"Łowca posagów" Daisy Goodwin




Opis:


Sisi, cesarzowa Austrii to ktoś, kogo pragnie każdy mężczyzna i komu zazdrości każda kobieta.

Piękna, wysportowana i inteligentna Sisi ma wszystko – z wyjątkiem szczęścia. Jest znudzona ogłupiającą etykietą na dworze Habsburgów i swoim znacznie starszym, sumiennym, lecz mało ekscytującym mężem, Franciszkiem Józefem. Musi wyrzec się prywatności, nieustannie towarzyszą jej damy dworu i służące. Sztywny rozkład dnia nie odpowiada przyzwyczajonej do swobody cesarzowej. Życia nie ułatwia też despotyczna teściowa. Sisi, żeby zabić nudę i uciec od rutyny, często wsiada na jacht, na grzbiet konia albo do swojego prywatnego pociągu.

Na zaproszenie Korony Brytyjskiej przyjeżdża do Anglii na polowanie. Szuka tu wrażeń i znajduje je w osobie zawadiackiego kapitana Baya Middletona, jedynego człowieka w Europie, który jeździ na koniu lepiej niż ona. Młodszy od Sisi o dziesięć lat i zaręczony z bogatą i oddaną mu Charlotte Bay może stracić wszystko, zakochując się w kobiecie, która nigdy nie będzie należeć do niego. Ale Middleton i cesarzowa są jednakowo nierozważni, a ich wzajemny pociąg to siła, której nie da się powstrzymać.

Pełny namiętności i dramatyzmu Łowca posagów opowiada prawdziwą historię XIX-wiecznej Królowej Serc i kapitana kawalerii, historię o walce między miłością a obowiązkiem.


Premiera: 04.07.2018
Ilość stron: 448
Wydawnictwo: Marginesy




Moja opinia:



   Sisi, Cesarzowa Austrii ma wszystko oprócz szczęścia. Etykieta i dużo starszy mąż nudzą ją dlatego co rusz szuka sobie rozrywek.
    Kiedy dostaje zaproszenie Korony Brytyjskiej na polowanie nie namierza przegapić okazji. Tu dane jest jej poznać młodszego o dziesięć lat kapitana Baya Middletona, który dość szybko zaczyna ją intrygować. To nic, że jest zaręczony z Charlotte. Ryzykują wszystko.
   Czy warto? Czy uda im się ugasić ogień namiętności zanim zmieni się w pożar wywołując skandal?

    Uwielbiam Sisi. Obejrzałam nie raz wszystkie dostępne produkcje filmowe i nigdy mnie nie nudziły. Nie było mi dotąd dane czytać powieści z Sisi jako bohaterki głównej i byłam ogromnie ciekawa tego, jak wyglądałaby taka historia. 
   Książka Daisy Goodwin przeleżała na regale mojej biblioteczki dwa lata. Aż nadszedł czas, by ją zgłębić.
   Powiem szczerze, że lektura nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia. Była poprawna i nic ponad to. Czytałam bo czytałam ale nie odczuwałam jakiś głębszych emocji.
   Główny bohater, Bay Middletona, to postać typowego dżentelmena tamtych lat. Zaznajomiony z konwenansami, których stara się nie łamać. 
   Sisi jak to cesarzowa - władcza i roztaczająca wokół siebie taką wyższość.
Charlotte natomiast taka bezbarwna mi się wydała.
   Z uwagi na brak głębszych emocji podczas czytania nie mogłam się wczuć w historię miłosną bohaterów. Z jakąś większą ciekawością czytałam drugą część niż pierwszą, jak podzieliła historię sama autorka. 
    Samo przedstawienie zasad i sytuacji, w jakich doświadczali ludzie w tamtych czasach było dobrze odwzorowane.
   Ale szczerze? To była bardzo monotonna i wręcz nużąca lektura. Zdecydowanie nie przypadła mi do gustu a szkoda.
   Czy polecam? Zachęcam do wyrobienia sobie własnego zdania. Wszak gusta są różne.





Książka z prywatnej biblioteczki.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz