Opis:
Uważaj na znajomości, które zaczynają się od głowy. O tych zapoczątkowanych fascynacją seksualną można szybko zapomnieć. O tych, które zaczynają się od rozmów, wymiany myśli i emocji, możesz nigdy nie zapomnieć. Te są trwalsze.
Młode małżeństwo, które jest ze sobą od wielu lat, decyduje się na dziecko. Wszystko wydaje się proste, ale… mimo miesięcy starań Weronika nie może zostać mamą. Ból, rozczarowanie, samotność. I wtedy w życiu bohaterki pojawia się ktoś trzeci. Przyjaciel. Czy wystarczy jeden krok, by spełniło się marzenie Weroniki? A może przyjaźń z innym mężczyzną otworzy jej oczy na własne małżeństwo?
Tworzenie wzajemnych relacji to jak budowanie zamku z piasku. Nieustannie trzeba o niego dbać, by nie runął… I by nikt nie wszedł w niego butami… Nie można na chwilę spuścić go z oczu. Związek pomiędzy dwojgiem ludzi również bywa kruchy. Tak jak zamek z piasku. Gdy odwrócisz głowę, może zalać go morska fala. Wtedy pozostanie tylko słona morska woda – albo słone łzy.
Premiera: 25.03.2020
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Filia
Premiera: 25.03.2020
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Filia
Moja opinia:
Czasami do idealnego pożycia małżeńskiego skradają się chmury zwiastujące problemy. I czasami nie zdążymy w porę zamknąć tych okien. Tylko siedzimy jak urzeczeni wpatrzeni w tę hipnotyzującą burzę, która kusi. Chcemy więcej i pragniemy czegoś innego. Złapać tę błyskawicę rozcinającą niebo choc tu zupełnie niemożliwe. Zostaje nam obsesja i marzenia...
Weronika i Adam poznali się w wieku siedemnastu lat. Zakochali się pierwszą młodzieńczą, niewinną miłością. Po kilku latach związku przyszłą pora na ślub. Byli dla siebie całym światem. Wkrótce decydują się na powiększenie rodziny. Niestety starania nie przynoszą oczekiwanego rezultatu. Weronika łapie się każdej możliwość informacji, każdego koła ratunkowego, by w końcu ujrzeć na teście ciążowym upragnione dwie kreski. Niestety los ma co do nich inne plany. Na drodze Weroniki los stawia Jakuba Nowakowskiego, który szybko staje się jej przyjacielem. Co z tego wyniknie? Czy Adam wytrzyma tę presję? Czy Kuba będzie oczekiwał czegoś więcej? Czy Weronika skusi się na zakazany owoc? A może zdecyduje się zostawić wszystko po swojemu i porzucić marzenia o zostaniu matką?
Uwielbiam książki pani Magdaleny. Trochę ich już przeczytałam. Ta tutaj jest pisana w formie takiego pamiętnika. Wspomnień z przeszłości i tego co dzieje się aktualnie. Autorka stworzyła małżeństwo, które pokochało się jako nastolatkowie u progu dorosłości. Nie omijają ich takie normalnie problemy. Postanowienie powiększenie rodziny niestety okazuje się być bezowocne. Mimo starań i upływu czasu Weronika staje się sfrustrowana i czepia się dosłownie każdego pomysłu, by zostać mamą. Ta walka została dobrze przedstawiona. To, jak mąż zdaje się być potrzebny tylko do przekazania genów. Z przyjemności w przymus. Widać, jak inne priorytety potrafią zburzyć ten zamek budowany latami. Jak zaczynają się rozchodzić. Stojąc na rozdrożu wybierają inne kierunki. Presja wzrasta, gdy z najbliższego otoczenia kobiety zachodzą w ciążę. Frustracja się pogłębia a na związku widać więcej rys i pęknięć. Nie bez powodu ważne jest w takich momentach wsparcie rodziny. I tutaj autorka pokazała, jakie rodzice mają oczekiwania i marzenia co do swoich pociech. Pokazane zostało to, jak ludzie reagują na in vitro i adopcję jako koło ratunkowe. W momencie największego przeciążenia trafia się pokusa. Jakub Nowakowski. Wystarczy skok w bok, by spełnić marzenie. Pytanie czy warto wszystko zniszczyć?
Dużo problemów, masa rozterek i jedno marzenie. Połowiczne. Autorka oddała w pełni ten obraz. Relacje, zdrady miłość - te zagadnienia wiodą tutaj prym. Ta historia pokazuje, jak łatwo związek może runąć. Rozsypać się niczym zamek z piasku, gdy nadchodzi przypływ. Bez szczerości i rozmów od serca nawet najtwardsza budowla runie niszcząc cały nasz świat. Fanów twórczości pani Magdaleny nie muszę przekonywać do tej lektury. A tym, którzy jakimś sposobem nie poznali dotąd jej twórczości to gorąco zachęcam. Plastyczne opisy i realizm powala na kolana.
Polecam
Uwielbiam książki pani Magdaleny. Trochę ich już przeczytałam. Ta tutaj jest pisana w formie takiego pamiętnika. Wspomnień z przeszłości i tego co dzieje się aktualnie. Autorka stworzyła małżeństwo, które pokochało się jako nastolatkowie u progu dorosłości. Nie omijają ich takie normalnie problemy. Postanowienie powiększenie rodziny niestety okazuje się być bezowocne. Mimo starań i upływu czasu Weronika staje się sfrustrowana i czepia się dosłownie każdego pomysłu, by zostać mamą. Ta walka została dobrze przedstawiona. To, jak mąż zdaje się być potrzebny tylko do przekazania genów. Z przyjemności w przymus. Widać, jak inne priorytety potrafią zburzyć ten zamek budowany latami. Jak zaczynają się rozchodzić. Stojąc na rozdrożu wybierają inne kierunki. Presja wzrasta, gdy z najbliższego otoczenia kobiety zachodzą w ciążę. Frustracja się pogłębia a na związku widać więcej rys i pęknięć. Nie bez powodu ważne jest w takich momentach wsparcie rodziny. I tutaj autorka pokazała, jakie rodzice mają oczekiwania i marzenia co do swoich pociech. Pokazane zostało to, jak ludzie reagują na in vitro i adopcję jako koło ratunkowe. W momencie największego przeciążenia trafia się pokusa. Jakub Nowakowski. Wystarczy skok w bok, by spełnić marzenie. Pytanie czy warto wszystko zniszczyć?
Dużo problemów, masa rozterek i jedno marzenie. Połowiczne. Autorka oddała w pełni ten obraz. Relacje, zdrady miłość - te zagadnienia wiodą tutaj prym. Ta historia pokazuje, jak łatwo związek może runąć. Rozsypać się niczym zamek z piasku, gdy nadchodzi przypływ. Bez szczerości i rozmów od serca nawet najtwardsza budowla runie niszcząc cały nasz świat. Fanów twórczości pani Magdaleny nie muszę przekonywać do tej lektury. A tym, którzy jakimś sposobem nie poznali dotąd jej twórczości to gorąco zachęcam. Plastyczne opisy i realizm powala na kolana.
Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz