"Na ostrzu noża. Przepis na kłopoty. Tom I" Paulina Kurpiel



Opis:


Dwudziestopięcioletnia Emily Stones to młoda, utalentowana szefowa kuchni. Praca jest jej wielką pasją i spełnieniem marzeń. Niestety kobieta nie może cieszyć się z zawodowych sukcesów, ponieważ sen z powiek spędza jej młodsza siostra Nazali, którą Emily non stop musi wyciągać z najrozmaitszych tarapatów.
Pewnego dnia w lokalu, w którym pracuje kobieta, zjawia się znany oraz ceniony restaurator Oliver Maxwell. Emily udaje się zdobyć jego uznanie. Mężczyzna chwali dania, czym wprawia ją w zachwyt. Kobieta nie spodziewa się, że spotkają się wkrótce w zupełnie innych okolicznościach.
Maxwell w wyniku zbiegu wydarzeń z impetem wkracza do prywatnego życia Emily. Jednak kobieta nie wie, że… był w nim od dawna.



Tom: I
Seria: Przepis na kłopoty
Premiera: 30.03.2022
Ilość stron: 247
Wydawnictwo: NieZwykłe




Moja opinia:


   Pasją Emily Stones jest gotowanie i właśnie w tym kierunku poszła. Została szefową kuchni a ma tylko dwadzieścia pięć lat. I o ile sukcesy na stopie zawodowej ją satysfakcjonują, tak w prywatnym życiu jest zgoła inaczej. Jej nastoletnia siostra Nazli co rusz wpada w kolejne tarapaty. To powinien być problem do rozwiązania dla rodziców ale to właśnie na Emily spadł ten obowiązek. 
  Jakby kobieta miała za mało zmartwień to w jej życie z przytupem wkroczył znany restaurator Oliver Maxwell.
   Dlaczego pojawił się w jej życiu? Czy Emily poradzi sobie zarówno z nim, jak i z Nazli? Z czym przyjdzie się zmierzyć dziewczynie?

   Wątek kulinarny nie jest zbyt popularny wśród tematów, jakie autorzy biorą na tło wydarzeń. A szkoda, bo może być niezwykle intrygująco. 
    Udowodniła to Paulina Kurpiel, która oprócz tego poruszyła dość powszechny wątek, jakim jest bunt i radzenie sobie z popełnionymi błędami. 
   Debiut autorki jest powieścią ognistą z uwagi na sceny miłosne, ale również przepełniona smutkiem i rozterkami. 
   Te pierwsze zdecydowanie oddziaływały na zmysły. Rozpalały do czerwoności. Ale nie zostały przedstawione w wulgarny sposób. Zdecydowanie bardziej subtelniej z pokazaniem całego spektrum tego zagadnienia. 
  Drugie natomiast budziły we mnie przerażenie. Nie mogłam znieść tego, jak rodzice przymykają oko na wyczyny młodszej pociechy zrzucając ze swych ramion rodzicielski obowiązek na plecy starszej córki. Aż się we mnie gotowało. Nie rozumiałam tego i mam szczerą nadzieję, że w kolejnej części autorka pokaże dlaczego robili tak a nie inaczej, bowiem w mojej głowie nadal jest wiele pytań. 
   Główna bohaterka to postać dobrani ciepła. Uzdolniona, z pasją i empatią. Taki dobry duszek. Polubiłam ją od pierwszej chwili. Nie mogło być inaczej.
  Maxwell z początku był dla mnie wielką zagadką. Wielki sławny Oliver, który nagle zjawił się w restauracji i niczym tornado wdarł się do życia Emily. W miarę przekręcania kolejnych kartek i poznawania go pojawiało się więcej plusów. Ale wiecie co? Finałowy minus przekreślił wszystko! Ale się we mnie gotowało. Miałam ochotę krzyczeć! 
   Jak widzicie emocji multum. Pełna paleta. Rollercoaster. Raz się uśmiechałam, raz wachlowałam się bo tak było mi gorąco a nawet ścierałam łzy, które nie chciały przestać płynąć. 
   Kontynuacja proszona na już! Najlepiej na wczoraj. Nie spodziewałam się takich wydarzeń. Tak rozbieżnych a tak się świetnie przeplatających. Autorka pisze lekko i plastycznie. Pobudziła moją wyobraźnię już na samym początku. Zwodziła, kierowała na ślepe zaułki a wyście z labiryntu historii dostarczyło mi wielu wrażeń. Długi po przeczytaniu lektury nie mogłam dojść do siebie i rozmyślam nad tym dlaczego stało się tak a nie inaczej. 
   Zobaczcie co los przyszykował głównej bohaterce i jak to wszystko na nią wpłynie. Tu nic nie jest oczywiste. Czeka was morze sekretów i tajemnic, po odkryciu których już nic nigdy nie będzie takie samo.


Polecam.




Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz