"Szczęściarze" Agnieszka Lis



Opis: 


Gdy nie wiesz, gdzie szukać pomocy. Gdy wydaje ci się, że na świecie nie ma już światła. Gdy wszyscy wokół nie widzą rozwiązania… okazuje się, że jest w Tobie siła, która umożliwia pozornie niemożliwe.

Nastoletnia Edyta ma wrażenie, że nie ma dla niej miejsca na świecie. Wyobcowana, z silną depresją, po ciężkim wypadku ma mroczne myśli. A jednak, z biegiem czasu, odnajduje sens i swoje miejsce w życiu. Znajduje przyjaciół, odkrywa, że rodzina jest siłą, choć nie zawsze oczywistą. I że ludzka wola, metodyczne dążenie do celu potrafią pokonać największe przeszkody. A szczęście – tak ulotne, czasami pozornie nieosiągalne – okazuje się znajdować na wyciągnięcie ręki. Bo szczęście jest w nas, bez względu na okoliczności.

Agnieszka Lis po doskonale przyjętych „Pozorach” oraz „Guzikach”, kolejny raz udowadnia, że po mistrzowsku potrafi zaglądać do wnętrza ludzkiej duszy.



Premiera: 12.01.2022
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska





Moja opinia:


   Edyta jest typową nastolatką. Piętnastolatką z pasją. Jednak pewnego dnia ta pasja ściąga na nią wydarzenia, które zmieniają życie dziewczyny o sto osiemdziesiąt stopni. Edyta radzi sobie jak może ale mimo wszystko popada w depresję. Rodzina staje dosłownie na uszach by pomóc dziewczynie. By znowu poczuła szczęśliwa. 
   Co takiego przydarzyło się Edycie? Jakie decyzje podejmie dziewczyna? Czy rodzina to zaakceptuje?

   Ciężko jest uwierzyć, że to już dziewiętnasta książka autorki. Ale zleciało. Bardzo ładny dorobek. 
   Rodzice głównej bohaterki to postacie silne i zdeterminowane, by uszczęśliwić córkę. By pomóc jej wszelkimi sposobami. A na ich córkę spadła taka bomba, że dorosły miałby problem by się podnieść. 
Nie mogłam z początku zrozumieć ani umieścić w tym wszystkim pewnego bohatera. Krok po kroku układałam elementy układanki, by finalnie doznać szoku.
   Autorka pokazała jak istotne jest wsparcie i zrozumienie w każdym aspekcie. Jak realnie wygląda świat szpitalnych ścian.
   Najnowsza powieść autorki została przepełniona emocjami. Bardzo poważna historia skrywa się za okładką, która raczej sprawia wrażenie romantycznej. Dla mnie było to dużą niespodzianką. 
   Niezwykle przejmująca lektura. Historia, która ściska serce i powoduje, że łzy pojawiają się w oczach. Jednocześnie została obleczona nadzieją, która nie pozwala się poddać. Dodaje siły i determinacji by walczyć o siebie i swoje szczęście. Warto ją przeczytać i zrozumieć jakim jesteśmy szczęściarzami.

Polecam.


Współpraca: Skarpa Warszawska




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz