Opis:
Upalne lato 1939 roku. Na horyzoncie wojna – nieprzewidywalna, mroczna. Ale teraz jeszcze słońce i jego spojrzenie: błękitne, gorące, jedyne.
Upalne lato 1939 roku. Na horyzoncie wojna – nieprzewidywalna, mroczna. Ale teraz jeszcze słońce i jego spojrzenie: błękitne, gorące, jedyne.
Sara Flinkierówna zakochuje się w Janie Górskim, to miłość zrodzona z przypadku. Łączy ich potężne uczucie, dzieli wszystko inne – ona jest Żydówką z dostatniego domu, on – biednym lekarzem, Polakiem.
Gorący sierpień, współcześnie. Anna Matkowska nie wierzy już w szczęśliwy traf, szuka drugiej połówki na portalu internetowym. Poznaje Marcina Zielińskiego, który w rzeczywistości okazuje się jeszcze cudowniejszy niż w wirtualu. Pcha ich ku sobie szalona miłość i wszystko inne – są dla siebie stworzeni.
Dwie historie, pozornie bez związku, a jednak losy ich bohaterów się przetną, a na jaw wyjdzie wstrząsająca prawda. Co zrobić, gdy okaże się, że całe życie było zbudowane na kłamstwie?
Opowieść o wielkiej sile miłości – ratującej i niszczącej, zmuszającej do najtrudniejszych wyborów. To także historia o tym, jak wybory poprzednich pokoleń wpływają na nasze życie.
Czy miłość jest warta wszystkiego – i śmierci, i życia?
Premiera: 17.06.2020
Tom: I
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: FILIA
Premiera: 17.06.2020
Tom: I
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: FILIA
Moja opinia:
"Żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć."
Przeszłość cały czas przeplata się z teraźniejszością. Wojna ze spokojem. Szczęście ze złością. Miłość z nienawiścią. Jedno bez drugiego istnieć nie może - brutalne. Ale tak było, jest i raczej będzie. Jedno ma wpływ na drugie. Nie może być przyszłości bez jej starszej siostry - przeszłości. Ale żeby ten układ działał jak należy, to muszą żyć w zgodzie. Czy to możliwe?
W przede dniu wojny roku 1939 losy bogatej Żydówki, Sary Flinkierównej, przeplatają się z biednym lekarzem polskiego pochodzenia, Janem Górskim. Ich związek nie ma racji bytu. Stoi mocno pod znakiem zapytania. A mimo wszystko uczucie rośnie. Niestety dzieje się coś, czego się nie spodziewali. Prawda będzie dla nich ciosem. Po latach od tamtych wydarzeń Anna Matkowska za pomocą portalu randkowego znajduje miłość swego życia. Związek nabiera rumieńców, rozkwita i młodzi planują ślub. Losy czwórki bohaterów przetną się a szokująca prawda ujrzy w końcu światło dzienne. Co jest prawdą a co kłamstwem? Dlaczego stało się tak a nie inaczej?
Znane jest mi już pióro Pani Agnieszki. Mniej więcej wiedziałam czego mogę się spodziewać. Ale mimo to książka i tak mnie zaskoczyła. Dostałam cudowną powieść o przeszłości, która ciągnie się w ukryciu i wyskakuje w najmniej oczekiwanym momencie w ... teraźniejszości. Pomysł na fabułę świetny. Miałam tylko obawy, czy autorka nie stworzy zbyt wielkich kontrastów. Czy po prostu nie będzie się to ze sobą gryzło. I martwiłam się zupełnie niepotrzebnie. Te czasy i wydarzenia przeplatały się tak umiejętnie jak pasma włosów układane w misternie zapleciona fryzurę. Czasy wojny roku 1939 i kilka późniejszych kontra teraźniejszość. Świetny zabieg, który uwielbiam. Poszerza on mój obraz całej historii. Mogę w pełni odczuć uczucia i cała paletę emocji bohaterów. Autorka oddała atmosferę dawnych lat. Czułam ten strach, śmierć, radość i nieśmiałe miłości delikatne niczym dotyk motyka. Nieśmiałość kontaktów miedzy ludźmi, których ciągnie do siebie magia. Sara Flinkierówna i Jan Górski. Ona bogata Żydówka on biedny Polak lekarz. Niełatwy związek tej pary ma skutki w teraźniejszości.. Anna Matkowska i Marcin Zieliński. To im przyjdzie się z tym zmierzyć a Sarze i Janowi zburzy spokój pokazując całą brutalną prawdą. Autorka zaznaczyła różnicę. Nie tylko czasową, zachowań ale i wartości. Tego, jak bardzo na przestrzeni lat się wszystko zmieniło. Wszystko poza jednym - w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone. Książka przez lekkość i plastyczność przekazu czyta się praktycznie sama. Słowa płyną niczym melodia nucona nocą. Wciąga i hipnotyzuje. Nie daje możliwości, by się od niej oderwać. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że będzie ciąg dalszy. Ta historia pozostawiona w zawieszeniu, w półkroku po prostu musi mieć ciąg dalszy, który z największą przyjemnością przeczytam.
Ciepła i jednocześnie tragiczna historia dwojga młodych ludzi u progu wojny kontra rzeczywistość. Tego jak przeszłość wpływa na obecną chwilę. Pokazuje moc uczuć. Moc miłości i nienawiści. Radości i zazdrości. Miłość można spotkać wszędzie. Na ulicy, na spacerze, na portalu randkowym. Nie ważne gdzie - ważne by była prawdziwa. Bez intryg i zadawania ciosów. I przede wszystkim bez kłamstw, które ma krótkie nogi. Wcześniej czy później przyjdzie się z nimi zmierzyć. Pytanie czy jesteśmy gotowi udźwignąć ten ciężar. Książka Pani Agnieszki właśnie taka jest. Porywa, unosi nad chmury by gwałtownie roztrzaskać się o beton. Trzyma w stale budowanym napięciu a po zakończeniu nie daje o sobie zapomnieć. Jeśli znacie twórczość autorki i Wam się podoba to na pewno się nie zawiedziecie. A tym, którzy się wahają niech porzucą rozterki. Przenieście się w przeszłość i zobaczcie jakie skutki za sobą niesie.
Polecam
W przede dniu wojny roku 1939 losy bogatej Żydówki, Sary Flinkierównej, przeplatają się z biednym lekarzem polskiego pochodzenia, Janem Górskim. Ich związek nie ma racji bytu. Stoi mocno pod znakiem zapytania. A mimo wszystko uczucie rośnie. Niestety dzieje się coś, czego się nie spodziewali. Prawda będzie dla nich ciosem. Po latach od tamtych wydarzeń Anna Matkowska za pomocą portalu randkowego znajduje miłość swego życia. Związek nabiera rumieńców, rozkwita i młodzi planują ślub. Losy czwórki bohaterów przetną się a szokująca prawda ujrzy w końcu światło dzienne. Co jest prawdą a co kłamstwem? Dlaczego stało się tak a nie inaczej?
Znane jest mi już pióro Pani Agnieszki. Mniej więcej wiedziałam czego mogę się spodziewać. Ale mimo to książka i tak mnie zaskoczyła. Dostałam cudowną powieść o przeszłości, która ciągnie się w ukryciu i wyskakuje w najmniej oczekiwanym momencie w ... teraźniejszości. Pomysł na fabułę świetny. Miałam tylko obawy, czy autorka nie stworzy zbyt wielkich kontrastów. Czy po prostu nie będzie się to ze sobą gryzło. I martwiłam się zupełnie niepotrzebnie. Te czasy i wydarzenia przeplatały się tak umiejętnie jak pasma włosów układane w misternie zapleciona fryzurę. Czasy wojny roku 1939 i kilka późniejszych kontra teraźniejszość. Świetny zabieg, który uwielbiam. Poszerza on mój obraz całej historii. Mogę w pełni odczuć uczucia i cała paletę emocji bohaterów. Autorka oddała atmosferę dawnych lat. Czułam ten strach, śmierć, radość i nieśmiałe miłości delikatne niczym dotyk motyka. Nieśmiałość kontaktów miedzy ludźmi, których ciągnie do siebie magia. Sara Flinkierówna i Jan Górski. Ona bogata Żydówka on biedny Polak lekarz. Niełatwy związek tej pary ma skutki w teraźniejszości.. Anna Matkowska i Marcin Zieliński. To im przyjdzie się z tym zmierzyć a Sarze i Janowi zburzy spokój pokazując całą brutalną prawdą. Autorka zaznaczyła różnicę. Nie tylko czasową, zachowań ale i wartości. Tego, jak bardzo na przestrzeni lat się wszystko zmieniło. Wszystko poza jednym - w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone. Książka przez lekkość i plastyczność przekazu czyta się praktycznie sama. Słowa płyną niczym melodia nucona nocą. Wciąga i hipnotyzuje. Nie daje możliwości, by się od niej oderwać. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że będzie ciąg dalszy. Ta historia pozostawiona w zawieszeniu, w półkroku po prostu musi mieć ciąg dalszy, który z największą przyjemnością przeczytam.
Ciepła i jednocześnie tragiczna historia dwojga młodych ludzi u progu wojny kontra rzeczywistość. Tego jak przeszłość wpływa na obecną chwilę. Pokazuje moc uczuć. Moc miłości i nienawiści. Radości i zazdrości. Miłość można spotkać wszędzie. Na ulicy, na spacerze, na portalu randkowym. Nie ważne gdzie - ważne by była prawdziwa. Bez intryg i zadawania ciosów. I przede wszystkim bez kłamstw, które ma krótkie nogi. Wcześniej czy później przyjdzie się z nimi zmierzyć. Pytanie czy jesteśmy gotowi udźwignąć ten ciężar. Książka Pani Agnieszki właśnie taka jest. Porywa, unosi nad chmury by gwałtownie roztrzaskać się o beton. Trzyma w stale budowanym napięciu a po zakończeniu nie daje o sobie zapomnieć. Jeśli znacie twórczość autorki i Wam się podoba to na pewno się nie zawiedziecie. A tym, którzy się wahają niech porzucą rozterki. Przenieście się w przeszłość i zobaczcie jakie skutki za sobą niesie.
Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz