"Powiedz, że mnie chcesz. Bracia Hennington. Tom II" Corine Michaels



Opis wydawcy:


Drugi tom uwielbianego przez czytelniczki cyklu „The Hennington Brothers” 

Surowa, prawdziwa i brutalnie szczera podróż pełna drugich szans i zmieniających życie momentów. Podróż, w której odnajduje się szczęśliwe zakończenie w najbardziej nieprawdopodobnym miejscu.

Nie ma mowy, żebym zakochała się w Wyatcie Henningtonie.

Może zachować dla siebie ten swój południowy akcent, uśmiech, któremu nie sposób się oprzeć, i teksty na podryw. Popełniłam błąd, śpiąc z nim nie raz, lecz dwa razy. Nie jestem aż tak głupia, żeby dać mu szansę na trzecią rundę, szczególnie po tym, jak zostawił mnie w środku nocy, żebym sama odnalazła drogę do wyjścia. Przyrzekłam sobie wrócić do Filadelfii i zapomnieć o nim.

Jednak łatwiej powiedzieć, niż zrobić.

Po tym jak lekarz informuje mnie o ciąży, postanawiam wrócić do Bell Buckle. Daję nam trzy miesiące i jeśli w tym czasie nam się nie uda, znikam.

Problem polega na tym, że kiedy wszystko obróci się przeciwko nam, wreszcie przekonam się, czy mu na mnie zależy, czy jednak moje obawy były uzasadnione...



Tom: II
Seria: Bracia Hennington
Premiera: 18.11.2022
Ilość stron:  392
Wydawnictwo: Szósty Zmysł 






Moja opinia:



"Człowiek nie wie, jaki jest silny, dopóki nie jest zmuszony stanąć z czymś takim twarzą w twarz."


   Wyatt Hennington to mężczyzna, który swoim sposobem bycia i ciągłym uśmiechem na twarzy przyciąga do siebie wszystkie kobiety. Nie sposób jest się oprzeć jego urokowi.
   Angie również przegrała tę walkę. Nie była w stanie mu się oprzeć a teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami tamtej decyzji. Kiedy odkrywa, że jest w ciąży, postanawia wrócić do Bell Buckle do Wyatta, żeby poinformować go o tym. Daje im trzy miesiące na lepsze wzajemne poznanie się. To czas potrzebny na to by zobaczyć, czy będą w stanie się porozumieć i czy będą w stanie stworzyć jakikolwiek związek z uwagi na dziecko, które ich połączyło. 
   BAle czy aby tylko o to chodzi? Czy Angie dostosuje się do nowej rzeczywistości? Czy Wyatt będzie tym jednym jedynym? Co przyszykował dla nich los i z czym przyjdzie im się zmierzyć?

      Pierwszy tom serii dosłownie wbił mnie w fotel. Zbierałam szczękę z podłogi a oczy długo dochodziły do siebie po wielu wylanych łzach. To był dosłownie totalny rollercoaster. I całe szczęście, że mam pod ręką kolejny tom, po który od razu mogłam sięgnąć.
    Drugi z bracia Hennington, Wyatt, to typ wesołka i łamacza kobiecych serce. Wieczny optymista i zdawałoby się, lekkoduch. Byłam ogromnie ciekawa tego, co nawywija i jaka będzie jego historia.
    Było tak jak przewidywałam. Jaki główny bohater, taki klimat powieści. Lekkość i romantyzm dosłownie złapały mnie w swe szpony. Przepadłam i naprawdę z ogromną przyjemnością i wypiekami na twarzy śledziłam przebieg wydarzeń. Te wszystkie starcia, przekomarzania i docieranie się głównej pary bohaterów.
     Szczere myślałam, że ta część będzie inna. Że autorka skupi się na docieraniu się, na walce o związek, na budowaniu zaufania a także jakże różnych relacjach rodzinnych. Tak po części było. Dorzucając do tego wiele seksownych i zmysłowych scen uniesień miałam przed sobą wyśmienity romans. Romantyczny. Wręcz bajkowy. Mogłam nad nim wzdychać i rozpływać się nad jego pięknem.
   Ale wiecie co zrobiła autorka?!? Co takiego dołożyła do historii?!? W ciągu jednej chwili, jednym wydarzeniem spowodowała, że kolejny raz zalałam się łzami! Moje serce piekło! Rozsypało się w pył. Totalnie mną wstrząsnęło. Byłam zszokowana. Nie mogłam uwierzyć w to, co czytałam.
  Takie zwroty akcji, z taką intensyfikacją to majstersztyk. To się dopiero nazywa talent. Zaserwować czysty nokaut niczym wcześniej się nie zdradzając.
   Cóż to była za lektura. Przejmująca i smutna, a jednocześnie piękna i wzruszająca. Dodająca otuchy i niosąca ukojenie. Czym samym życiem pisana. Takie książki czytam z największą przyjemnością i z dumą wzbogaca prywatną biblioteczkę.
   Dwóch z trzech braci za mną. Każda z historii inna, lecz o podobnym wydźwięku i charakterze. Już nie mogę się doczekać trzeciej o najbardziej, moim zdaniem, tajemniczym z braci.
   Z czystym sumieniem mogę was zachęcić do czytania. To w pełni satysfakcjonująca książka poruszająca wszystkie struny w sercu. Ale do jej czytania zdecydowanie warto zaopatrzyć się w zapas chusteczek.

Polecam

    






Współpraca: Wydawnictwo Szósty Zmysł

#recenzja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz