"Ariana. W objęciach wroga" Riva Scott

 RECENZJA AMBASADORSKA





Opis:

Miał być jej zgubą. Przyniósł wybawienie.

Ariana Nunez z pewnością nie tak wyobrażała sobie dorosłość. Przecież nikt nie oczekuje, że w wieku dwudziestu lat zostanie najzwyczajniej w świecie oddany we władanie gangsterów. I to przez własnego ojca. Ariana prosto z rodzinnego domu trafia w sam środek mafijnych rozgrywek, a przy okazji staje się przyczyną zaognienia konfliktu między dwiema potężnymi rodzinami... Czy uda jej się odzyskać wolność? Czy ratunek przyjdzie na czas?

Domenico Cavillo nie jest człowiekiem skłonnym do okazywania litości. Litość w jego świecie oznacza słabość. A o Domenicu można powiedzieć wiele, lecz z pewnością nie to, że jest słaby. Nie bez powodu nosi przezwisko "Zero", oznaczające liczbę ludzi, którzy przeżyli jego gniew. Tak, niewątpliwie ten człowiek, syn mafijnego bossa, drugi po ojcu w gangsterskiej hierarchii, potrafi być bezwzględny dla tych, którzy stają mu na drodze. Jednak nawet on czuje wewnętrzny opór, kiedy ojciec każe mu oddać niewinną dziewczynę w ręce Cesara Barrigi. Groźnego bandziora, a przy tym odwiecznego wroga rodziny Cavillo...

Riva Scott w swojej nowej książce otwiera przed nami świat pełen namiętności, pasji, seksu, ale też intryg, przemocy i napięć. Niebezpieczny i piekielnie pociągający. Czy odważycie się do niego wejść?


Premiera: 04.05.2021
Tom: I
Seria: Chasing revenge
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Editio Red








Moja opinia:

   
   Ariana nie ma łatwego życia. Sprzedana za dług musi stawić czoła nowej rzeczywistości. Rzeczywistości, do której prawo uzurpował sobie ten, który nie powinien był się wychylać. Ale Domenico Cavillo nie bawi się w uprzejmości. Ten zimny i bezwzględny zabójca zawsze dostaje to, czego chce. A on, choć tego nie planował, zatracił się w zadziornej, dumnej i odważnej Arianie Nunez, która z każdym kolejnym dniem go zaskakuje. Pytanie tyko, czy uda mu się udobruchać waleczną kociczkę? Czy Arianie uda się uciec? Czy z tej sytuacji może wyjść coś pozytywnego? Wrogowie nie śpią a los jest wyjątkowo perfidny. Jak zakończy się ta wyjątkowa historia miłosna na tle mafijnych porachunków?

   Uwielbiam książki autorki. Na każdą kolejną czekam z ogromną niecierpliwością. Od debiutu minęło już trochę czasu a w każdej kolejno wydanej powieści widać gołym okiem postęp pisarski. Progres jest niesamowity. Autorka szlifuje swoje pióro i potrafi napisać cos, co może już i było ale a to w całkiem nowym świetle, z całkiem nowymi charyzmatycznymi bohaterami i całą gamą emocji. Tych ostatnich w najnowszej powieści nie brakuje. "Ariana" kusi i wciąga niczym ruchome pisaki. Zwiastują tajemnicę, niepewność i dają nadzieję. Najnowsza powieść Rivy jest tomem pierwszym serii "Chasing revenge". Pierwszą częścią, która od pierwszej strony mnie zahipnotyzowała. Oczarowała mnie. Dosłownie zaczęłam czytać i przepadłam. Tej powieści nie da się odłożyć. Nawet oderwać wzrok od czytanego tekstu jest niezwykle ciężko. A to już samo dobrze świadczy o lekturze. Intrygi, przekręty, zemsta, świst kul i morze krwi - taki jest świat mafijnych porachunków. I autorka doskonale go oddała. Wydarzenia trzymały w niepewności. Dostarczały wrażeń z najwyższej półki. Akcja była dynamiczna i nie było nawet szczelinki na nudę. Do samego końca siedziałam jak na szpilkach i podrygiwałam, gdy akcja gwałtownie przyspieszała. Gdy autora serwowała brutalność na najwyższym poziomie. Z opisami tak drobiazgowymi i tak bardzo plastycznymi, że moja wyobraźnia dosłownie szalała. W tej powieści nie brakuje scen miłosnych. Ale nie wiodą one tutaj prymu - są smakowitym i kuszącym dodatkiem. Doskonale rozgrzewają i działają na zmysły. Zbliżenia z jednej strony są ostre niczym brzytwa, ogniste i pełen pasji oraz pożądania. A z drugiej zaskakuje delikatność, nutka romantyczności oraz zwracanie uwagi na potrzeby partnera. Bohaterowie są na równi temperamentni. Ariana jest harda, silna, zadziorna, pełna wigoru i nieokiełznana. Kobieta pełna sprzeczności. Jest stanowczość nie raz staje do walki z uległością. Ale wyszła nad wyraz realnie. Nie została przekoloryzowana. Tak jak i Niko. To prawdziwy mężczyzna. Ociekający testosteronem. W pracy bezduszny, brutalny i twardy, podczas gdy po zamknięciu za sobą drzwi i odcięciu się od mafii umie być zwyczajnym chłopakiem, którego z przyjemnością podglądałam. Którego poczynania z uwagą śledziłam. Cierpliwy i troskliwy. Bohaterowie drugoplanowi byli równie ciekawi i intrygujący. Dopracowani. Tak jak całą fabuła. Przemyślana. Ale po finiszu pozostał mi ogromny niedosyt. Już nie mogę się doczekać kontynuacji. To najlepsza jak dotąd książka autorki. Powieść, w której emocje buzują i która rozpala do czerwoności. Autorka miała naprawdę świetny pomysł na historię. Zacieram łapki na kolejne powieści. A Wam, jeśli lubicie książki autorki oraz powieści mafijne, nakłaniam do czytania. Nie zawiedziecie się. Wyruszcie w podróż w nieznane, której stery trzyma nieprzewidywalny i przewrotny los.

Gorąco polecam.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz