"Przyjdę, gdy zaśniesz" Agnieszka Lingas-Łoniewska



Opis:

Wyjątkowa okazja dla fanów autorki!

Zdobądź książkę z autografem w przedsprzedaży!

Spiesz się, bo ilość egzemplarzy promocyjnych jest ograniczona!

Mroczny, wciągający thriller z niespodziewanym zakończeniem – Agnieszka Lingas-Łoniewska  tworzy przerażającą psychopatyczną rzeczywistość, od której nie można się oderwać.

Znana z poruszających, pełnych wielkich uczuć i pasjonujących opowieści Dilerka Emocji świetnie odnalazła się w nowym gatunku. I mistrzowsko podkręca napięcie do maksimum!
Po tragicznej śmierci macochy dwudziestoletnia Iga musi się zająć młodszym bratem. Studia, nastolatek w okresie buntu i ojciec, na którego nie można liczyć – Idze nie jest łatwo.
Gdy myśli, że dłużej nie da rady, otrzymuje niespodziewane wsparcie. A w jej sercu pojawia się nadzieja, że najgorsze już za nią.
To, co zaczynało się jak piękny sen, szybko zmienia się jednak w prawdziwy koszmar. W życiu Igi dochodzi do coraz to nowych tajemniczych zdarzeń, a ona sama nie wie już, komu ufać. Czy wpada w paranoję, czy też naprawdę ktoś próbuje przejąć kontrolę nad jej życiem?
Iga nie zrobiła przecież nic złego. A przynajmniej tak jej się wydaje


Premiera: 19.05.2021
Ilość stron: 328
Wydawnictwo: Słowne (Burda Media)






 Moja opinia:


   Iga Frąckowiak ma dwadzieścia jeden lat i jest studentką. Mając dość sytuacji rodzinnej wyprowadziła się z domu. Zostawiła ojca, macochę i przyrodniego, piętnastoletniego obecnie brata Sławka. Co nie znaczy, że się od nich odcięła. Wręcz przeciwnie. Odwiedza ich i troszczy się.
 Kiedy pewnego wieczoru współlokatorka wyciąga Igę do klubu, zostaje skradziona jej torebka. W ten sposób poznaje nowego wychowawcę Sławka. Trzydziestojednoletni Szczepan Stawski służy wsparciem zdruzgotanej dziewczynie, kiedy jej macocha Iwona ginie w wypadku samochodowym a na ojca nie może liczyć. Studia, zbuntowany nastoletni brat - same zmartwienia. Na domiar złego to tylko początek. Spirala się nakręca. Tajemnicze wydarzenia przybierają na sile a młoda kobieta nie wie już komu może zaufać...
   Czy to faktycznie nieszczęśliwe przypadki czy celowe działanie? Jeśli tak, to czyje? O co w tym wszystkim chodzi?

   Od autorki biorę wszystko. Czytam każdą lekturę, jaka tylko doczeka się premiery. Uwielbiam pióro pani Agnieszki. Jej styl i sposób przelewania słów na papier. To jak żongluje emocjami. Jak się nimi bawi dostarczając czytelnikowi niesamowitych wrażeń. Każda z historii jest inna. I jak widać, autorka nie trzyma się tylko jednego gatunku literackiego. I bardzo dobrze. Świadczy to tylko o wyjątkowym pisarskim talencie. 
   Ostatnio czytałam serię "Bezlitosna siła" i "Siła honoru" a teraz przyszła pora na thriller. I powiem Wam, że wciąga od początku. Intryguje i ciekawi. Wzbudza niepokój oraz drżenie serce. Trzyma w niepewności. Autorka ukazuje spiralę nieszczęść, w jakie popadła nasza młoda główna bohaterka. Spada na Igę lawina trosk i zmartwień. Bólu i smutku. Bardzo dużo zrzucono jej na barki, co ją przygniotło. Ale się nie poddaje. Walczy dla brata. Wypełzające tajemnice rodzinne zostawiały moją twarz w zaskoczeniu. Przeszłość była mroczna i straszna. Już nie mówię tu o kwestii zaskoczenia, tylko o krzywdzie. Krzywdzie psychicznej, która wpływa na dalsze życie. 
Każda nowo wchodząca osoba do historii stawała się potencjalnym sprawcą. Autorka skutecznie mąciła i myliła tropy. Choć przypuszczenia miałam, to i tak finisz usadził mnie głęboko w fotelu. Pełne zaskoczenie. Szok i niedowierzanie. Śledztwo było dobrze prowadzone. Komisarz Filip Patron jest postacią wzorową. Bardzo pozytywną. Prześladowca za to działał metodycznie. Krok po kroczku. Powoli zacieśniał pętlę. Tworzył pajęczynę a on sam był niczym groźny pająk. Niczym inteligentny drapieżnik, który potrafił wyprzedzać o krok swą ofiarę. Genialna zabawa psychologiczna. Manipulacja, osaczenie, wzbudzanie poczucia winy, przejmowanie kontroli. Bardzo dobra i niezwykle skuteczna zabawa w kotka i myszkę. To bardzo dobra lektura. Hipnotyzujący thriller, który powodował gęsią skórkę. Słowa z okładki plus działanie prześladowcy powodują drżenie serca i wewnętrzny niepokój. Lęk przed nieznanym i ciągłą czujność. Genialna kreacja bohaterów. Jestem zachwycona tą lekturą. Pochłonęłam ją w prawie trzy godziny. Serio, tak szybko się ją czyta. Finisz zostawia czytelnika w dogłębnym szoku i szczęką zrzuconą na podłogę. Idealna lektura dla fanów mrocznych powieści. 

Gorąco polecam.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz