"Tajemnice Ogrodu Foksal" Jagna Rolska




Opis:

Warszawa, 1772 rok. Całe miasto żyje budową nowego ogrodu rozrywek i spotkań towarzyskich. Wiedziony ciekawością malarz Michał włamuje się na jego teren w noc poprzedzającą otwarcie. Znajduje w nim ciało tajemniczego mężczyzny i dziewczynę, która wie o sobie tylko tyle, że ma na imię Daniela. Panna trafia do szkoły ekscentrycznej hrabiny Osnowieckiej twierdzącej, że dziewczęta stać na znacznie więcej niż nauka tańca czy haftu. Tymczasem w ogrodzie Foksal rozpoczyna się sezon zabaw i frywolnych schadzek kochanków w cichych zakątkach.

Czy Daniela odzyska pamięć? Co ukrywa Michał? I kim był zamordowany mężczyzna? Dowiedzcie się, co robią nastoletnie wychowanki hrabiny, gdy nie widza dorośli, i pamiętajcie, że bunt wśród młodych istniał setki lat przed tym, zanim stało się to modne. Po prostu nikt o tym głośno nie mówił.

"Cztery przebojowe dziewczyny na progu dorosłości, nowoczesna hrabina i zagadka kryminalna w przepięknej pałacowej scenerii Warszawy z czasów stanisławowskich. Mam ogromny sentyment do romansów historycznych, które czytałam jako nastolatka. Jagna Rolska mnie nie zawiodła – powieść pochłonęłam w dwa wieczory!"
Katarzyna Berenika Miszczuk

"Jakże to było dobre! Gorący romans, kryminalna zagadka, intrygi, zdrady i tajemnice. A wszystko w klimatycznej osiemnastowiecznej Warszawie. No i ten bohater! Gwarantuję, że Michał Hanibal skradnie niejedno serce. Moje już zabrał!"
Agnieszka Lingas-Łoniewska



Premiera: 01.09.2021
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: Lipstic Books





Moja opinia:

   Rok 1772. Warszawa. Już wkrótce wielkie otwarcie ogrodu Foksal. Miejsca spotkań i rozrywek towarzyskich. Malarz Michał Hanibal nie może się doczekać. Wiedziony pokusą, w noc tuż przed otwarciem, zakrada się na teren ogrodu. Znajduje tam trupa i śmiertelnie przerażoną młodą dziewczynę. Daniela poza swoim imieniem nie pamięta niczego. Rycerski kawaler zaprowadza młódkę to szkółki hrabiny Cecylii Osnowieckiej. Ekscentrycznej kobiety, która uważa, że panny stać na dużo więcej niż nauka haftu i tańca. Daniela powoli dochodzi do siebie nadal nic nie pamiętając a w ogrodzie zaczynają się frywolne potajemne spotkania kochanków.
    Jaki sekret skrywa Michał? Kim jest Daniela? Czy odzyska pamięć? Kim był zamordowany mężczyzna? Na co odważą się uczennice Cecylii? 

    Skusiła mnie ta powieść, bo uwielbiam romanse historyczne. To od nich zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Jako nastolatka byłam romantyczką potrzebującą takich historii niczym ryba wody. Ta "mania" trwała dobre kilka lat, kiedy odkryłam, że inne gatunki są równie interesujące. I tak mi został do tej pory taki sentyment do tych romansów. Raz na jakiś czas powracam do nich. Fajnie, że czasami jakaś polska autorka właśnie pokusi się o napisanie powieści, której fabuła sięga kilkudziesieciu lat wstecz. Zacieram wtedy łapki, wpisuję pozycję na listę książkowych chciejek i czekam na moment, kiedy mogę zacząć czytać.
    Pokładałam ogromne nadzieje z tą powieścią. Wstęp spowodował, że wygodnie rozsiadłam się na fotelu. Zaczęło się całkiem fajnie. Intrygująco i zaskakująco. Tak, że miałam ochotę na więcej. Chciałam poznać ciąg dalszy historii. Historii tajemniczej panny, która niczego nie pamięta i jej wybawiciela, malarza. I powiem wam, że malarz malował. I obrazy na płótnie i sceny miłosne. Wyobraźnię miał wielką. Odwagę oraz fantazję. Szczególnie jedna scena mnie mocno zaskoczyła. Pytanie tylko, czy w tamtych czasach praktykowano takie wyczyny? Bohaterów ogólnie to jest sporo i każdy z nich dostał swoją rolę. Nastoletnie wychowanki hrabiny swoją krnąbrnością momentami mnie rozbawiały. Humor w tej powieści jest. Czasami lepszy, czasami słabszy ale można się pośmiać. Intrygi, tajemnice, kłamstwa i niedomówienia robiły swoje. Trzymały w oczekiwaniu. Autorka zwróciła uwagę także na delikatność i kruchość panien z tamtych lat. Powozy, bale, zawiść pomiędzy majętnymi ludźmi. Tak samo na stroje, uczesanie czy etykietę. Z tym, że czasami to wszystko wychodziło poza ramy. Fajnie było się przenieść w czasie.
    Niestety lektura nie wywołała u mnie efektu wow. Ogólnie to autorka miała bardzo fajny pomysł na lekturę, tylko wykonanie niestety nie do końca przypadło mi do gustu. Niektóre dialogi odebrałam jako wymuszone a kilka opisów strasznie mi się dłużyło. Zachowanie niektórych osób potrafiło mnie drażnić, na czele z hrabiną Karoliną Gniazdowską. Zdarzyło się równie tak, i to dwukrotnie, że musiałam odłożyć lekturę. Nie zostałam usatysfakcjonowana, więc nie mogę wam polecić powieści. Decyzję o czytaniu pozostawiam Wam. Możecie się skusić i wyrobić sobie własne zdanie. Wszak nie wszystkim podoba się to samo. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz