"W słońcu Kalifornii" Caroline Evans



Opis:

Tylko od ciebie zależy, czy wpuścisz szczęście do swojego świata.


Ann to kobieta z przeszłością, a Jeff – mężczyzna po przejściach. Ona jest z Nowego Jorku, on – z Kalifornii. Kiedy pewnego dnia spotykają się nad brzegiem oceanu w Los Angeles, niemal od pierwszej chwili czują, że ta znajomość odmieni ich życie. Każde z nich ma już swój bagaż doświadczeń, co sprawia, że pragną cieszyć się każdą chwilą szczęścia i czerpać garściami z tego, co przynosi im los. A ten wyraźnie im sprzyja…


„W słońcu Kalifornii” to wciągająca, pełna pozytywnej energii historia, w której przeplatają się miłość i namiętność, euforia i strach, nowe wyzwania i tajemnice. Daj się porwać opowieści pachnącej oceanem i słońcem Kalifornii!


Premiera: 05.06.2020
Ilość stron: 214
Wydawnictwo: Novae Res






Moja opinia:


   Chcąc odciać się od przeszłości i zapomnieć tych wszystkich traumatycznych wydarzeniach uciekamy. W pracę, w ciszę albo wyjazd. Zdala od tego wszystkiego. I los jak to on postanowi pokrzyżować nasze plany.

   Trzydziestoczteroletnia Ann jest kobietą biznesu. Ma kochajacych rodziców i plecak pełęn bagażu. On, czterdziestoletni Jeff jest właścicielem firmy i przystijnym meżczyzną, który musi zakończyc pewien etap w swoim życiu. Tych dwoje rozbitków spotyka sie w pewien ciepły wieczór na plaży tuż nad brzegiem oceanu. Od razu znajdują wspólną nić. Co z tego wyniknie? Czy wyjawią sobei na wzajem te sekrety? Czy Jeff odkryje wszystkei karty? Czy ta niespodziewana znajomosć okaże się być tą na całe życie? A moze to tylko przelotny romans?


   Bardzo skusił mnie opis a okładka od razu wpadła mi w oko. Szczypta informacji i mnóstwo tajemnicy. Sam pomysłna fabułę był dobry. Doswiadczeni, dojrzali bohaterowie. Z wydarzeniami, które w jakim stopniu odcisnęły na nich swe piętno. Reguła potwierdzajaca przypadek - niespodizewane spotkanie moze być szansą znalezienia skarbu. Wydarzenia nadawały historii tempa i dozy niepewności. Nie wiadomo tak od razu kim jest tak na prawdeJeff. Szczypty informacji o jego przeszłości wzbudzały we mnie niepokój. Przypuszczałąm jakiej jest narodowosci jest ale co nim kieruje? Nie. Jest owiany tajemniczością. Mimo, że uprzejmy i miły, do tego gentelman to mimo wszystko ma jakiś mrok. Do samego końca byłam niepewna kolejnych wydarzeń. Finisz zostawiłotwarta bramkę, którą mam nadzieję, że autorka pociagnie i stworzy kontynuację. Wszystko byłoby w porzadku, gdyby nie to, że cos mi w tej ksiażce nie grało. Zbytnia uprzejmosć jest tak przesłodzona, ze aż momentami sztuczna. Ja rozumiem, że mają być mili i radośni ale zostało to przesłodzone. Wogóle dialogi w moim odczuciu prze to własnei wydawały się być sztuczne. Całe szczeście, ze plastyczne opisy były bardziej realne. Lepiej je przyjęłąm niż te dialogi. Serio. Zabrakło mi gdzieś w tym wszystkim jakiejś wyrazistości. Mimo całej fajnej historii, dokładanych wątków i tajemniczosci było zbyt spokojnie. Z poczatku wydawało mi się, że to będzie totalnie smutna i melancholijna historia. Okładka po części też mi to sugerowała. Ale to, co dokładała autorka nie wpółgrało mi z dynamicznoscia akcji. na podsycenei akcji i tempa wydarzeń. Niestety jestem rozczarowana. Mam tylko nadzieję, że kontynuacja (jeśli się pojawi) bedzie bardziej wyrazista. Ta niepewność co do Jeffa i tego kim tak na prawdę jest korci mnie bardzo i dlatego właśnie siegnęłabym po cześćrugą. By zobaczyc o co w tym wszystkich chodzi.

   Autorka storzyła historię, która pokazuje, że mimo nieprzyjemności z przeszłości warto się otworzyc na nowe zwiazki. Nawet te spotkane przypadkiem i zupełnie nieoczekiwane. Tylko lepeij postawicna cała prawdęniż twrozenie tej bańki szczescie. Wystarczy bowiem maluteński ostry przedmiot, by pękła. Szczęście jest ulotne, ale warto ryzykować. Mi ta ksiażka nie do końca przypadła do gustu ale wam być może się spodoba. Szczególnie, jeśli lubicie związki dojrzałych bohaterów i dozę tajemniczości.




1 komentarz:

  1. Zaciekawilas mnie ta książka. Chętnie przeczytam :)
    Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń