"Mężczyzna bez uczuć" Celia Aaron

 





Opis:

Sebastian Lindstrom do perfekcji opanował ukrywanie prawdziwych intencji przed innymi. Z jego twarzy nie można niczego wyczytać. Jest chłodny i zdystansowany. Jako odnoszący sukcesy biznesmen, zarządzający firmą, którą przejął po ojcu, ze względu na swój sposób bycia jest jednym z najbardziej tajemniczych ludzi w Nowym Jorku.

Jednak kiedy na imprezie firmowej poznaje Camille Briarlane – dziewczynę jednego ze swoich pracowników – coś zwala go z nóg. Kobieta nie przyszła sama, co sprawia, że potrzeba, by ją mieć, staje się jeszcze silniejsza.

Sebastian z trudem nad sobą panuje, co nigdy mu się nie zdarzyło. Gdyby mógł, zabrałby Camille od razu do siebie i sprawił, aby należała tylko do niego.

Kobieta nie ma pojęcia, że w głowie tego potężnego i jednocześnie bardzo zimnego mężczyzny narodził się pewien plan…



Premiera: 31.03.2021
Ilość stron: 362
Wydawnictwo: NieZwykłe







Moja opinia:


   Camille Briarlane jest nauczycielką biologii w szkole a jej marzeniem jest wyprawa do Amazonii celem badań nad roślinnością, którą uwielbia. Jest w związku z Linkiem, ale cały czas ma jakieś wątpliwości. Na jednej z imprez w pracy Linka, Camille poznaje tajemniczego mężczyznę. Sebastian Lindstrom od razu zwrócił jej uwagę - tak samo jak ona jego. Wystarczy chwila, sekunda, by w jego umyśle zrodził się chory plan. Czy Camille uwolni się od Sebastiana? Czy budzące się pożądanie wybuchnie feerią barw? Czy Link jest odpowiednim dla niej partnerem? Czy motywy działań Sebastiana są słuszne?

    Słyszałam wiele dobrego o tej książce. Byłam ogromnie ciekawa tej historii. Tego, kim był i dlaczego główny bohater nie miał uczuć. Zaczęłam czytać i zapowiadało się w miarę dobrze. Autorka wzbudziła mój niepokój i zaintrygowanie tym, co się wydarzy. A wystarczyła pierwsza scena z udziałem głównych bohaterów, by było ciekawie i by temperatura wzrosła. Od początku między Camille i Sebastianem czuć zalążek chemii i pożądania. Skrywane i nie dopuszczone do głosu. Camille nie jest taka, by skakać z kwiatka na kwiatek. Jest wierna a skoro jest teraz z Linkiem, to nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek relacje z innym mężczyzną. To fajna, ciepła i pewna siebie kobieta. Skrywa zadziorność i temperament, które jak doszły do głosu, to okazały się być całkiem całkiem. Błyska inteligencją a o swoim hobby mówi z pasją. Na plus, co muszę zaznaczyć, były informacje o gatunkach roślin. Ona oddaje się w pełni temu, co kocha. Jako nauczycielka jest wymagająca, fakt, ale umie okazać serce i pomagać. Nie jest jedną z tych zimnych i surowych belfrów. Jest sympatyczna i pozytywna ale nie da sobie wejść na głowę. Jest również odważna. I taka zwykła, prosta młoda kobietka staje się w mgnieniu oka obiektem chorej, jakby nie było, fascynacji Sebastiana. Człowieka, który nie ma uczuć. Nie okazuje ich. Zawsze bierze to, co chce. I robi to, co chce. Zimny, apodyktyczny, przebiegły - te przymiotniki wysuwają się na pierwszy plan. To niedostępny biznesmen. Wyrachowany, twardy i zdystansowany. Sam o sobie mówi, że jest psychopatą. Odważne? Odkrywcze? A może należy tego rozwiązania szukać w przeszłości? Ciekawa, intrygująca i charyzmatyczna postać. Opatulony mrokiem, dozą tajemniczości i nieprzewidywalności. Szaleństwem. Stalker, myśliwy ale nie wyrządzający krzywdy. Dba o potrzeby innych.  Liam od początku jakoś nie wzbudzi mojej sympatii. A zaczęło się już od samego początku, kiedy to pokazał, że kobieta głosu nie ma. To on tu wie wszystko najlepiej. Zaborczy, pyszałkowaty a przy tym taki jakiś nudny. Nie wyróżniający się dosłownie niczym szczególnym. Jedyny plus, że nie odpuszczał w sytuacji podbramkowej i był cierpliwy. Ale im głębiej w tekst, tym punkty malały, by finalnie spaść poniżej zera. Nie i jeszcze raz nie. Scen erotycznych w tej powieści jest nawet sporo. Ostre, pikantne i lubieżne. Pełne namiętności. Podsycone pasją, ogniem i frywolnością. Autorka opisała je z odpowiednią dawką emocji oraz szalejącego ognia. Z nutą zwierzęcego szału. Było baaaardzo kusząco i spalająco. Świetny pomysł na fabułę. Akcja non stop trzymała w napięciu. Dostarczała sporej dawki emocji. Plus za możliwość obserwacji wydarzeń oczyma kilku bohaterów. Historia i jej kierunek zmieniał się podczas czytania od tajemniczości, po odrobinki wyjaśnień, poprzez ślepe uliczki, by finalnie poznać całą prawdę. Powieść jest bardzo ciekawa ale czytałam ją dwa dni. A dla mnie to dużo, bo czytam jedną dziennie. Nie mogłam się z początku wciągnąć. Nie wiem dlaczego. Całe szczęście, że dalej było lepiej, by finalnie pozytywnie mnie zaskoczyć. Autorka zwróciła uwagę w swojej powieści na temat chorób psychicznych. To jak wpływają na człowieka. Ale nie tylko na niego - na całe otoczenie także. Jak wielki trzeba włożyć wysiłek, aby taką osobę zrozumieć oraz zaakceptować. Jak żyć i stworzyć symbiozę. Ryzyko ogromne. Czy warte? Zobaczcie sami, co się stanie, gdy ktoś zamarzy o nieosiągalnym. Co jest w stanie zrobić, by zrealizować marzenie. Kosztem wszystkiego i wszystkich? To oryginalna lektura o tym, co widzą oczy, a co skrywa dusza. Pozory. Barwy miłości i czyste pożądanie. Jeśli lubicie takie historie, to jest to książka dla Was. 

Polecam







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz