"Poskładaj mnie na nowo. Fulfillment. Tom I" Paulina Zalecka



Opis:

Nie zadzieraj z nią, bo to się może skończyć... miłością!

Sue, studentka amerykańskiego college'u, ma za sobą ciężkie dzieciństwo ― koszmar przemocy domowej, od którego odgrodziła się mocnym charakterem i wybuchowym temperamentem. Dawne traumy wykorzystuje konstruktywnie i nagromadzoną w sobie agresję wyładowuje na treningach karate. Trenuje, by zostać mistrzynią i zgarnąć za swoje triumfy niezłe pieniądze, których bardzo, bardzo potrzebuje.

Chris jest kapitanem studenckiej drużyny rugby. Odkąd zobaczył Sue na sali gimnastycznej i usłyszał przydomek, jaki nadali jej koledzy z drużyny ― "Niedotykalska" ― myśli tylko o tym, by jej dotknąć. Realizacja tego pragnienia sporo go kosztuje, ale to nic, skoro plan Chrisa się powiódł. Nawiązuje kontakt ze śliczną, choć bardzo tajemniczą dziewczyną...

Wkrótce sprawy ulegają komplikacji. Chris przyjmuje zakład, który z założenia ma być tylko zabawą. Z czasem jednak własne kłamstwa wymykają mu się spod kontroli. Sytuacja staje się jeszcze trudniejsza, gdy Sue poprosi Chrisa o to, by poskładał ją na nowo.


Tom: I
Seria: Fulfillment
Premiera: 22.03.2022
Ilość stron: 250
Wydawnictwo: EditioRed





Moja opinia:


   Sue jako dziecko przeżyła koszmar. Doświadczyła przemocy. Zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Ale nie tylko. Jej serce ciągle krwawi a poczucie winy nie opuszcza. Zamknęła się w swoim świecie i w pasji, jaką jest ju-jitsu. To właśnie ten sport daje jej poczucie bezpieczeństwa. Trenuje, by stanąć na podium i zdobyć główną nagrodę. Gotówka jest jej bardzo potrzebna. 
   Chris jest kapitanem drużyny rugby. Kiedy pewnego dnia na sali gimnastycznej zobaczył dziewczynę pełną pasji, postanowił ją zdobyć. Motywacji dostarczył mu ponadto układ, ale dość szybko się z niego wycofać, gdy odkrył, że "Niedotykalska" ma nie tylko piękny wygląd, ale także duszę. 
   Czy Chris ma szczerze intencje? Czy Sue otworzy się na miłość? Co zrobi dziewczyna, gdy odkryje, że była nagrodą w układzie? Co takiego łączy Sue i Chrisa? 

   Autorka swoją solową powieścią zaczęła z przytupem swój pisarski start. Z wysokiego poziomu. 
   Dlaczego?
    Bowiem bardzo realnie, rzetelnie i niezwykle plastycznie pokazała świat pełen strachu. Kiedy każdy oddech powoduje ból. Kiedy strach jest chodzić po własnym domu. Kiedy miejsce, które ma zapewniać ciepło i wspaniałe wspomnienia dostarcza tych najgorszych. Mowa tu oczywiście o przemocy. O upokarzaniu. Poniżaniu i znęcaniu się. O zadawaniu bólu. Ran nie tylko na ciele ale także na duszy i sercu. Te drugie zdecydowanie dłużej siedzą w zakamarkach umysłu. To one blokują zdolność odwagi. Osoba pokrzywdzona zna tylko cierpienie. Szczęście i radość są abstrakcją. 
   To czego dostarczyła główna bohaterka wstrząsnęło mną ogromnie. Nie poznajemy całej przeszłości na raz. Autorka sprytnie podzieliła je na wątki poprzeplatane z teraźniejszością. To one burzą spokój.
    Budziła się we mnie ogromna złość na sprawcę tego spektrum cierpienia. Co rusz myślałam nad tym, jakim trzeba być człowiekiem? Ile trzeba mieć w sobie zła? 
   Sue jest pięknym feniksem. Silna, odważna, temperamentna i pełna pasji. Stwarza pozory chłodu i oziębłości. Nie może znowu zaufać. To dla niej zbyt wielkie ryzyko. I ja to kupuję. W zupełności ją rozumiałam. W pewnym sensie się z nią utożsamiam, bo moje wspomnienia z dzieciństwa nie do końca są beztroskie i kolorowe. 
   Chris wbrew pozorom to nie był złym chłopakiem. Wiadomo, że pod wpływem osób chciał się wykazać, co mi nie odpowiadały, ale całe szczęście, że w miarę przekręcania kolejnych kartek zdobywał kolejne punkty. 
   To zdecydowanie nie była łatwa i prosta relacja. Ona zawierała pełno zakrętów. Dużo wybojów i walki. Takiej huśtawki, która zmieniała się co trochę mój nastrój. Nawet teraz, kiedy emocje trochę opadły czuję złość. Z jednego dość poważnego powodu. Dlaczego ta historia musi być taka krótka?!?!? Nie zgadzam się. Buuu. Na serio. To jeden wielki cios, totalny nokaut dla mojego serca. Ja chcę więcej. 
   Lektura nie jest pokaźnych rozmiarów a mimo to zawierała wszystko to, co najistotniejsze. To co kluczowe dla fabuły aby czytelnik ją pokochał. Ja zostałam wessana od pierwszej strony. Przemielona i wypluta. A spłakałam się jak bóbr. 
   Przepiękna i przejmująca historia skrzywdzonej dziewczyny, którą z Chrisem łączy więcej, niżby sami bohaterowie przypuszczali. Przewrotna, dostarczająca pełnej palety emocji. Jestem nią zachwycona.

Polecam.
   
   
 


Współpraca: Wydawnictwo EditioRed







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz