"Zła miłość. Niebezpieczni mężczyźni. Tom IV" K.N. Haner



Opis wydawcy:


ON ma ją za zdrajczynię, ale ma do niej słabość.
ONA widzi w nim potwora, ale swojego serca nie jest w stanie oszukać.  

Phix i ja kompletnie się pogubiliśmy.
Manipulacja stała się naszą najgroźniejszą bronią.
Miłość i nienawiść dzieli cienka linia, którą i ja, i mój mąż już dawno przekroczyliśmy. I naprawdę nie mam pojęcia, co czuliśmy bardziej.

Chciałam nas uratować, ale w pojedynkę nie miałam na to szans.

Wszyscy wiedzieli, że najgroźniejszego płatnego mordercę, mojego męża, może zabić jedynie prawdziwa miłość.
I tak: to ja go zabiłam.

Spotkaliśmy się w najbardziej nieodpowiednim miejscu i czasie, jedna zła chwila doprowadziła do wojny, ale to nasza ZŁA MIŁOŚĆ sprawiła, że przestaliśmy istnieć.
I dalej nie było już nic…


Tom: IV
Seria: Niebezpieczni mężczyźni
Premiera: 12.10.2022
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: EditioRed




Moja opinia:


   Na Blair i Phixa kolejny czekają kłopoty i komplikacje. Ale tym razem stawka jest wysoka - najwyższa do tej pory. I to od nich samych zależy, jak zakończy się ta niesamowita historia.
   Manipulacji, sekretów i tajemnic zdaje się nie mieć końca. A wszystko w imię jednego - w imię złej miłości.
   Co się wydarzy? Co zrobi Blair? Jakie decyzje podejmie Phix? Jaki będzie finał tej historii?

    Na czwartą część autorka kazała swoim fanom długi czekać. Tym samym podsycała ciekawość a emocję już na tym etapie sięgały zenitu. Nie mogłam się doczekać finałowej części. I jednocześnie miałam obawy, czy po takim długim czasie od pierwszej części będzie mi w takim samym stopniu podobała kontynuacja.
  Obawy były zupełnie bezpodstawne, bowiem od samego początku przepadłam. Wpadłam w ruchome post, które z każdą kolejną stroną wciągały coraz bardziej. Niczym tornado historia Blair i Phixa siała spustoszenie. To co się tutaj wydarzyło, było równie piekielnie, chore i niebezpieczne, co piękne jeśli chodzi o szczerość uczucia. Choć może dość przewrotna to była ścieżka, ale czemu się tu dziwić! To Phix. A z nim wszystko było inne. Wyjątkowe i nietuzinkowe jak on sam. Drugiego takiego samego bohatera ze świecą szukać i te poszukiwania okazałyby się totalnie bezowocne. Jedyny w swoim rodzaju. 
   Świetnie wykreowana postać. Skryta mrokiem. Gęstą czarną mgłą skrywającą brutalność, okrucieństwo, bezwzględność. Niczym puszka Pandory. 
   Blair kolejny raz mnie zaskoczyła. Dobrali się idealnie do siebie. Cudownie się uzupełniali. Nie było z nimi nudy. To co się tutaj działo było pełne adrenaliny. Sensacji z najwyższej półki. Ten labirynt był bardzo wyczerpujący. Kluczyłam razem z Blair w poszukiwaniu prawdy i rozwiązania wszystkich problemów. A notorycznie natrafiając na  ślepe zaułki czułam tylko sukcesywnie rosnącą frustrację. Och, co to była za przeprawa!
   Do tego wszystkiego tak dobrze znane sceny uniesień. Pełne ognia i żaru. Pełne pasji i mocy. Zdecydowanie najgorętsze dla najbardziej wymagających niegrzecznych czytelniczek.
   Finałowe rozgrywki dosłownie wbiły mnie w fotel. Zbierałam szczękę z podłogi. Emocje sięgały zenitu. Moje serce biło szaleńczym rytmem. A gdy doczytałam do końca poczułam się pusta. Ogarnął mnie smutek, że to naprawdę już koniec. Że to na serio ostatnia część historii bohaterów, którzy sami byli dla siebie zagadką i stanowili niemałe wyzwanie. 
  Ech, ciężkie to czytelnictwo, kiedy autorka podarowuje historię pewnej zakręconej miłości. Podsysa ciekawość, każe uzbroić się w cierpliwość w oczekiwaniu na kolejne tomy a potem mówi "cześć, to wszystko" a ty siedzisz z opuszczoną koparą i myślisz WTf - chcesz więcej ale nic z tego, hehe. Także tego, no. 
Bierzcie i czytajcie! Koniecznie! Jeśli znacie poprzednie części i bardzo się wam podobały to ostatni jest waszym must have. Ale jeśli dopiero seria przed wami, to czytamy z zachowaniem chronologii. Bez tego ani rusz. Zaopatrzcie się tylko w wielgachny kubek melisy lub butelkę wina. To, co się w czwartym tomie wydarzy dosłownie was zmiażdży. Emocje gwarantowane!

Polecam





Współpraca: Wydawnictwo EditioRed




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz