"Jak rozkochałam w sobie księcia" Lenora Bell



Opis:


Nikt nie mówił, że życie jest proste – zwłaszcza dla kobiety w XIX-wiecznej Anglii. Jako nieślubna córka hrabiego i kurtyzany nieustannie walczę o siebie i swój byt. Na moją pomoc liczy także mała Lulu, którą za wszelką cenę muszę chronić przed złem tego okrutnego i brutalnego świata.

W najmniej oczekiwanym momencie pojawia się szansa na lepsze jutro… Tylko czy zdołam odegrać rolę swojej przyrodniej siostry i uwieść mężczyznę, który szuka żony o nieskazitelnej reputacji? Czy będę w stanie oczarować księcia, który po śmierci ojca i brata musi zadbać o rodowe nazwisko?

Trzy przykazania dla Charlene:

- Oczaruj i uwiedź aroganckiego księcia.
- Bądź powabna i delikatna jak angielska róża (i pamiętaj o konwenansach).
- Nie zakochaj się w księciu – nieważne, jak bardzo będzie cię kusił.



Tom: I
Seria: Skandaliczni książęta
Premiera: 12.01.2022
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte





Moja opinia:


"Nie potrafił się jej oprzeć. Był ćmą, a ona płomieniem roziskrzonym tysiącem roztańczonych brylantów."

   Charlene Beckett jest córką hrabiego i kurtyzany. Walczy o lepsze życie dla swej matki i młodszej siostry Lulu. Ale to wcale nie jest takie łatwe - szczególnie, gdy żyje się w XIX wiecznej Anglii. Nagle trafia się niebywała okazja by wyjść na prosto. Charlene ma udawać swoją przyrodnią siostrę, Dorotheę Beaumont i uwieść księcia. Mężczyznę, który po śmierci ojca i brata stał się jedynym spadkobiercą, i który musi zadbać o rodowe nazwisko. Do tego potrzebna mu właśnie dama o nienagannych manierach.
   Czy plan się powiedzie? Czy książę odkryje prawdę? Co się stanie z Charlene?

   Och, jak ja uwielbiam romanse historyczne. Jako nastolatka, typowa romantyczna dusza, pokochałam je od pierwszej przeczytanej powieści. Teraz już troszkę mniej po nie sięgam, ale jeśli już, to z wielkim uśmiechem i sentymentem. Kocham klimat tamtych lat, konwenanse, popełniane gafy a przede wszystkim miłość, która uskrzydla.
   Tak było i tym razem. Ta książka porwała mnie od pierwszej strony. Czułam się tak, jakbym przeszła na drugą stronę lustra i znalazła się w XIX wiecznej Anglii. Autorka doskonale oddała tamte czasy. Pod każdym względem. Zostałam oczarowana.
   Pomysł na fabułę w moim odczuciu był świetny. Wykonanie również przypadło mi do gustu. Było poważnie, troszkę humorystycznie, a przede wszystkim romantycznie. 
   Kreacja bohaterów była bardzo trafna. Charlene dostała wszystkie najlepsze cechy. Co najbardziej mnie w niej ujęło to wola walki, serce na dłoni i empatia. Książę za to dzięki swemu wychowaniu i zebranym doświadczeniom niezwykle mnie intrygował. Był postacią złożoną a ja takie lubię. 
   Lekturę przeczytałam na raz. Nie sposób było mi się od niej oderwać. Autorka zaczarowała moją rzeczywistość. To kwintesencja romansów historycznych. Zdecydowanie warta przeczytania.

Polecam.
   




Współpraca:  Wydawnictwo Otwarte




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz