"Wyklęci. Era cieni" Agnieszka Zawadka


RECENZJA PATRONACKA




Opis:

Czas to niebezpieczna rzecz, zwłaszcza w niepowołanych rękach. A ręce Raven wydają się wyjątkowo problematyczne.

Wyszkolona do eliminowania zabójczych Plag nigdy nie potrafiła okiełznać własnego temperamentu. Jeden nieumyślny zakład wikła ją w niebezpieczną intrygę, a to jeszcze nie koniec złych wiadomości. Wraz z nią w aferę zamieszany jest Władca Cieni, którego zamiary pozostają dla Raven zagadką.

Wśród politycznych gier, paskudnych Plag i zawziętej cesarzowej niejeden straciłby głowę. Na całe szczęście Raven dzierży najpotężniejszą z broni – zesłanego przez gwiazdy pecha oraz własną lekkomyślność.


Tom: I
Seria: Wyklęci
Premiera: 14.07.2021
Ilość stron: 404
Wydawnictwo: Inanna





Moja opinia:

   
   Raven posiada zdolność manipulacji czasem. Została ponadto wyszkolona do unicestwiania Plag. Ze swoim temperamentem to dla niej idealne zajęcie. Nie lubi nudy. Za sprawą pochopnie powziętej decyzji, jednego niepozornie nic nie znaczącego zakładu, wykrada cesarzowej Neherys naszyjnik. Niby nic takiego ale skutki będą konkretne. W aferę zostaje wmieszany również Władca Cieni, generał Nathaniel. Jego zamiary są tajemnicą dla młodej kobiety. Cesarzowa nie odpuści, dopóki nie odzyska naszyjnika. 
   Czy Raven ujdzie z życiem? Czy Nathaniel zrealizuje swój plan? Do czego cesarzowej potrzebny ten skradziony naszyjnik, ze stawia wszystkich w gotowości bojowej? Kto zwycięży w tej walce?

   Jak już nie raz pisałam, uwielbiam debiuty. A ostatnio coraz częściej sięgam po fantastykę, którą jeszcze kilka lat temu omijałam szerokim łukiem. Dostając propozycję objęcia tej książki patronatem medialnym byłam pełna obaw. Czy tekst mi się spodoba, czy historia wciągnie,... I powiem Wam, że nawet nie wiem, kiedy skończyłam czytać. To, w jaki sposób autorki bawi się słowem, w jaki sposób opisuje pobudziło moją wyobraźnię. Mogłam zamknąć oczy i bez problemu sobie wszystko wyobrazić. Lekko i niezwykle plastycznie. A do tego mocno rzeczywiste. Miałam wrażenie, że się odwrócę i stanę oko w oko z głównym bohaterem, czy z cesarzową. Wczułam się w powieść. Powieść dedykowaną młodzieży ale jak nastolatką już dawno nie jestem a przepadłam. Także jak widać, powinna się spodobać odbiorcy w każdym wieku. 
   Od samego początku akcja jest dynamiczna. Wpadłam w sam środek wydarzeń. I im głębiej w tekst, tym akcja nabierała na sile. Wydarzenia się nawarstwiały ale żadne w nich nie zostało pozostawione same sobie. Każdy z wątków autorka rozciągnęła do granic możliwości. Raven zaskoczyła mnie swą odwagą. Jest wesoła, skora do niesienia pomocy. Harda i wytrzymała. To nie jest słaba i krucha kobietka potrzebująca męskiego wsparcia. Ona sobie doskonale radzi sama. Impulsywna i zadziorna. Bezinteresowna. A umiejętnościami to już w ogóle powala. Chciałabym tak na dzień się zmienić w tę postać. Może tylko bez Plag, hihi. Aż tak odważna nie jestem. A przerażające i dokładne ich opisy powodowały, że w wyobraźni zasłaniałam sobie oczy. Czułam tę niepewność i ten strach jaki wywoływali. Zamierzony efekt został osiągnięty. Nathaniel, czyli Władca Ciemności to kolejna postać, która mocno mnie intrygowała. Silny, niezwyciężony i pewny siebie sługa. To charakterna i dopracowana postać. Autorki wyobraźnia poszalała. Te wszystkie magiczne i paranormalne zjawiska budziły zarówno grozę, jak i ciekawość. Znajdziemy tutaj między innymi czarownice i elfy. Niektóre opisy były wręcz bajkowe. Surrealistyczne oraz realne. Autorce udało się zachować tę równowagę. Fabuła jest naszpikowana elementami fantasy. Każdy nowo pojawiający się bohater nie jest pozostawiony sam sobie. Ma swoją rolę do odegrania w tym przedstawieniu. Co rusz zmieniał się klimat oraz atmosfera. raz było spokojniej i tak weselej, podczas gdy za moment wydarzenia zmieniały swój bieg o sto osiemdziesiąt stopni i zaczynały się dziać cuda. Cuda, które pochłonęły mnie całkowicie. Zaczęłam czytać i zatraciłam się w tej powieści. To była niesamowita przygoda. Z największą przyjemnością towarzyszyłam bohaterom. Moje biedne serce szalało. Raz biło równo a raz waliło niczym w dzwony na alarm. Co za emocje. To świetna książka dla fanów fantastyki. Ja spędziłam z nią niezwykłe chwile. I gdybym mogła, to od razu porwałabym się za czytanie kontynuacji. Koniecznie. Zacieram rączki. Z chęcią zobaczyłabym przygody Raven i Nate'a na wielkim ekranie. Zamknijcie swe oczy i przenieście się do krainy pełnej magii, czarów i zjawisk paranormalnych. Przeżyjcie przygodę życia u boku Raven, która umie spowalniać czas, oraz Nathaniela, Władcy Cieni. Nie będziecie żałować. Polecam serdecznie. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz