"Kwiatuszek" Wojciech Czernek



Opis wydawcy:


Kuba Wilk jest znanym pisarzem, który od jakiegoś czasu boryka się z niemocą twórczą. Aby wyjść z pogłębiającego się dołka, postanawia zmienić coś w swoim życiu. Porzuca dotychczasową codzienność i wyjeżdża do małego miasteczka Pąsowieje, gdzie kupuje owiany złą sławą dom. Pełen nadziei na odnalezienie tego, co w którymś momencie stracił, przenosi się do nowego miejsca. Tam poznaje Alicję, wrażliwą siedemnastolatkę, która okazuje się jego bratnią duszą. Wzajemna fascynacja szybko przeradza się w coś więcej, jednak na drodze do szczęścia zakochanych staje nie tylko różnica wieku, lecz także inne osoby i krążące nad Pąsowiejami widmo przeszłości.

Jak potoczą się losy tej dwójki? Jakiego wyboru będzie musiał dokonać Wilk? Do czego posunie się Alicja, by być z ukochanym? Jak rolę odegra kuzynka dziewczyny? A przede wszystkim – co naprawdę wydarzyło się przed laty w wiosce?


Premiera: 28.10.2022
Ilość stron: 282
Wydawnictwo: Plectrum




Moja opinia:



   Kuba Wilk jest znanym pisarzem. Niestety ostatnio opuściła go wena. Postanawia zmienić swoje otoczenie szukając w tym pomyśle nadziei. Kupuje owiany złą sławą dom w maleńkich Pąsowiejach. Kiedy wszystko wydaje się powoli ruszać do przodu poznaje nastolatkę Alicję, która jest jego fanką. Wzajemna fascynacja szybko się przekształca w coś znacznie głębszego, co nastręcza wiele problemów i trudności. Cegiełką pograć zającą tę relację są krążące po okolicy wydarzenia z przeszłości dotyczące miejscowości Pąsowieje. 
   Co takiego stało się przed laty w miasteczku? Jak rozwinie się relacja między bohaterami? Co teraz się wydarzy? 

    W ciągu ostatnich dwóch lat na palcach jednej dłoni mogę policzyć ile razy czytałam książki napisane przez autorów. Dlaczego tak jest? Chyba mnie odrzuciło w pewnym momencie z uwagi na sceny miłosne, które kolosalnie różnią się od kobiecego spojrzenia. Na półkach w mojej biblioteczce goszczą tylko dwaj polscy znani autorzy. Dlatego tym razem postanowiłam zapoznać się ze stylem nowego dla mnie autora, z twórczością którego dotąd nie miałam styczności. Jak było?
   Przede wszystkim bardzo podobał mi się wątek z wydarzeniami z przeszłości. To ona najlepiej oddała klimat sensacji. Tego elementu grozy, rodem z thrillera. Była pożądana adrenalina i dynamika akcji.
     Aż żałuję, że tak mało tego było. Osobiście właśnie od tego zaczęłabym tę historię. Dając na początek, oczywiście odpowiednio rozbudowaną, przeszłość, dopiero potem dałabym przeskok do teraźniejszości. Moim zdaniem wtedy byłaby jeszcze większa niepewność co do rozwoju wydarzeń. Morze obaw o to, czy historia się nie powtórzy. Byłoby bardziej fascynująco i przerażająco.
    Kuba Wilk to postać, która ciekawiła i intrygowała. Dał się polubić, aczkolwiek zabrakło mu wyrazistości.
     Tak samo jak młodziutka Ala (tu podkreślę błąd, jaki znalazłam - na okładce 17 lat a w tekście o rok mniej, na str. 52 jest podany wiek). Czyny i zachowanie tej postaci były dostosowane do wieku. 
   Wzajemna fascynacja i zauroczenie ładnie rozbudowało fabułę. Aczkolwiek troszkę przekombinowane jeśli chodzi o postać Pauliny. Zostały także zawarte elementy zaskoczenia, zwroty akcji, spiski i intrygi. Ale nie wywołały na mnie efektu wow.  
   Autor pokazał jak bardzo życie jest nieprzewidywalne. To, jak los potrafi zaskoczyć. Każdy spotkany człowiek jest zagadką, która nie zawsze jest przyjemna i pozytywna. 
   Uważam, że "Kwiatuszek" jest odpowiedni dla czytelników mniej wymagających. Dla fanów mrocznych historii, elektryzujących fabuł i złych do szpiku kości bohaterów ta pozycja może się okazać za słaba. Dla mnie samej jest to książka, którą po prostu przeczytałam ale finalnie, mimo swego krótkiego rozmiaru, dłużyła mi się. Napisana jest dużą czcionką (dla mnie zbyt dużą) - to taki plus dla oczu.
   Czy polecam? Raczej pół na pół. Mimo wszystko zachęcam do wyrobienia sobie własnego zdania - wszak gusta są różne.
   






Współpraca: Wydawnictwo Plectrum

#recenzja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz