"Splamieni krwią. Rodzina Castellot. Tom II" Karolina Jurga


Opis: 

Drugi tom serii mafijnej „Rodzina Castello”.

Brianna Accardo zdecydowanie nie jest potulna. Ostry język i wybuchowy temperament doskonale obrazują jej charakter. Ale nawet taką kobietę jak ona potrafi zniszczyć uczucie do mężczyzny.

Brianna dobrze wie, jakim typem jest Yuri Ivanov. Ten facet myśli, że może mieć ją na każde zawołanie. Że należy tylko do niego. Jednak dziewczyna zdaje sobie sprawę, że on nigdy nie będzie jej wierny. Co gorsza, po tym, czego doświadczyła jej przyjaciółka Alessia, Brianna boi się kogokolwiek do siebie dopuścić.

Mafijny świat jest zbyt okrutny, a strata osób, które się kocha, została wpisana w codzienne życie.



Tom: II
Seria: Rodzina Castello
Premiera: 22.09.2021
Ilość stron: 256
Wydawnictwo: NieZwykłe



Moja opinia:



"Ból nie powinien sprawić, że zaczniesz uciekać. Kiedy go czujesz, to znaczy, że naprawdę żyjesz."


Brianna Accardo nigdy nie była grzeczna i potulna. Ona zawsze musiała pokazać swój charakterek. Wybuchowa, ostra, nieokiełznana. Yuri Ivanov byłby w stanie dać sobie z nią radę ale są trzy istotne kwestie. Pierwsza to taka, że u Yuriego ciężko z wiernością. Druga, że Bri po doświadczeniach z przeszłości nie chce związków. A po trzecie to widać dosadnie na przykładzie przyjaciółki Bri, Lessie, że wystarczą sekundy, by ze szczęścia życie przemieniło się w tragedię...
   Czy Yuri ustąpi? Czy da Briannie odejść? Czy on się dla niej zmieni? Czy kobieta uwierzy mu i zaufa na tyle, by zaryzykować? Co na to mafia?

    Historia młodej dziewczyny i egzekutora z pierwszego tomu serii "Rodzina Castello" od samego początku przypadła mi do gustu. Alessia DeLuca i Vincent Castello byli świetnymi bohaterowie. Dlatego też nie wahałam się nad decyzją czy czytać kontynuację. Ba, ja musiałam ją mieć na już. Szczególnie, że bohaterami drugiego tomu są całkiem wybuchowi bohaterowie. Brianna i Yuri dobrali się idealnie. Dwa uparte osły, hihi. Zawzięci, odważni i twardo stojący za swoim zdaniem. Ajajaj, iskry leciały. Bri jak na Włoszkę przystało, ma ten temperament i ten pazur. Ten ogień, który potrzebuje odpowiedniego zapalnika. Od razu na mej twarzy pojawił się uśmiech, bo wiedziałam, że to nie będzie spokojna bohaterka ale taka, co umie dopiec. I nie myliłam się. W starciu z Yurim było ciekawie. Ten zimny, twardy, bezduszny i bezwzględny zabójca w szeregach mafii miał z nią co dobrego. Ich relacja była very hot. Z widoczną chemią i pożądaniem, które nie miało. Zmniejszało co prawda swój płomień w momentach krytycznych ale potem wybuchało jeszcze potężniejsze. Pod względem mafijnych porachunków, intryg i tajemnic autorka zwiększyła obroty akcji budząc moją ciekawość i konsternację względem pewnych wydarzeń. Sceny trzymały w napięciu. Były nieprzewidywalne i zaskakujące. Powodowały drżenie mego serca. Kołatanie serca, gdy czytałam jak przewrotny los miesza w życiu bohaterów. Nawet finał mnie zaskoczył. Ten tom w moim odczuciu był jeszcze lepszy niż pierwszy. Bardziej charakterni bohaterowie. Bardziej zakręcona i niebezpieczna akcja. Po tej części jeszcze bardziej mam chrapkę na kontynuację. Mam nadzieję, że się pojawi, i że to będzie szybko. Nie mogę się doczekać.
Autorka sprawnie lawiruje pomiędzy emocjami. Pisze lekko, ciekawie i umie nadać odpowiednie tempo. Jej bohaterowie mają pazur i są wyraźni. Nieprzewidywalność historia oraz elementy zaskoczenia przemawiają za tą powieścią. Jestem nią zachwycona. Dlatego też z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić. Warto ją przeczytać.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz