"Pieprz i sól" K.A. Figaro




Opis:

Czy można mieć wszystko? Wolność? Niezależność? Pieniądze i miłość? Który element układanki okaże się niepasujący do reszty?

Gaja Strzelczyk zostaje poddana pewnej próbie, czy wyjdzie z niej zwycięsko? To kobieta o odważnych marzeniach, silna, starająca się trzymać zawsze wszystkich i wszystko na dystans, chociaż w swoim otoczeniu ma tylko jedną osobę, której bezgranicznie ufa. Na co dzień mało analizuje, od razu działa. Ktoś chce wykopać pod nią dołek, aby spadła z piedestału cenionych osób.

Na swojej drodze spotyka na pozór dwóch identycznych mężczyzn, lecz różnią się od siebie niczym ogień i woda. Czy obu będzie traktować obcesowo, przedmiotowo i wykorzystywać bez wyrzutów sumienia? Czy w końcu trafi w nią strzała Amora, a jeśli tak, to czy to zauważy i podda się buzującym w niej emocjom? Co wybierze? Wyrachowaną namiętność, podniecające niebezpieczeństwo czy może żarliwą miłość?



Premiera: 23.03.2022
Ilość stron: 240
Wydawnictwo: Lipstick Books





Moja opinia:


  Gaja Strzelczyk ma wszystko to, o czym pragną kobiety. Niezależność (prawie całkowita), świetny wygląd i dobrze płatną pracę, która ją satysfakcjonuje. To silna kobieta, ale mało ufna wobec ludzi. Tylko jedną osobę dopuściła do swego życia. Iza jest dla niej niczym siostra, choć są różne zarówno z wyglądu, jak i z charakteru niczym sól i pieprz. 
   Los postanowił zrobić głównej bohaterce psikusa i na jej drodze postawić w tym samym czasie dwóch mężczyzn. W tym przypadku również różnica jest kolosalna. Mikołaj to taka oaza spokoju, dobra i miłości, podczas gdy Konstanty to pełen ognia, charyzmy i odważnych zagrywek badboy. 
   Na kogo skusi się Gaja? Komu ufać? Kto ma i jakie plany względem głównej bohaterki? 

   Tytuł powieści mnie zaintrygował. Byłam ciekawa tego, kogo będzie tyczył. Mężczyzn? Kobiet? A przede wszystkim w jakim kontekście.
   Już na samym wstępie autorka pokazuje swoją główną bohaterkę w pełnej krasie. Gaja to zdecydowanie babka z pazurem. Pewna siebie, odważna, temperamentna i skora do kontaktów niekoniecznie łóżkowych. Taki diabełek, pieprz, zdecydowanie działający na płeć męską. 
Iza choć w sporej mierze podobna do swej współlokatorki, to różna pod wieloma względami. Bardziej w stylu zwariowanego aniołka. 
   Męscy osobnicy okazali się równie kontrastowi, co panie. Mikołaj to taki grzeczny przystojniak. Pełen empatii, dobra, wewnętrznego spokoju i zachowania pożądanego przez romantyczki. Do serca przyłóż. To Kostkiem zdecydowanie bardziej zainteresują się niegrzeczne dziewczynki. Takie skore do świntuszenia, do podążania za pożądaniem. Badboy mokrych snów. 
   W powieści zdecydowanie jest gorąco. Odważnie i zmysłowo. Ale nie skupiamy się tylko na aspekcie zbliżeń seksualnych, choć wiodą tutaj prym. Mamy również takie zwykłe życie zabieganej bizneswoman. Także uroki pracy menadżera. Zwykłość i realność życia przeplata się z pragnieniami.
   Dzieje się tutaj naprawdę wiele. Jest zaskakująco, jest przewrotnie i bardzo gorąco. 
    Przede wszystkim możemy przekonać się sami, jak ciężko jest wybrać to, co dla nas najlepsze. Jak dylematy mogą burzyć spokój. Tak samo jak zazdrość i zawiść, które wkradają się całkiem nieproszone, i które są w stanie zadać potężny cios.
    Niby sytuacja z Łukaszem została od razu wyjaśniona ale z uwagi na finał wydarzeń mam podstawy sądzić, że to chyba nie do końca tak właśnie było. Być może się mylę. A być może powstanie kontynuacja, która wydaje mi się, że po finałowej bombie jest potrzebna. Najlepiej na już, na wczoraj. Mam w głowie masę pytań. Masę wątpliwości i jeszcze więcej domysłów.
 Także tego, no... kontyyyynuuuacjaaaa!! Proszę? 🙏😅
   A was zachęcam do czytania.



Współpraca: Lipstick Books




1 komentarz:

  1. Mam tę książkę w planach, więc cieszę się, że nie będzie to nudna lektura.

    OdpowiedzUsuń