Opis:
Po śmierci ojca Jessica Turner zorientowała się, że ten zostawił po sobie długi. Co gorsza, to ona musi je spłacić. Szukając pomocy, trafiła prosto do piekła – domu Liama O’Dire’a, zwanego Diabłem Los Angeles.
Miał być jej nadzieją, ale szybko okazało się, że trafiła do człowieka, który wydał na nią wyrok śmierci.
„Mogę być twoim katem lub panem. Bez wahania zabiję cię tu i teraz”.
By uniknąć śmierci, podpisała pakt z diabłem, oddając mu duszę i ciało, a on bez skrupułów to wykorzystał.
Czy mężczyzna bez serca straci czujność, gdy zdeterminowana kobieta postanowi zagrać z nim w tę samą grę?
Jeśli liczysz na romantyczną historię, w tej książęce jej nie znajdziesz.
Tu nie ma miejsca na cenzurę i słodkie dialogi.
Czas na odważny i piekielnie mocny romans, który długo nie pozwoli Ci zasnąć.
„Podpisz pakt z diabłem, kotku… Podpisz, a twoje ciało stanie się moją własnością. Zrób to, jeśli nie chcesz umrzeć. Będziesz moja, aż uznam, że spłaciłaś dług”.
Premiera: 29.05.2020
Tom: I
Seria: Demony z Los Angeles
Ilość stron: 380
Wydawnictwo: WasPos
Premiera: 29.05.2020
Tom: I
Seria: Demony z Los Angeles
Ilość stron: 380
Wydawnictwo: WasPos
Moja opinia:
Chcemy sami zapisywać karty życia. Naszego życia. Uczyć się wszystkiego na własnych błędach. Nie potrzebny nam bagaż zostawiony przez rodziców.
Spokojna i grzeczna, wręcz niewinna, Jessica Turner po śmierci ojca przejmuje jego długi. Niestety Rick zapożyczył się u samego diabła. Liam O'Dire choć z wyglądu jest ucieleśnieniem marzeń każdej kobiety, tak z charakteru to istny szatan. Niestety dziewczyna nie ma wyjścia i zgadza się na "propozycję" Liama. Przecież musi spłacić ten nieszczęsny dług aby spokojnie żyć. Pytanie tylko c ta gra nie okaże się być zabójcza? Czy Jess spłaci dług i wytrzyma z Liamem? Czy Liam sięgnie głęboko, do czeluści własnej duszy, po jakiekolwiek oznaki człowieczeństwa? Czy coś dobrego z tego wyniknie?
Już od pierwszych zdań historia pokazuje, w jakim kierunku będziemy zmierzać. Autorka nie pozwoli akcji dryfować. Ona skieruje nas, zaciągnie siłą do paszczy samego lwa. Do pieczary diabła. Nie przypuszczałam tylko, że taki błahy temat na książkę, jakim jest spłata długu, może być tak zagmatwany. Zakręcony i obdarty ze złudzeń. A wszystko to zostało wrzucone do ogromnej balii pełnej seksu, pożądania, erotyki i to takiej, która mocno szokuje. Tu nie znajdziecie oceanu spokoju. Nie ma tu chwili na złapanie oddechu. Tu szaleje tornado. Emocje na najwyższym poziomie. Pożądanie i czysty, brutalny seks na porządku dziennym. Temperatura doznań była niczym lawa - a im dalej w tekst tym jeszcze goręcej. Nie brałam nawet takiej możliwości pod uwagę a tu taka niespodzianka. Nie przypuszczałam, że może to wszystko tak spektakularnie wybuchnąć niszcząc wszystko wokół siebie. Spalić zostawiając popiół. Uff. I to tylko sama fabuła i akcja. Do tego dochodzą jeszcze bohaterowie. Jessica, Liam, Kim, Valeria, M... - ogólnie jest ich wielu. Ale bardzo ładnie zostali oni dopracowani. Każdy ma przypisana rolę i tego się trzymają. Jess niby krucha i słaba a jednak przyparta do muru umie wykrzesać w sobie tę odwagę i kokieterię. Z jednej strony taka normalna, jak każda z nas a z drugiej taka nierealna. Ja rozumiem, że gra to gra ale dla mnie zdecydowanie zbyt szybko przeszła na mroczną stronę mocy. Pozwoliła zrobić z siebie zabawkę na każde skinienie Liama. Zamiast ją trochę bardziej pomęczyć w tej krzywdzie i działaniu wbrew sobie by jeszcze podsycić ciekawość czytelnika. Liam aniołkiem nie jest. Mimo wszystko ukazuje to jej siłę i wolę walki, Widok zwłok nie robi na niej wrażenia - i tu myślałam co u licha? Skąd taka "olewka" nad śmiercią i ciałami pozbawionymi życia? Autorka kolejny raz mnie zaskoczyła. Świat, do którego Liam wciągnął Jess był do granic brutalny. Narkotyki, alkohol, krew, broń, handel ludzkim ciałem i przedmiotowe traktowanie kobiet - to tylko odrobinka. Szczeka mi opadła. Co za genialny pomysł na charyzmatycznego głównego bohatera. Jego brutalność, bezwzględność, mroczność, brak serca i brak jakichkolwiek ludzkich odruchów. On jest panem i władcą i za żadne skarby nie warto mu się przeciwstawiać czy coś negować. To może się skończyć tylko w jeden sposób. Jedno jego upodobanie co do rodzaju spuszczenia napięcia seksualnego zaczęło mnie w pewnym momencie irytować. Myślałam, że może autorka pójdzie o krok dalej i włączy do tego na przykład coś więcej z DBSM dla urozmaicenia a tu niestety lekki zawód mnie spotkał. Pozostali bohaterowie w odpowiednich momentach dokładali swoje trzy grosze, czym jeszcze bardziej mącili obraz, który powoli układał się w mojej głowie. Książka trzymała mnie szponach od początku do samego końca. Przeczytałam ją na jednym wdechu - tak wciąga. I wiecie co? Nie mogę się doczekać kontynuacji, by poznać kierunek, w jakim podąży Liam.
Wciągająca i totalnie niebezpieczna historia o niewyżytym seksualnie diable, który w swoich mackach trzyma wiele niewinnych i tych bardziej winnych dusz. Autorka kolejny raz udowodniła, że wie o czym pisze i wie jak zrobić, by zahipnotyzować, obezwładnić i zostawić niedosyt. Czekam na kontynuację. A Wy, jeśli lubicie takie historie pełne ognia, pełne krwi i brutalności z mikroskopijnymi przejawami ludzkości głównego mrocznego i bezlitosnego bohatera to nie zwlekajcie - czytajcie. Dajcie się porwać demonowi z Los Angeles - nie będziecie żałować. Szczególnie jeśli już za wami 'Miasto mafii".
Polecam
"Teraz, skarbie, zaczyna się twoje piekło.
Jeśli do tej pory łudziłaś się, że nie będzie tak źle,
wiedz, że zamierzam zrobić z tobą wszystko, na co mam ochotę..."
Jeśli do tej pory łudziłaś się, że nie będzie tak źle,
wiedz, że zamierzam zrobić z tobą wszystko, na co mam ochotę..."
Chcemy sami zapisywać karty życia. Naszego życia. Uczyć się wszystkiego na własnych błędach. Nie potrzebny nam bagaż zostawiony przez rodziców.
Spokojna i grzeczna, wręcz niewinna, Jessica Turner po śmierci ojca przejmuje jego długi. Niestety Rick zapożyczył się u samego diabła. Liam O'Dire choć z wyglądu jest ucieleśnieniem marzeń każdej kobiety, tak z charakteru to istny szatan. Niestety dziewczyna nie ma wyjścia i zgadza się na "propozycję" Liama. Przecież musi spłacić ten nieszczęsny dług aby spokojnie żyć. Pytanie tylko c ta gra nie okaże się być zabójcza? Czy Jess spłaci dług i wytrzyma z Liamem? Czy Liam sięgnie głęboko, do czeluści własnej duszy, po jakiekolwiek oznaki człowieczeństwa? Czy coś dobrego z tego wyniknie?
Już od pierwszych zdań historia pokazuje, w jakim kierunku będziemy zmierzać. Autorka nie pozwoli akcji dryfować. Ona skieruje nas, zaciągnie siłą do paszczy samego lwa. Do pieczary diabła. Nie przypuszczałam tylko, że taki błahy temat na książkę, jakim jest spłata długu, może być tak zagmatwany. Zakręcony i obdarty ze złudzeń. A wszystko to zostało wrzucone do ogromnej balii pełnej seksu, pożądania, erotyki i to takiej, która mocno szokuje. Tu nie znajdziecie oceanu spokoju. Nie ma tu chwili na złapanie oddechu. Tu szaleje tornado. Emocje na najwyższym poziomie. Pożądanie i czysty, brutalny seks na porządku dziennym. Temperatura doznań była niczym lawa - a im dalej w tekst tym jeszcze goręcej. Nie brałam nawet takiej możliwości pod uwagę a tu taka niespodzianka. Nie przypuszczałam, że może to wszystko tak spektakularnie wybuchnąć niszcząc wszystko wokół siebie. Spalić zostawiając popiół. Uff. I to tylko sama fabuła i akcja. Do tego dochodzą jeszcze bohaterowie. Jessica, Liam, Kim, Valeria, M... - ogólnie jest ich wielu. Ale bardzo ładnie zostali oni dopracowani. Każdy ma przypisana rolę i tego się trzymają. Jess niby krucha i słaba a jednak przyparta do muru umie wykrzesać w sobie tę odwagę i kokieterię. Z jednej strony taka normalna, jak każda z nas a z drugiej taka nierealna. Ja rozumiem, że gra to gra ale dla mnie zdecydowanie zbyt szybko przeszła na mroczną stronę mocy. Pozwoliła zrobić z siebie zabawkę na każde skinienie Liama. Zamiast ją trochę bardziej pomęczyć w tej krzywdzie i działaniu wbrew sobie by jeszcze podsycić ciekawość czytelnika. Liam aniołkiem nie jest. Mimo wszystko ukazuje to jej siłę i wolę walki, Widok zwłok nie robi na niej wrażenia - i tu myślałam co u licha? Skąd taka "olewka" nad śmiercią i ciałami pozbawionymi życia? Autorka kolejny raz mnie zaskoczyła. Świat, do którego Liam wciągnął Jess był do granic brutalny. Narkotyki, alkohol, krew, broń, handel ludzkim ciałem i przedmiotowe traktowanie kobiet - to tylko odrobinka. Szczeka mi opadła. Co za genialny pomysł na charyzmatycznego głównego bohatera. Jego brutalność, bezwzględność, mroczność, brak serca i brak jakichkolwiek ludzkich odruchów. On jest panem i władcą i za żadne skarby nie warto mu się przeciwstawiać czy coś negować. To może się skończyć tylko w jeden sposób. Jedno jego upodobanie co do rodzaju spuszczenia napięcia seksualnego zaczęło mnie w pewnym momencie irytować. Myślałam, że może autorka pójdzie o krok dalej i włączy do tego na przykład coś więcej z DBSM dla urozmaicenia a tu niestety lekki zawód mnie spotkał. Pozostali bohaterowie w odpowiednich momentach dokładali swoje trzy grosze, czym jeszcze bardziej mącili obraz, który powoli układał się w mojej głowie. Książka trzymała mnie szponach od początku do samego końca. Przeczytałam ją na jednym wdechu - tak wciąga. I wiecie co? Nie mogę się doczekać kontynuacji, by poznać kierunek, w jakim podąży Liam.
Wciągająca i totalnie niebezpieczna historia o niewyżytym seksualnie diable, który w swoich mackach trzyma wiele niewinnych i tych bardziej winnych dusz. Autorka kolejny raz udowodniła, że wie o czym pisze i wie jak zrobić, by zahipnotyzować, obezwładnić i zostawić niedosyt. Czekam na kontynuację. A Wy, jeśli lubicie takie historie pełne ognia, pełne krwi i brutalności z mikroskopijnymi przejawami ludzkości głównego mrocznego i bezlitosnego bohatera to nie zwlekajcie - czytajcie. Dajcie się porwać demonowi z Los Angeles - nie będziecie żałować. Szczególnie jeśli już za wami 'Miasto mafii".
Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz