"Lenadro. Synowie zemsty. Tom IV" Agnieszka Siepielska


Opis wydawcy:

Czwarta część serii Synów Zemsty to historia Leandro Mancuso (przyrodniego brata Viviany) oraz Hayley, odnalezionej córki Antonio Valenti. Już w poprzedniej części dowiedzieliśmy się, że między bohaterami zaiskrzyło.

Pomimo iż niemal cała rodzina Valentich dowiedziała się o małym romansie pary, sam ojciec dziewczyny nie jest tego świadom, a wszyscy wokół zdają sobie sprawę z tego, że kiedy Antonio pozna prawdę, Leandro Mancuso zginie. Pochłonięty przez kolejne problemy rodziny Leandro sam dochodzi do wniosku, że dla dobra wszystkich lepiej będzie, jeśli odsunie się od dziewczyny. Hayley Valenti odziedziczyła charakter po ojcu. Rozczarowana zachowaniem Leandro, będąc pod wpływem alkoholu, emocji w akcie desperacji robi coś, co sprawi, że czyhający w ukryciu wróg, o którym rodzina Valenti nie miała pojęcia wyjdzie im naprzeciw, a Hayley i Alyssa znajdą się w niebezpieczeństwie. Wtedy zarówno Antonio jak i Leandro przyjdzie walczyć o najwyższą stawkę. Życie swoich ukochanych.



Tom: IV
Seria: Synowie Zemsty 
Premiera: 16.11.2022
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Grzeszne Książki 




Moja opinia:


   Wszyscy wiedzą, że Leandro i Hailey łączy romans. No dobrze, prawie wszyscy. Antonio jest zupełnie nieświadomy tego faktu, że młodzi w myśl zasady "najciemniej pod latarnią", tuż pod jego czujnym okiem się spotykają. 
   Leandro mając świadomość tego jak marnie może skończyć, gdy prawda wyjdzie na jaw, postanawia się odsunąć i zakończyć coś, co na dobre się zaczęło. Jeśli miałam, że Hailey to zaakceptuje, to bardzo się mylił. 
    Problemy i chwilowe zawirowania wykorzystuje wróg, który nie śpi, a który tylko czeka na sposobność, by zaatakować. Czeka na odpowiedni moment, by zadać dwa ciosy godzące w serce zarówno Leandro, jak i Antonia.
   Czy Leandro i Antonio będą umieli ramię w ramię zawalczyć o ukochane kobiety? Czy uda im się je odzyskać? A może okaże się już za późno?

   "Synowie zemsty" to seria mafijna, która jest równie humorystyczna, jak niebezpieczna z dodatkiem zmysłowego romansu. Trzy jej tomy za mną i bardzo pozytywnie je wspominam. Dlatego też z wielką przyjemnością sięgnęłam po kolejną część, czwartą. A w niej?
   Pozytywne i bardzo dobrze budujące klimat spięcia między bohaterami. Powietrze chwilami było tak naelektryzowane, że iskry leciały. A w takich chwilach na mych ustach pojawiał się uśmiech, który długo się utrzymywał. 
    Równowagą dla humoru były elementy grozy oraz sensacji. Mafijnych intryg, które powodowały niepokój i dostarczały adrenaliny. Było zaskakująco, było brutalnie, było krwiście. Czyli dokładnie tak jak powinny wyglądać zatargi z mafią. 
     Główna para bohaterów była wyjątkowa. Różnica wieku to tylko mała szczypta tego, co ich dzieliło. Temperamentni, zadziorni, silni i odważni. Dopasowani do siebie idealnie. 
   Z ogromną przyjemnością śledziłam przebieg wydarzeń. Dynamika akcji nie zwalniała z dostarczaniem wrażeń. Tym bardziej, że znaleźli się tutaj już wcześniej poznani bohaterowie, których również polubiłam, i za których mocno trzymałam kciuki. 
    Bardzo fajna pozycja. Lekka, zabawna, z mocniejszymi chwilami, które idealnie się uzupełniały. Lektura mnie wciągnęła i dostarczyła wielu emocji. Czytałam ją z przyjemnością. 

Polecam 






Współpraca Wydawnictwo Muza S.A. / Grzeszne Książki

#recenzja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz