"Gwiazdkozaur" Tom Fletcher



Opis:


Poruszająca opowieść o pewnym chłopcu i jego magicznej, świątecznej przygodzie.

Zapomnij o wszystkim, co wydawało ci się, że wiesz o biegunie północnym. Przyszykuj sobie pysznego gofra i przygotuj się na spotkanie: chłopca imieniem William, jego taty, Boba, Świętego Mikołaja (tak! prawdziwego Świętego Mikołaja!), elfa o imieniu Smarkichawek, Brendy, najwredniejszej dziewczyny w szkole (a być może i na świecie), łajdaka zwanego Łowcą i najbardziej niezwykłego dinozaura...

"Gwiazdkozaur" to pierwsza powieść dla dzieci autorstwa Toma Fletchera, znanego brytyjskiego muzyka.


Premiera: 06.11.2017
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Zysk i S-ka





Moja opinia:


   Każdy z nas jako dziecko słyszał historie o biegunie północnym i Świętym Mikołaju. A teraz zapomnijcie o tym wszystkim i wyruszcie w niesamowitą podróż do krainy Świętego Mikołaja. Do Elfów i Gwiazdkozaura. A przede wszystkim poznajcie historię Williama i jego taty Boba. No dobrze, jeszcze Brendy (nieuprzejmej i okrutnej dziewczynki) oraz Łowcy, który ma bardzo dużo i jeszcze mu mało.
    
   Uwielbiam książki dla dzieci. Tą magię z nich zawartą. Prosty przekaz i ważny morał. Tym bardziej, jeśli jest to powieść świąteczna.
   Pierwsza powieść brytyjskiego muzyka, Toma Fletchera, już od pierwszych stron pobudza wyobraźnię. Wystarczy zamknąć oczy i już przenosimy się do mroźnej krainy. Krainy pełnej magii i wiary. Czułam całą sobą ten świąteczny klimat. Uśmiech mi ciągle towarzyszył. No prawie non stop, bowiem znalazło się kilka chwil, kiedy na mej twarzy malowało się przerażenie i smutek.
   Przygody były na najwyższym poziomie. Niezwykle ciekawe i barwne w opisach a jednocześnie proste i nie wymagające nadmiernej interpretacji.
    Lektura zdecydowanie dopasowana dla dzieci w wieku 7+. Duża czcionka jest ogromnym ułatwieniem dla samodzielnie czytających dzieci, jak i dziadków, którzy chcieliby wspólnie spędzić czas ze swymi wnuczętami. Skromne, czarno-białe ilustracje są miłym akcentem. Cudownym dodatkiem, który dodatkowo ciekawi młodego odbiorcę.
    Intrygujący bohaterowie swoim zachowaniem przyciągają uwagę. William i jego tata to postacie dobre. Z sercem na dłoni. Mikołaj i stado elfów przesympatyczni. Natomiast Brenda, jej mama Pamela i Łowca to zdecydowanie złe duchy tej historii. Ale i za ich zachowaniem stoi istotna przeszłość.
   Autor pokazał jak ciężko jest dobrem pokonać zło. Jak ważna jest wiara i nadzieja. Jak naśmiewanie się z czyjejś ułomności czy niepełnosprawności bywa krzywdzące. Jak łatwo skrzywdzić innych. 
   "Gwiazdkozaur" to lektura pełna emocji i magii. Wiary tak potrzebnej w ten wyjątkowy czas. 
   Warto ją przeczytać. Dodatkowo pięknie wygląda na półce po zdjęciu obwoluty. Twarda czerwona okładka ze złotymi literami wygląda cudownie. Aż chce się skompletować pozostałe tomy. Drugi tom już się pojawił i mam nadzieję, że pojawi się ich więcej.

Polecam.






Współpraca Wydawnictwo Zysk i S-ka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz