"Pragnij mnie. Nieuchwytni. Tom V" Lena M. Bielska & Sandra Biel


Opis wydawcy: 


Piąty tom serii „Nieuchwytni”.

Dziennikarka, która balansuje na granicy bezpieczeństwa.
Gangster, który musi ją chronić.

Trzydziestoletnia dziennikarka Zuza Zamojska lubi pisać artykuły na kontrowersyjne tematy. Jest bardzo odważna, ale również lekkomyślna, przez co naraża siebie i innych na niebezpieczeństwo. 

Kiedy zaczyna interesować się sprawami moskiewskiej Bratwy, szybko wpada w kłopoty. Razem ze swoim kolegą śledzi podejrzany samochód, który kieruje się do magazynu na przedmieściach Moskwy. Tam oboje trafiają w ręce gangsterów.

Jednak kobieta ma szczęście, bo dzięki znajomościom Igi nie jest dla mafii osobą anonimową. Dmitriy Sharapov, trzydziestosześcioletni sovietnik Bratwy, dostaje zadanie, by chronić niesforną dziennikarkę. Okazuje się, że ktoś już wydał na nią wyrok.            


Tom: V
Seria: Nieuchwytni
Premiera: 01.02.2023
Ilość stron: 285
Wydawnictwo: NieZwykłe 





Moja opinia:


   Zuzanna Zamojska jest dziennikarką. Lubi tematy kontrowersyjne i nie boi się starć ze złem. Niestety działa również lekkomyślnie, co może sprowadzać na nią kłopoty. Tak się właśnie dzieje, kiedy razem z kolegą trafiają na moskiewską Bratwę na przedmieściach Moskwy.
   Całe szczęście, że dzięki znajomościom Igi, Zuza nie jest wcale anonimowa. Dostaje ochronę w postaci sovietnika Bratwy. Akurat teraz taka ochrona jest jak najbardziej wskazana, bowiem ktoś wydał na nią wyrok.
    Dmitriy Sharapov nie miał pojęcia jak bardzo wyczerpująca będzie ochrona niesfornej dziennikarki. A tym bardziej nie wziął pod uwagę tego, że Zuza zacznie w nim budzić coś więcej...
   Co się wydarzy? Czy Dima ją uchroni? W co wplącze się Zuza? 

   Seria "Nieuchwytni" rozstawała się sukcesywnie. Z jednej tomu zrodziła się aż pentalogia. I szczerze mam nadzieję, że autorki jeszcze niejedną dopiszą. Trzymam mocno kciuki bo naprawdę ciężko jest się rozstać z bohaterami, których obdarzyłam sympatią.
    Poprzednie częście były mroczne, mocno mafijne i piekielnie gorącą. Ale ostatni, piąty okazał się być zupełnie inny. Jaki? Przezabawny! Normalnie ubaw po pachy. To co się tu działo powodowało, że brzuch mnie bolał ze śmiechu. Tak samo jak szczęka. Salwy śmiechu gwarantowane do samego końca.
    Wszystkiemu winna główna bohaterka. To dzięki Zuzy i jej osobowości. Ta kobieta to chodzące nieszczęście. Tornado, które strzela słowami szybkiej niż pomyśli. Odważna, zadziorna, temperamentna. Przede wszystkim nie bojąca się mówić o swoich pragnieniach. Uwierzcie mi, było świetnie móc ją obserwować. Ta kobieta zaraża optymizmem. A że popada w tarapaty? No cóż, rycerz zawsze się jakiś znajdzie. A ten jej przeznaczony miał nie małe wyzwanie.
   Dima od początku przypadł mi do gustu. Ale świetny bohater. Wyrazisty, intrygujący i temperamentny. 
   Relacja głównej pary bohaterów rodem z komedii romantycznej. Z dużą dawką baaardzo odważnych i pełnych pasji zbliżeń. Uff, było gorąco. Temperatura wręcz wrzała. Naelektryzowane powietrze aż przyjemnie skwierczało. 
   Zwroty akcji? Dynamika? Elementy zaskoczenia? Wszystko było! Ba, a nawet i więcej. Ta książka to petarda. Ale się wczytałam! Ale mi dostarczyła emocji i wrażeń. Świetna. Genialna. Wciągająca.
    Na okładce powinno być ostrzeżenie. Przed czym? Przed bohaterką i jej językiem. Dlaczego? Bo jakakolwiek konsumpcja podczas czytania grozi zakrztuszeniem. Picie napoi grozi natomiast niekulturalną fontanną z nosa na wieść o jakże odważnych i zaskakujących pomysłach Zuzy. Oj uwierzcie mi, szczerze. 
   I co? I jest mi ogromnie smutno, że to już koniec. Zamykając książkę w momencie uświadomienia sobie tego, aż w mych oczach zakręciły się łzy. Autorki mają świetny styl. Uwielbiam ich historie. Pokręcone na swój sposób, naszpikowane emocjami, z bardzo dobrymi kreacjami postaci. Aż mam cięgle ich niedosyt.
    A Was gorąco zachęcam do czytania. Koniecznie tylko zorganizujcie sobie więcej czasu, bo od lektury naprawę ciężko jest się oderwać. 
   Jak czytamy? Z zachowaniem chronologii. Nie odbierajcie sobie tej przyjemności poznania wszystkich tomów. Ta seria jest boska.

Polecam 






Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe

#recenzja






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz