie zagranie. Nie rejestrowałam faktu przekręcania kartek, tak płynęłam na kartach powieści. Wciągnęła mnie od samego początku dostarczając mnóstwa wrażeń i emocji. Czytałam książkę dwa razy i uwierzcie mi na słowo - za drugim podejściem byłą jeszcze lepsza. Nie mogę się doczekać kontynuacji. Cały czas w mojej głowie krążą myśli odnośnie bohaterki i tego, co jeszcze zgotuje autorka. To dopiero początek. Coś czuję w kościach, że tom drugi będzie jeszcze lepszy. Jestem zachwycona tą powieścią. Także jeśli macie ochotę na nutkę egzotyki, przystojnego księcia i domieszkę niepewności, to jest to lektura dla Was. Wyruszcie w podróż u boku arabskiego księcia i przekonajcie się sami, co bohaterom przyszykował los. Bądźcie gotowi na niemałą rewolucję. 

Polecam.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz