"Dziewiętnaście. Tom II" Klaudia Leszczyńska

Recenzja patronacka



Opis: 


Dzieli ich dziewiętnaście lat. Mimo przeciwności losu tworzą szczęśliwy związek.
Jednak w poukładanym życiu Alexandry i Chrisa wszystko wywróci się do góry nogami. Będą musieli zmierzyć się z nową rzeczywistością.
Czy są gotowi na zmiany?
Czy ich związek przetrwa tę próbę?
Ponadto Alex utraci wsparcie bliskiej osoby i będzie musiała walczyć z własnymi demonami. Jej bolesna przeszłość da o sobie znać, mącąc cały dotychczasowy spokój i poczucie bezpieczeństwa.
W finalnym tomie dylogii Dziewiętnaście Nie zabraknie uczuć, namiętności, ale także dreszczyku grozy, przy których nie będzie można złapać tchu.



Tom: II
Seria: Dziewiętnaście
Premiera: 30.09.2021
Ilość stron: 342
Wydawnictwo: Self Publishing







Moja opinia: 


   Alex nie miała łatwo. Cały czas miała wszystko pod  górkę. Los nie szczędził jej trosk. I wychodzi na to, że to jeszcze nie koniec zmartwień. 
   U boku o dziewiętnaście lat starszego Chrisa jest szczęśliwa. Budują silny i trwały związek. Do czasu, kiedy będą musieli zmierzyć się z silnym przeciwnikiem i nieprzewidywalnym losem. Demon z przeszłości powraca...
    Czy uda im się nad wszystkim zapanować? Czy będą razem? Czy przejdą próbę zwaną życiem?

    Pierwszy tom serii dosłownie pochłonęłam na raz. Różnica wieku pomiędzy bohaterami jest kolosalna. Nie każdemu ten fakt może się spodobać. Ale miłość nie patrzy w dowód, o czym już niejednokrotnie pisali różni autorzy. 
   W kontynuacji historii Alex i Chrisa ponownie towarzyszymy im w ich życiu. Jest to bezpośrednia kontynuacja, więc znajomość początku historii jest istotna. Kluczowa, aby móc się tutaj odnaleźć. Autorka swoim bohaterom zafundowała tutaj ostrą przejażdżkę bez hamulców. Czytałam w pełnym skupieniu. I co mnie prawie na samym początku zszokowało i dość mocno zniesmaczyło to zachowanie przyjaciółki głównej bohaterki. Zapaliła mi się czerwona lampka. Ostrzegawcza. Co za kobieta? Jak tak mogła się zachowywać. Miałam ochotę coś jej zrobić. Tak nie robi prawdziwy przyjaciel. OMG, co za postać. Prawda za to spowodowały, że na mej twarzy malował się szok. Tak samo jaskrawa lampka, a nawet dużo bardziej wyrazista zaświeciła mi się w przypadku pewnego męskiego osobnika. Kolejno pojawiające się wydarzenia tylko potwierdzili moje przypuszczenia. Cieszę się, że karma powróciła. Choć i tak należało mu się więcej. Miałam ochotę krzyczeć. Klaudia zapewniła mi w tej powieści mnóstwo emocji. Kotłowały się, szalały niczym uwięzione na łańcuchu bestie a finalnie strzelały niczym lawa. Oj, gorąco również było.  Odważnie i spalająco. Bohaterowie bardzo fajnie się docierali. Współgrało wszystko ze sobą. A żeby nie było zbyt słodko i ostro autorka zadbała o kolejną porcję adrenaliny i mojej złości. Kwitnącego przerażenia i czystego strachu. Po to, bym finalnie wylała morze łez. Takich rewolucji się nie spodziewałam. Świetna historia. Dopracowany, rozbudowana, niczym życiem pisana. Już nie mogę się doczekać kolejnych powieść spod pióra autorki. Jej styl bardzo mi się spodobał. Niewymuszone dialogi, realność fabuły, wyraziści i mocni bohaterowie. Wszystko przemawia za tą serią. Za dylogią, po której chce się więcej. Zachęcam do czytania. Warto.

Polecam.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz