"Każde twoje słowo" Marta Reich

 




Opis:

Rok 2017. Karolina ma wspaniałe życie… i przeszłość z najgorszych snów. Z pozoru silna i niezależna, mierzy się z sekretami i traumami, do których trudno przyznać się nawet najbliższym. Kiedy pewnego wrześniowego poranka spóźniona wpada na spotkanie z Jackiem Stowe, nowym londyńskim współwłaścicielem firmy, zamiera. Ma przed sobą mężczyznę, na widok którego ożywają emocje sprzed lat…

Rok 1999. Nelson i jego kumple żyją studiami, domówkami i marzeniami o wielkiej karierze w otwierającej się powoli Europie. Podczas jednej z imprez na warszawskiej Pradze dostrzega dziewczynę o szmaragdowych oczach… i wie, że nie spocznie, póki nie pozna jej bliżej.

Co wiąże obie historie? Kim jest Jack Stowe i co łączyło go w przeszłości z Karoliną? Czy niespodziewane spotkanie dwojga ludzi, którzy mieli się już nigdy nie zobaczyć, przyniesie im ukojenie?

Pełna zwrotów akcji opowieść tocząca się na styku światów i czasów, w dwóch odległych, a jednak związanych ze sobą europejskich stolicach: Warszawie i Londynie. Wzruszająca historia o miłości i przebaczeniu, o drugich szansach i zapomnianych ideałach… a przede wszystkim o sile słów, tych wypowiedzianych i tych tłumionych, tych romantycznych i tych bolesnych. Tych, które mają siłę niszczyć, ale też budować na nowo.


Premiera: 08.06.2021
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka






Moja opinia:


   Obecnie Karolina żyje przytłoczona przez wydarzenia z przeszłości i sekrety, które nie pozwalają jej na życie pełną piersią. Ma partnera i przyjaciółkę. Pewnego dnia w firmie zjawia się nowy londyński wspólnik, Jack Stowe. Dziewczyna jest już spóźniona. Wkracza do sali i zamiera. Stoi przed nią mężczyzna sprzed lat...
   Osiemnaście lat temu drogi Karoliny oraz Nelsona i jego kumpli krzyżują się na jednej z imprez. Młodzi studenci. Beztroscy i weseli. Ale nie Karolina. Ona jest dojrzała jak na swój wiek. Ma ważniejsze sprawy na głowie, niż zabawy z rówieśnikami. Nelson nie może zapomnieć dziewczyny o szmaragdowych oczach. Musi poznać ją bliżej...
   Jaki jest wspólny mianownik obu tych historii? Co takiego wydarzyło się przed laty? Kim jest Nelson a kim Jack Stowe? Jak Karolina odnajdzie się po tylu latach? Czy będzie w stanie pracować z mężczyzną ze swej przeszłości?

   To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. I powiem Wam, że było nad wyraz udane. Miałam pewne obawy, jak to w przypadku nowego dla mnie autora. Czy spodoba mi się styl i przekaz. Czy historia będzie na tyle ciekawa, że nie pozwoli mi się oderwać od lektury. A tu niespodzianka.
   Autorka prowadzi czytelnika poprzez dwie na pozór odrębne historie. Jesteśmy w teraźniejszości, by raz na jakiś czas przeskoczyć w czasie i  cofnąć się do wydarzeń od których wszystko się zaczęło. Po troszeczku, powolutku, bez pośpiechu. Nie całą przeszłość na raz. Tak tylko drobinkami na zachętę. By podsycić ciekawość. By dać czytelnikowi skosztować dania i zabrać mu je sprzed nosa. Doskonały zabieg. Na takie z przyjemnością się piszę. Było widać ten rozdźwięk pomiędzy światami. Pomiędzy tym co jest, a tym co kiedyś było. Z przyjemnością przenosiłam się wstecz, by za moment ponownie powrócić do teraźniejszości. Od samego początku intrygowała mnie główna bohaterka. Pełna tajemnic i powagi. Zbytniej dorosłości jak na swój młody wiek. To, czego się dowiadywałam o Karolinie podczas lektury było zabarwione przeróżnymi emocjami. Od radości i uśmiechu, po smutek i łzy. Bardzo ciepła i fajna postać. Tylko aż tyle trosk los postanowić rzucić jej na barki. To niesprawiedliwe. Przewrotny los dał jej popalić. I to zdrowo. 
 Nelson to chłopak wesoły i radosny. Jak każdy młody dorosły. Zabawa, przyjaciele, pełen luz i spontan. I pogoń za marzeniami. Ale nie można mu odmówić troski.
Jack Stowe to mężczyzna dojrzały. Pewny siebie i opiekuńczy. Dobry z niego biznesmen.
Powiązanie ich dwóch z główną bohaterką jest po części skomplikowane. Ale bardzo dobrze prowadzone. Z precyzją i dbałością o najdrobniejszy szczegół. Co rusz byłam zaskakiwana. Co rusz zmieniały się moje emocje podczas czytania.
    Piękna ale i bolesna historia o miłości. O odwadze przebaczania i próbowania od nowa. O wyjawieniu całej prawdy i starciu z demonami. Wzruszająca historia o sile słów. O przyjaźni, która może zadać ból. Która może zniszczyć wszystko. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu. Lekko, prosto, bez zbędnych opisów czy sztucznych dialogów. Wszystko płynęło naturalnie, niczym samym życiem pisana. Jeśli szukacie historii, która was porwie i która dostarczy odpowiednich emocji, to jest to lektura dla Was.

Polecam.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz