"Miasto mafii. Tom II" Kinga Litkowiec




Opis:


Hope Clarke jest zadowolona z życia w Nowym Jorku. Pracując w prestiżowym klubie nie musi martwić się o pieniądze, choć brak czasu często daje jej o sobie znać.

Nagle dotychczasowy spokój znika i pojawia się uczucie niebezpieczeństwa.

Kobieta zostaje świadkiem zabójstwa z rąk samego Lucasa Rossi i od tej chwili wszystko się zmienia. Miał ją tylko ostrzec, a kolejne zrządzenia losu sprawiły, że stała się marionetką tego niebezpiecznego mężczyzny.

Od tej chwili Hope musi udawać jego kobietę, a kolejne kłamstwa Lucasa utrudniają to zdanie im obojgu. W końcu wszystko się kumuluje i zdawać się może, że nadzieja na dobre zakończenie jest znikoma. Jednak łączy ich coś, czego nie mogą się wyprzeć.

Czy istnieje ucieczka z labiryntu kłamstw?



Tom: II
Seria: Miasto mafii
Premiera: 29.09.2021
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Muza S.A. / Grzeszne Książki





Moja opinia:


   Hope Clarke pracuje w prestiżowym klubie Black Royal i nie musi martwić się o pieniądze. Jedno co jej doskwiera to brak wolnego czasu. Pewnego dnia jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Hope staje się przypadkowym świadkiem morderstwa, którego sprawcą jest sam Lucas Rossi. Mężczyzna skrywający oczy za okularami, które są jego znakiem rozpoznawczym. Nie mając innego wyjścia, Hope musi zgodzić się na układ z tym niebezpiecznym mężczyzną...
   Jaki Lucas ma plan względem tej kobiety? Czy Hope odejdzie? Będzie miała taką możliwość? Czy to co ich łączy może być nadzieją na coś poważnego?

    Pierwszy tom serii czytałam tuż po premierze. I to jeszcze w pierwszym wydaniu. Potem z przyjemnością zapoznałam się z drugim a teraz oba stoją dumnie na moim regale. Kiedy tylko autorka zapowiedziała, że szykuje tom drugi, to od razu wpisałam sobie kontynuację w zeszyt, w którym zapisuję wszystkie książkowe chciejki. 
   Była już historia bossa mafii i Emmy Greene. Teraz przyszła pora na drugiego z braci. Tego, który skrywa się za okularami. Lucas Rossi. Od razu rzuca się w oczy fakt, że bracia nadal stoją za sobą murem. Że są dla siebie niezwykle ważni. Że wspierają się na każdym kroku mimo ich roli w mieście. Trzej waleczni. Trzech muszkieterów, hihi. Jestem ciekawa ile tomów ma w planach autorka. Został jeszcze jeden braciszek i został Aaron, który w tym tomie w związku z przyjaciółką głównej bohaterki, Rachel, miał fajną rolę. Oni wszyscy, poznani w pierwszej części, i tutaj się fajnie przeplatają. Są stałym elementem tej historii. Nie pojawili się tylko na chwilę, są cały czas. Oczywiście bohaterów drugoplanowych przybywa i dzięki nim jest odpowiednia akcja. Dreszczyk emocji, nutka sensacji i niepewności. W moim odczuciu tło mafijnych porachunków zostało świetnie nakreślone. Relacja głównych bohaterów od samego początku wchodzi na wysokie obroty. Zresztą nie spodziewałam się po Lucasie romantycznych zagrywek i morza cierpliwości. Ten facet bierze wszystko ci chce nie pytając się nikogo o zdanie. Nawet głównej zainteresowanej osoby. On wymaga, on dostaje. Fajna charyzmatyczna postać. Silny, odważny, gwałtowny i zawzięty. A przy tym potrafi znaleźć czas na luz, humor i wypuszczenie tej bestii głęboko w nim drzemiącej. A klucz do niej przypadkowo znalazła niepozorna Hope. Oj, było gorąco. Sceny łóżkowe miały w sobie tę moc. Ten pazur, ten żar i ogień. Chemia była widoczna gołym okiem. Im głębiej w tekst tym było coraz ciekawiej. Autorka zaserwowała mi cały wachlarz emocji. Od niepewności, poprzez radość, ogień, smutek, strach, na przerażeniu kończąc. Nie spodziewałam takich rewolucji na finalne wydarzenia. Książka na każdym kroku ciekawi, intryguje i wciąga. Pochłania a czas niezauważalne ucieka między palcami niczym ziarenka piasku. Dostarczyła mi wielu emocji. W moim odczuciu tom drugi jest jeszcze lepszy, mimo że do pierwszego zawsze pozostanie mi sentyment. Autorka pisze lekko i umie utrzymać zainteresowanie czytelnika fabułą. Nakreśla dość mocno i wyraźne postacie, których nie da się nie lubić, i którzy są wyraźni. Teraz nie pozostaje mi nic innego, że autorka napiszę kolejny tom, i że pojawi się jak najszybciej. Braci Rossi nie da się nie lubić. Jeśli podobał się Wam pierwszy tom, to drugi dostarczy Wam jeszcze większych emocji. Zachęcam do czytania jeśli jesteś fanem mafijnych historii. Warto. 

Polecam.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz