"Księżniczka Popiołu. Tom I" Laura Sebastian




Opis:


Nie wszystkie bitwy wygrywa się dzięki sile…

Theodosia miała sześć lat, kiedy jej kraj został zaatakowany, a jej matkę, Królową Ognia, zamordowano na jej oczach. Tego dnia Kaiser odebrał jej rodzinę, kraj i imię. Theo została koronowana na Księżniczkę Popiołów, otrzymując hańbiący tytuł, którego miała się wstydzić w nowym życiu spędzonym jako więzień. Przez dekadę była niewolnicą we własnym pałacu. Znosiła niezliczone akty przemocy i kpiny ze strony Kaisera i jego dworu. Była bezsilna, a przeżyć w nowym świecie udało jej się tylko dzięki zakopaniu głęboko w swoim wnętrzu dziewczyny, którą była wcześniej.

Pewnej nocy Kaiser zmusza ją do zrobienia czegoś niewyobrażalnego. Z krwią na rękach i nadzieją na odzyskanie utraconego tronu, Theo zdaje sobie sprawę, że przetrwanie już jej nie wystarczy. Posiada przy tym broń – umysł ostrzejszy niż jakikolwiek miecz. Przez dziesięć lat Księżniczka Popiołów patrzyła, jak plądrowano jej kraj i niewolono naród. Teraz to wszystko się jednak kończy...



Tom: I
Seria: Trylogia Księżniczki Popiołu
Premiera: 08.10.2018
Ilość stron: 424
Wydawnictwo: Zysk i S-ka





Moja opinia:


   Astrea było silnym i spokojnym państwem. Z Królową Ognia na czele. Jednak pewnego dnia Kaiser postanowił zaatakować królestwo. Niestety zwyciężył mordując królową na oczach jej sześcioletniej córki. W tej samej chwili Astrea przestała istnieć a Theodosia została koronowana na Księżniczkę Popiołu. 
   Jako Thora przez dziesięć lat była niewolnicą. Poniżana, gnębiona, karana za wszystko. Jest bezsilna. Zaciska zęby i znosi wszystko.
   Jednaj pewnego dnia nadchodzi przełom. Kiedy jej ręce zostają pokryte krwią budzi się w niej wola walki.
   Czy Księżniczka Popiołu stanie się Królową? Czy uda jej się uwolnić swoje państwo z rąk okrutnego Kaisera? Czy może liczyć na sprzymierzeńców? 

   Lubię lekką fantastykę. Szczególnie jeśli mowa o księżniczkach. Odzywa się wtedy moja romantyczna dusza i taka melancholia do czasów, kiedy jako dziecko marzyłam o rycerzu na białym koniu. 
    Laura Sebastian stworzyła historię o pojmanej księżniczce, która żyje pod władzą nowego, niezwykle okrutnego króla. Króla, którego najchętniej sama bym zesłała na chłosty, choć dla niego idealna byłaby szubienica. Dostał wszystkie najgorsze cechy. Zły do szpiku kości.
   Postać Księżniczki Popiołu została dobrze rozbudowana. To niezwykle silna postać, mimo młodego wieku. Dojrzała i dobra. Podziwiałam jej zaparcie a jednocześnie współczułam. 
   Bardzo dobra kreacja.
   Od strony akcji było intrygującą. Lektura trzymała w napięciu. Śledziłam poczynania głównej bohaterki. Odrobina elementów fantasy dotykowo ciekawiła.
    Tak prawdę powiedziawszy to jest to dla mnie poprawny tom fantasy ale nie zrobił na mnie jakiegoś większego wrażenia. Autorka pisze poprawnie. Oddała klimat tamtych lat. Zło w starciu z dobrem. Ale to trochę dla mnie za mało. To czego mi zabrakło to jakiegoś większego opisu zewnętrznego bohaterów czy pałacu. Coś co pobudziłoby wyobraźnię. Przeczytać przeczytałam, bo kartki ubywaly szybko ale bez zachwytu.
   W moim odczuciu jest to lektura tylko i wyłącznie dla nastolatek. Dojrzały czytelnik będzie zapewne oczekiwał czegoś innego i może zostać zawiedziony. 




Współpraca: Wydawnictwo Zysk i S-ka




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz