"Zapomniany mężczyzna" I.M.Darkss



Opis:

Keylynn Soyer wyjechała z Domcrick jako nastolatka. Musiała uciekać, odseparować się od tragedii, która zniszczyła jej świat. Dziś jest pewną siebie, silną kobietą. Spełnioną zawodowo pisarką z pięknym domem i gronem oddanych przyjaciół. Do pełni szczęścia brakuje jej jedynie wielkiej miłości, o której pisze w swoich powieściach. Pytanie tylko, co zrobić, jeśli wszelkie próby randkowania kończą się fiaskiem? Sytuację zaogniają niezwykłe realistyczne sny. Sny o tamtym życiu. Sny, w których pewien znajomy głos błaga ją o powrót do domu…

Kaprys losu sprawia, że Keylynn nie ma wyboru. Musi wrócić do miejsca, gdzie jeden mężczyzna zmienił jej życie w piekło, a drugi ofiarował jej własny zakątek raju. Jednak to było piętnaście lat temu, a ostatnią pamiątką po tamtej historii są połówki srebrnego klucza, zawieszone na szyjach dwóch osób, które już zdążyły o sobie zapomnieć…



Premiera: 18.08.2021
Ilość stron: 336
Wydawnictwo: Videograf S.A. 




Moja opinia:


   Keylynn Soyer jako nastolatka przeżyła tragedię, po której nie mogła się podnieść. Musiała uciekać z Domcrick szukając zapomnienia. Ukojenia bólu. Jeden mężczyzna zmienić jej beztroskę w łzy a drugi był dla niej wszystkim. Po tym drugim mężczyźnie pozostała jej tylko połówka klucza zawieszona na jej szyi. Upłynęło piętnaście lat. Keylynn jako Eden Whiteman jest znaną pisarką romansów. W swoich powieściach pisze o cudownej miłości, której sama nie doświadczyła. Kiedy zaczynają nawiedzać ją realistyczne sny, to znak, że musi zmierzyć się z przeszłością. Musi powrócić do Domcrick...
   Nathaniel Westwood jest wdowcem z czternastoletnią córką. Mężczyzna mimo upływu lat nie potrafi zapomnieć o przyjaciółce, w której się podkochiwał, a która niespodziewanie wyjechała odcinając się od przeszłości...
   Co się stanie, gdy Keylynn i Nathaniel staną twarzą w twarz? Czy uda im się uporać z duchami przeszłości? Czy kobiecie uda się ruszyć do przodu? Co na ponowny kontakt ojca z młodzieńczą miłością powie córka Nathaniela? 

   Znane jest mi pióro autorki. Czytałam "121 łez" oraz "Narzeczona mafiosa". Pora na trzecie spotkanie. Spotkanie, które co rusz podczas lektury pozostawało kolejne pytania. Pytania, na które ciągle szukałam odpowiedzi. Autorka oszczędnie dawkowała informacje o przeszłości bohaterów. Każda retrospekcja w postaci realistycznych snów była niczym puzzel. Puzzel, który wskakiwał do układanki nie dając tym samym żadnych podpowiedzi co do finału wydarzeń. Bardzo fajnie podsycało to moją ciekawość. Co rusz chciałam przyspieszyć akcję, by kuriozalne spowolnić wszystko najbardziej jak się tylko da. Aby jak najdłużej nacieszyć się tą historią. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście główna bohaterka. Autorka romansów z dość traumatyczną przeszłością, która nie pozwala jej na oddychanie pełnią płuc. To silna i pewna siebie kobieta. Zdolna i romantyczna. Bardzo mi się spodobała jej kreacja. I mimo tego jak na początku rozegrała spotkanie z Nathanielem, to ją rozumiem. Chciała się przekonać jak będzie. A Nate? Bardzo fajny z niego facet. Serio. Świetnie sobie radzi z nastolatką. Z małą kobietką, która jest równie zadziorna i ironiczna co troskliwa i gadatliwa. Od razu uśmiech zagościł na mej twarzy. Ta dziewczyna dodawała tej historii radości i pozwalała odetchnięcie od ciężkiego tematu. Nate to taki ideał mężczyzny. Czuły, troskliwy, opiekuńczy, silny i z temperamentem. Z ogniem, który uwalnia się w sferze miłosnej. A ta z kolei była bardzo smakowita. Nie zabrakło pasji, ognia i chemii. Było widać to wzajemne przyciąganie. Te sikry i ten żar. Opis powoli pojawiające się uczucia, jak i całej historii miłosnej był bardzo trafny. Został oddany realizm. Tutaj obok uśmiechu pojawiają się łzy. Obok scen będące miodem na serce pojawia się groza i dramaturgia. Doskonała gra na emocjach. To naprawdę śliczna, choć trochę bolesna historia. Dodaje otuchy, pokrzepia i zostawia nadzieję. Nadzieję na to, że będzie dobrze. Że wszystko to co złe usunie się w cień. Także jeśli szukacie emocjonującej i wciągającej lektury to śmiało możecie czytać. Ja z przyjemnością ją czytałam. Dostarczyła mi wielu wrażeń.

Polecam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz