"Speedlove" Julita Dziekańska

Recenzja patronacka



Opis: 


Nieskończona skala emocji oraz akcja, która nie ma ograniczenia prędkości!

Alexandra "Alex" Ferenc była oczkiem w głowie swojego ojca, Wielkiego Alfredo, pięciokrotnego mistrza świata w wyścigach motocyklowych. Po tragicznym wypadku, który zmienił życie całej rodziny, Alex dostaje propozycję, dzięki której ma szansę na spełnienie marzeń z dzieciństwa. Idzie w ślady swojego ojca i rozpoczyna karierę w wyścigach MOTO GP. Wraca do rodzinnych Włoch, gdzie niespodziewanie spotyka Tito – przyjaciela z dawnych lat, który już nie przypomina słodkiego chłopca. A nieziemsko przystojny i arogancki mistrz świata Lukas Perèza, skrywa więcej tajemnic, niż można sobie wyobrazić.

Czy Alex odnajdzie się w męskim świecie rywalizacji i adrenaliny? Czy będzie umiała dokonać słusznych wyborów? A może tym razem emocje wezmą górę nad rozsądkiem?


Premiera: 27.10.2021
Ilość stron: 
Wydawnictwo: Szósty Zmysł





Moja opinia: 


"Opanuj emocje, a okiełznasz maszynę"


  Alexandra Ferenc to córka Polaka i Włoszki. Wychowana praktycznie na torze. Na motorze. To cały jej świat. I jest w tym dobra. Jest córką pięciokrotnego mistrza świata Moto GP. Polaka z wielkim talentem. Niestety trzy lata temu na jednym z wyścigów doszło do wypadku, po którym mężczyzna zapadł w śpiączkę. Mieszkają w Warszawie. Teraz jej chrzestny i jednocześnie przyjaciel oraz menadżer jej ojca, proponuje Alexie powrót na tor. Ma stanąć do walki o wszystko. Wraca do rodzinnych Włoch. Tu spotyka przyjaciela z dzieciństwa, Tito, który zmienił się przez te wszystkie lata. Już nie jest taki słodki, jak go pamięta. Na domiar złego staje oko w oko z aktualnym mistrzem świata. Lucas Perèz jest arogancki i pewny siebie, a skrywana tajemnica może zniszczyć wszystko.
   Czy Alex odnajdzie się w męskim świecie? Czy Tito zdradzi jest swój sekret? A jaki wpływ na bohaterkę będzie miał sekret Lukasa? Czy jej ojciec obudzi się że śpiączki? Czy kobieta podejmie odpowiednie decyzje? 

   Julita Dziekańska wydała już jedną książkę. Swój debiut pod tytułem "Bądź moim szczęściem" pod pseudonimem J. Dean, który się facto strasznie mi się podobał. Był świetny. Teraz przyszła kolej na drugą powieść. Powieść, której byłam ogromnie ciekawa. A to za sprawą tematyki. Sporty jako tło wydarzeń łykam na raz. Żadnej nie przepuszczę. Tutaj był motor i Grand Prix. O tyle ciekawe, że wyścigi nie były tłem. One grały pierwsze skrzypce. Były dominujące. Wszystko krążyło wokół tego tematu. Każda odnoga, niczym macka przyciągała wątki do pasji. Do tego piekielnie ryzykownego sportu. Pięknego aczkolwiek bywającego śmiertelnym. Wypadki przy prędkości ponad 200 km nie pozostawiają złudzeń. Powiem Wam, że od razu rzuca się w oczy doskonały serearch. Fachowe określenia. Autorka oddała całe piękno wyścigów. Każdy najdrobniejszy element, który tworzył spójną całość. Wyobraźnia szalała. Przeniosłam się do bohaterów. Na wyścigi. Czułam się tak, jakbym z bliska wszystko widziała. Jakbym to ja siedziała na motorze. Czułam tą adrenalinę. Buzującą w żyłach, która napędza. Która daje kopa i odwagi. Za ten element należą się gromkie brawa. Na serio, Julita wykonała kawał dobrej roboty. Oddała całą tą atmosferę. Pasję, werwę, adrenalinę i emocje. Prędkość, skupienie, zachowanie ma torze uczestników wyścigów. Nieugiętość, zaciekłość, ambicję. I tacy są właśnie bohaterowie tej powieści. Zarówno Alexa jak i Lukas. Świetnie wykreowane postacie. Jestem nimi zachwycona. Mimo młodego wieku mają swoją pasję. Coś, w czym są dobrzy i co sprawia im ogromną przyjemność. Co uskrzydla, ale jest także bolesnym wspomnieniem przeszłości. Drzemała w nich niesamowita siła. Godna pozazdroszczenia. Autorka nie skupiła się tylko na sporcie i dwójce pasjonatów motoryzacji. Mamy tutaj wielu bohaterów drugoplanowych, jak i postaci pobocznych. Takich, które musiały się tu znaleźć, aby dopełnić tej powieści. Każda z nich jest indywidualną jednostką. Z charakterem, zachowaniem. W powieści mimo wszędobylskiej adrenaliny i prędkości znalazło się miejsce na ogień i sceny dla dorosłych. Subtelne, napisane z rozwagą i oddające ten ogień. Tą chemię, magnetyzm i przyciąganie, które było widoczne na każdym kroku. Szczypta humoru, radości i takiej beztroski pozwoliła mi na złapanie oddechu i nabraniu takiego dystansu. Bardzo potrzebnego, ponieważ ta powieść łamie serce. Wzrusza i wymusza łzy. Płakałam jak bóbr. Doskonale oddane emocje targające główną bohaterką. Niezwykle emocjonalna. Istna bomba. Bezmiar cierpienia ściska za serce. Pojawiające się sekrety i tajemnice tylko bardziej mnie nakręcały. Chciałam więcej i więcej. 
   Ta powieść jest dla mnie poza wszelką skalą ocen. Miałam już przyjemność czytać ją jakiś czas temu i mimo upływu czasu zachwyciła mnie kolejny raz. Mam wrażenie, że za drugim razem była jeszcze lepsza. Mogłam skupić się na innych chwilach. Przyjrzeć się dokładniej i dogłębniej przeanalizować. Wielowątkowość tutaj wciąga i dostarcza wielu wrażeń. Autorka zaserwowała pełną paletę emocji. Z precyzją lawirowała pomiędzy nimi. Autorka ma niesamowity talent. Już dawno nie czytałam tak genialnej historii. Tak pięknej, tak bolesnej. Pokrzepiającej i dającej nadzieję. Taką, która pozwala na zagojenie blizn, o stoczeniu wyjątkowej walki. Walki, która odejmuje siły. Realna i życiowa lektura. Ech, mogłabym pisać i pisać. Z całego serca polecam Wam tę historię. 


 "Przygotujcie się na historię, w której przeniesiecie się na tor wyścigowy. Zobaczcie miłość, adrenalinę i pasję. Surowy męski świat, do którego wbiła się słodka blondyneczka. Emocje gwarantowane. Zapas chusteczek wskazany - tak jak brak makijażu, aby nie wyglądać jak 🐼 
🙈😅 
Czeka Was ostra jazda bez trzymanki 🏍️🏁
 Takiej historii jeszcze nie czytaliście ‼️ 
BOMBA 💣👌👏" 


Współpraca: Wydawnictwo Szósty Zmysł










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz