"Królowa pszczół" Nina Nirali



Opis:


Ona, on i krzywy uśmiech losu.
Skylar, autorka bestsellerowych powieści, opuszcza rodzinną Anglię i przyjeżdża do Indii, by tam napisać najważniejszą w jej życiu książkę. Przypadek sprawia, że poznaje mężczyznę, który od pierwszej chwili robi na niej olbrzymie wrażenie. Ravish, człowiek z bagażem gorzkich doświadczeń, również jest zafascynowany piękną Europejką. Szybko się orientuje, że kobieta ukrywa jakąś tajemnicę, a zamiar pisania powieści nie jest jedynym powodem, dla którego zdecydowała się na pobyt w jego kraju...
"Królowa pszczół" fascynuje i porusza, przeprowadzając czytelnika przez jednocześnie bajeczne i przerażające Indie. Skrajna bieda, niesprawiedliwość społeczna i codzienne dramaty, które szczególnie dotykają tych najmłodszych – to tylko niektóre z problemów, jakie porusza autorka, przypominając, że każdy człowiek zasługuje na miłość i szacunek, bez względu na jego pochodzenie, płeć, stan posiadania, kolor skóry czy wyznanie.

"Nie była podobna do jego codziennych pasażerów. Oni gadali zwykle jak najęci. Najczęściej narzekali na pogodę lub na tłum albo miejskie zapachy, szczególnie teraz. Ona milczała jak zaklęta. Nie wiedział dlaczego, ale chciał jeszcze raz usłyszeć ciepły ton jej głosu z bardzo ciekawym akcentem, którego nie potrafił zidentyfikować. Postanowił zagadnąć swoją tajemniczą pasażerkę i zapytał o pierwsze, co przyszło mu na myśl:
‒ Jak to możliwe, że madame nie narzeka na pogodę? Jest pani moją jedyną pasażerką, jak dotąd, która nie narzeka.
Nie mogąc się powstrzymać, odwrócił głowę do tyłu i omiótł pobieżnie wygląd kobiety. Zdziwiło go, że chociaż wsiadła na lotnisku, nie miała ze sobą żadnych bagaży prócz dużej płóciennej torby."


Premiera: 01.07.2020
Ilość stron: 434
Wydawnictwo: Novae Res






Moja opinia:

   
Stojąc pod ściana i nie mając wyboru nagle pragniemy zmian. Nie mamy wpływu na los i jego plany względem nas ale za to w stu procentach decydujemy o tym, co chcemy zrobić. Carpe Diem zawsze jest na czasie. Oklepane? Uniwersalne? W zadnym wypadku.

   Skylar Bassani opuszcza swój kraj u wyjeżdża do Indii. Do miejsca, które ja hipnotyzuje. Pokochała ten kraj kilka lat temu. Teraz wyruszyła w ostatnia podróż do tego miejsca, by napisać najważniejszą dla niej książkę. Sky jest autorką poczytnych powieści. Już po opuszczeniu lotniska wsiada do taksówki, której kierowcą jest Ravish Joshi. Dużo młodszy od niej mężczyzna szybko zdobywa jej serce - ze wzajemnością. Zbiegiem losu spotykają ośmioletnią Anu, która uciekła z domu. Co się stało? Dlaczego dziecko zdecydowało się na taki krok? Co wyniknie ze spotkania Sky i Ravi'ego? Co z tym wszlnego ma Anu? Jak zakończy się ta historia?

   Uwielbiam książki pani Niny. Jej plastyczne i realistyczne opisy. Oddawanie klimatu i tej całej atmosfery w mnóstwem zapachów. Po zamknieciu oczu bez problemu zawsze wyobrażam sobie dane miejsce czy bohaterów. W tej powiesci jest tak samo. Za kazdym razem mnie to zaskakuje. To, jak szybko przenoszęsie w świat stworzony przez autorke. Z uwagą śledziłam wydarzenia. Akcję, która  jest niczym sinusoida. Upadek boli a szczyty wynoszą ponad chmury. W najnowszej książce mamy pisarke z tajemnicą i ubogiego kierowce taksówki. Dzieli ich wszystko a łączy uczucie. Postać Sky została rozbita na części pierwsze. Z każda kolejnakartką obserwowałam jak się otwierała. Jak dała sobie szansę na miłość. Tylko ten sekret, który skrywa głęboko w sobie moze to wszystko zniszczyć niczym morze zamek z piasku. W jednej sekundzie może zniknąć. Skylar jest troskliwa i wrazliwa na krzywdęinnych. Niczym matka. Dba i chroni - nawet wyrywa ze szponów samego diabła. On, Ravi, mimo, ze młodszy od niej to na równi dojrzały. Podziwiam jego walkę i upór. Przecież mógł śmiało zostawić nowo spotkaną kobietę, w momencie poznania prawdy. Ale nie. On wykazał sie ogromnym sercem. Żeby kazdy z nas taki był. Najwieksze natomiast wrażenie na mnie zrobiłą mała Anu. Autorka dokłądając do fabuły tę dziewczynkę ukazała całą brutalność Indii. Jak dzieci są traktowane. Szczególnie dziewczynki. Już jako dzieci mogą stać się żonami. Mimo nowoczesnego postemu świata tam nadal są aranżowane małżeństwa. Czasami i ośmiolatka staje się żoną mężczyzny, nawet w wieku dziadka. Tam nie ma żadnych przeciwskazań. Nie mówiac juz o tym, że kobieta zawsze jest jak niewolnik. Kontrast miedzy bogactwem a ubóstwem jest przerażajacy. Za każdym razem mnie to przeraża i szokuje. W tej ksiażce jest masa emocji, która wyczerpuje i zabiera uśmiech. Masa kontastwó i niesprawiedliwości. Podczas lektury kaciki ust wznosiły sie delikatnie do góry, momentami policzki oblewały szkarłatem a i tak za każdym razem zostawiając łzy. Wzruszenia, smutku i bezsilności. Czytajac ją koniecznie zaopatrzcie się w chusteczki.

    Najnowsza ksiażka Niny Nirali pokazuje świat Indii taki, jaki jest na prawdę. Nie ten wyreżyserowany czy widziany z najlepszych kurortów. To czysta i brutalna rzeczywistość. Pomóc tym wszystkich dzieciom i kobietom jest niestety nie możliwe. Ale czasami trafia się taka królowa pszczół, która niczym matka kocha wszystkich bez wyjatku. Pomaga jak może, chroni i daje nadzieję. Mimo, że sama jej już nie ma. To była śliczna ale bardzo smutna i wzruszajaca opowieść o kobiecie, która znalazła swe miejsce na ziemi. A także o małej odważnej dziewczynce, która zamiast cieszycsie dzieciństwem i beztroskością wyrusza w nieznane, by uniknąć zaaranżowanego małżeństwa z dużo starszym od siebie meżczyzną. Ksiażka pokazuje jak kruche jest życie. Jak cieżko jest się pogodzic z wyrokiem i jak rodzinie cieżko jest patrzeć z niemocą. Jak się usmiechać, choć serce już dawno roztrzaskało sie w drobny pył. Od tej historii nei sposób sie oderwać. Wciąga wysysając niczym wampir wszystkie emocje. Jeśli lubicie takie historie i kochacie klimat Indii to jest to ksiażka dla Was.

   Gorąco polecam






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz