"Misconduct" Penelope Douglas


Opis wydawcy:



Autorka Birthday Girl, Punk 57, Credence oraz serii "Devil’s Night”!

Romans z ojcem swojego ucznia jest zakazany, a Easton dobrze o tym wie.
Świeżo upieczona nauczycielka – Easton Bradbury – nigdy nie przypuszczałaby, że do jej klasy wejdzie mężczyzna, z którym pół roku temu omal się nie przespała. I co gorsza, że okaże się on ojcem jednego z uczniów. Kobieta miała cichą nadzieję, że po prostu jej nie rozpozna. 

Kiedy tamtego wieczoru Tyler Marek ją podrywał, nie sprawiał wrażenia, że jest z kimś związany, a tym bardziej, że ma nastoletniego syna. Z tego, co Easton o nim wiedziała, świetnie radził sobie w biznesie, ale najwyraźniej na polu rodzicielskim poniósł fiasko. Jego syn był zbuntowany i stwarzał problemy wychowawcze.

Wszystko w ich relacji było złe i zakazane. Mężczyzna był zimny i niedostępny. W dodatku Easton zdawała sobie sprawę, że pożądanie ojca swojego ucznia jest moralnie naganne. Nie potrafiła jednak przestać marzyć o jego dotyku, wiedząc, że stąpa po cienkiej linie. 



Premiera: 15.12.2022
Ilość stron: 398
Wydawnictwo: NieZwykłe




Moja opinia:

   Easton Bradbury właśnie zaczyna pracę jako nauczycielka. Po ciężkiej przeszłości nie jest jej lekko. Ale stara się. Problem jawi się w tym, że do jej klasy wchodzi ten, z którym pół roku wcześniej omal się nie przespała i na dodatek jest ojcem jednego z jej uczniów.
    Czy uda się jej ugasić pożądanie zanim sprawa dodatkowo się skomplikuje? Czy on jest w stanie zapomnieć o kobiecie, która zrobiła na nim piorunujące wrażenie? Jak będzie wyglądała ta zakazana relacja? Co się wydarzy? Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne?

    Penelope Douglas. Tej autorki chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jej książki są naszpikowane emocjami a stworzone fabuły skutecznie odrywają od rzeczywistości.
   Najnowsza książka w dorobku autorskim była również wielce wciągająca. Frapująca, zaskakująca, gorąca. A to nie wszystko.
   Spodobała mi się kreacja głównej pary bohaterów. To nie były proste osobowości. Były bardzo złożone a poruszona tematyka w tym zakresie została dogłębnie zbadana i dopracowana.
   Easton od początku zaskakiwała. Jej charakter i dostarczenia stanowiły dla mnie niemałą zagadkę jeśli chodzi o przyszłość. Trzymałam mocno kciuki za nią, bo zasługiwała na szczęście. Polubiłam ją. 
    Tyler natomiast trochę mnie irytował. Będąc świadomym popełnianych błędów nie wyciągał wniosków. Nadal parł z oślim uporem do przodu. W pogoni za karierą umykały mu te wszystkie chwile, które czynią życie wartościowym. Takie, które później stanowią piękne wspomnienia. Ale posiadał także cechy, które to równoważyły. Ba, w pewnym momencie plusy wyprzedziły minusy. I bardzo dobrze, bo już zaczynałam mieć poważne obawy. 
    Relacja głównej pary bohaterów była zagmatwana. Naszpikowana gorącymi, pełnymi żaru i czystej chemii scenami uniesień rozpalającym zmysły do czerwoności.
   Na uwagę zasługują metody nauczania. A także postać syna Tylera. W jego przypadku odczuwałam ogromne współczucie.  Z trwogą śledziłam przebieg wydarzeń. Z drżącym sercem przekręcałam kolejne strony.
   I niestety jak dla mnie wpadło kilka minusów, które, mówiąc prosto, popsuły powieść. 
   Przede wszystkim sytuacja z Jackiem. Niepotrzebna według mnie. Totalnie zbędne wątki. W zupełności wystarczyłaby cała reszta jej doświadczeń. Przekombinowane. 
    Spłyciłabym również wątek polityczny. Nie był aż tak istotny, jak dużo ważniejsza relacja między parą oraz ojciec-syn.
    W sumie zapewne odpadłoby kilkanaście, jak nie więcej, stron. Wtedy dla mnie ta pozycja byłaby bardziej interesująca. A tak niestety troszkę dłużyło mi się jej czytanie. 
   Piękna historia pod względem miłości. Pokazująca to, co powinno być najważniejsze dla człowieka. Zwracająca uwagę na to, jak przeszłość wpływa na teraźniejszość. Z głębszym przesłaniem. Wzruszająca i chwytająca za serce.
   I tak naprawdę, gdyby nie ta zbędna rozciągłość, lektura ta zdobyłaby ode mnie naprawdę wysokie noty. A tak? Myślę, że 7/10 będzie w sam raz. Zachęcam także do czytania. Świetna pozycja dla każdej romantycznej duszy.

Polecam.
    










Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe

#recenzja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz