"Mala M." Paulina Świst & Lilka Płonka

 




Opis:

Świat Mali staje na głowie, kiedy dziewczyna zawiera bardzo bliską znajomość z niebieskookim bogiem seksu. Zadurzona, oszołomiona i zdezorientowana postanawia za wszelką cenę odszukać mężczyznę, który w pół godziny dał jej więcej rozkoszy niż wszyscy jej dotychczasowi faceci razem wzięci. Jak na złość, nie wiadomo skąd pojawia się „ten drugi” – szarmancki, uroczy, inteligentny sąsiad, gotów uczynić wiele w imię utrzymania dobrosąsiedzkich stosunków. Lepszy wróbel w garści czy gołąb na dachu? To najmniejszy z problemów, jakie zwalają się Mali na głowę. Część z nich dotyczy jej najlepszej przyjaciółki Zuzy, a to się Mali wcale, ale to wcale nie podoba…


Premiera: 14.04.2021
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: AKURAT (Grzeszne Książki)







Moja opinia:


 Malwina nienawidzi swojego imienia, dlatego zawsze i prawie wszędzie mówi o sobie Mala. Jej najlepszą przyjaciółką jest Zuzka Zarębska. Zuzka i jej mąż to para prawników specjalizująca się w czym innym. I coś zaczyna u nich nie grać, co martwi główną bohaterkę. Pewnego dnia Mala zalicza upojne chwile z przystojnym i tajemniczym mężczyzną, który bije na głowę wszystkich poprzednich jej partnerów seksualnych. I nie może o nim zapomnieć, chociaż nic o nim nie wie. Nawet przystojny, kulturalny i uprzejmy sąsiad Paweł nie ma takiego przebicia. Ale czy aby na pewno? Czy Mali dowie się kim jej bóg seksu z pamiętnej nocy?  Czy spotka go jeszcze raz? A co z małżeństwem jej najlepszej przyjaciółki? 

   Paulina Świst jako autorka jest mi dobrze znana. Czytałam obie jej serie "Prokurator" oraz  "Karuzela". Z tym, że jak "Prokurator" był świetny, tak "Karuzeli" nie polubiłam. Ale dałam szansę kolejnej książce autorki. Tym bardziej, że została napisana w duecie z nową i totalnie tajemniczą osóbką. I powiem Wam, że jak prolog był ognisty i dosłownie spalający na popiół ilością i jakością erotyzmu, smakowitością opisu zbliżeń i towarzyszącym temu wszystkiemu emocjom, tak w pierwsze rozdziały nie mogłam się wgryźć. Ale po akcji na autostradzie dosłownie wsiąkłam. To wtedy właśnie wybuchłam niekontrolowanym śmiechem. I poleciało. Poszło z górki niczym lawina. Chyba potrzebowałam chwili, by zaznajomić się z poczuciem humoru autorek. Od tego momentu było bardzo zabawnie. Momentami śmiałam się jak szalona, aż się rodzina dziwnie na mnie patrzyła. Akcja non stop szalała i nie było miejsca na nudę. A wszystko dzięki Mali. Ta kobieta to petarda. Spontaniczna i narwana niczym dziki koń. Nieobliczalna co do zachowania i niepewna co do kierunku postępowania. Ostra niczym żyleta, zadziorna i nawet buntownicza. Lubi postawić na swoim i lubi dowodzić. Ale w łóżku może stać się uległą, jeśli partner ma odpowiedni temperament i umie jej dogodzić tak, że widzi gwiazdy. Genialnie charakterna postać. Dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Smaku dokładają retrospekcje, które podsycają i tak wysoką temperaturę oraz nakręcają pobudzając wyobraźnię. Tajemniczy i seksowny mężczyzna z upojnej nocy to pewny siebie macho, który wie czego chce. Zadziorny, ostry, zabawny i dbający o swą seksualną partnerkę. Nawet poza sferą łóżkową potrafi zaskoczyć pozytywnym zachowaniem. Kolejna bardzo dobra postać. Przystojny sąsiad Paweł poza wyglądem również dostał fajne cechy charakteru. Kulturalny dżentelmen, z odpowiednim temperamentem. Pasował do Mali. Ba, obaj pasowali. I głowiłam się nad tym kogo wybierze. Ale najpierw musiałam się przekonać, czy ponownie przyjdzie jej stanąć oko w oko w bogiem seksu. Wątki były logiczną całością. Przeplatały się tworząc przyjemny dla oka obraz. 
Zostałam niejednokrotnie zaskoczona, a brwi co chwila szybowały do góry. Wszystko było na swoim miejscu. Przyjemna i wesołą lektura, która dostarczyła mi rozrywki i dawki emocji. Czyta się ją ekspresowo. Jest lekka i prosta. Bez zbędnych opisów a dialogi wyszły naturalne. Idealna na poprawę humoru i skuteczne oderwanie się od rzeczywistości. A najlepszy w tym wszystkim jest to, że to dopiero początek. Finisz pozostawił zapewnienie o kontynuacji, po którą będę chciała koniecznie sięgnąć. Jeśli czytaliście poprzednie książki Pani Pauliny i podobały się Wam , to po tę pozycję także musicie sięgnąć. Duet wyszedł wyśmienicie. Ale jeśli nie czytaliście jeszcze na początku wymienionych serii a szukacie czegoś zabawnego, z odrobiną prawa w tle i mocno erotycznego, to jest to książka dla Was. Warto ją przeczytać.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz