"Jej porywacz. Nie opuszczaj mnie. Twist me. Tom III" Anna Zaires



Opis:

Trzeci, finałowy tom legendarnej zagranicznej serii mafijnej!

Nora i Julian w końcu są bezpieczni. Wydaje się, że najgorsze już za nimi. Jednak pozostają jeszcze wspomnienia i sny, które sprawiają, że kobieta nie potrafi dojść do siebie. Być może nigdy to się nie stanie.

Oboje próbują wrócić do czasów, kiedy on był jej porywaczem, a ona więźniem. Ale teraz Nora jest z Julianem z własnej woli. Zakochała się i dla swojego mężczyzny zrobi wszystko. Jeżeli będzie trzeba, ochroni go własnym ciałem.

Między kochankami pojawia się kość niezgody. Obietnica, którą Nora złożyła pewnemu człowiekowi i której ma zamiar dotrzymać, niezależnie od woli Juliana.


Tom: III
Seria: Twist me
Premiera: 28.08.2021
Ilość stron: 304
Wydawnictwo: NieZwykłe






Moja opinia:


     Zdawać by się mogło, że to już koniec. Koniec trosk i zmartwień. Julian dopiął swego. Nora jest jego z jej własnej woli. Tyle tylko, że w ich życiu nie może być nudy. Kością niezgody jest pewna lista, którą Nora obiecała pewnemu mężczyźnie. Do tego jej wspomnienia oraz sny, które do przyjemnych z pewnością nie należą...
    Czy Nora opuści Juliana? Czy on ją uwolni? A może ktoś zdecyduje za nich? Jak zakończy się finałowy tom serii? 

    Dwa poprzednie tomy były wstrząsające. Dla mojej romantycznej duszy opisy zabaw tych mafijnych, jak i łóżkowych przyprawiały mnie o zawał serca. Niezwykle brutalne. Dlatego uważam, że ta seria jest dla osób o silnych nerwach. I konieczna jest znajomość poprzednich tomów. Chronologia obowiązkowa. Dla ułatwienia, bo można się pogubić w tytułach i okładkach, ilość róż na okładce sygnalizuje który to tom z kolei. Choć wszystkie dane na okładce są dla bystrego oka. 
   W finałowym tomie serii "Twist me" autorka wcale nie zwolniła tempa. Jest równie dynamicznie i ryzykownie. Walka, śmierć i ochrona są wpisana w życie bohaterów. Oni są takim mrowiskiem, w które ktoś ciągle wkłada kij, aby je zniszczyć a oni systematycznej wszystko odbudowują. Nadal z trwogą obserwowałam ich poczynania. Ich zmagania z nieprzewidywalnym losem, który nie szczędzi im problemów. Julian w całej tej otoczce zła i destrukcji zaczyna pokazywać normalne odruchy. Zmienia się pod wpływem Nory. Wbrew swoim pierwotnym założeniom dopuścił ją do siebie. Powoli się docierają. I dla Nory ten początkowy przymus zmienił się na przyjemność, choć nadal podszytą strachem, lękiem. Genialny obraz. Ogólnie to świetny pomysł na historię. Autorce udało się utrzymać to przerażenie i ten pełznący po plecach strach. Nieprzewidywalność bohatera oraz ciągu historii trzyma z niepewności. Dostarcza wielu wrażeń oraz emocji. Sceny miłosne są dosadne. Okraszone bólem, które idealnie łączą się z przyjemnością. Akcja szaleje niczym tsunami. Świetny finał. Świetne zakończenie wciągającej serii. Mrocznej, demonicznej, bezlitosnej i bezwzględnej. Okrutna i przerażająca. Dla fanów mocniejszych wrażeń. 

Polecam













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz