"Nie dotykaj" Aleksandra Pilch


Opis wydawcy:


Czas ucieka, żołnierzu. Na szali postawiono niejedno życie.

Blake Parrish po latach spędzonych w wojsku wraca do rodzinnego miasteczka. To, co widział i czego doświadczył na froncie, sprawiło, że nie jest już tym samym człowiekiem, którym był, gdy opuszczał Darlington. Na miejscu okazuje się, że również w mieście zaszły poważne zmiany.

Pozbawiony rodziny, która zginęła w pożarze lokalnej sali bankietowej, Blake musi stawić czoła nie tylko życiu w pojedynkę, ale także temu, co przytrafia się mieszkańcom miasteczka, oraz May Hart – zakochanej w nim niegdyś sąsiadce.

Próby odnowienia znajomości z May pociągają za sobą szereg konsekwencji. Na jaw wychodzą druzgocące sekrety, a mężczyznę pochłania wir wydarzeń, które wpędzają go w poważne kłopoty.

Tajemnice małych miasteczek bywają śmiertelnie niebezpieczne.
Mimo to Blake zrobi wszystko, żeby poznać prawdę.



Premiera: 17.10.2022
Ilość stron: 330
Wydawnictwo: Plectrum 




Moja opinia:


   Blake Parrish jest żołnierzem. Po latach spędzonych w wojsku nadszedł czas na powrót do dawnego życia. Przeżył różne rzeczy na misjach i już nie jest tym samym człowiekiem. 
    Niestety okazuje się również, że jego rodzinne miasteczko również wielce się zmieniło. A to z kolei wpłynęło na jego mieszkańców, w tym na zakochaną w nim niegdyś sąsiadce, May. 
    Co się dzieje w miasteczku? Co takiego przytrafiło się dziewczynie? Czy Blake będzie w stanie jej pomóc? Czy ta jego prywatna misja okaże się być zbawienna?

     Kiedy odczuwam przesyt słodkości romansów, sięgam po lektury mroczne. Takie, które wciągają w wir czystego i czarnego niczym smoła zła. Taka właśnie okazała się być książka Oli Pilch.
    Biorąca tę pozycję do ręki w najmniejszych snach nie przypuszczałam, że treść tej historii tak bardzo mną wstrząśnie. Tak wielce okaże się być nie tyle okrutna, co bestialska. Zgadza się. Okrutna to bardzo lekkie określenie tego wszystkiego, co zostało tu zawarte. Ani bestialstwo na tle wszystkich opisanych wydarzeń do końca nie oddaje skali okrucieństwa. 
   Bardzo dobrze, że autorka już na wstępie książki ostrzega przed treścią. Niech czytelnik będzie w pełni świadom tego, po jaką pozycję sięga. Ale osobiście uważam, że taka informacja powinna raczej zostać umieszczona na okładce, do której jest lepszy dostęp, chociażby w przypadku księgarń internetowych. Samo umieszczone książki z działach kryminał, sensacja, thriller dla bardziej emocjonalnych i wrażliwszych odbiorców może się okazać za mało naprowadzające. Czasami fani takich gatunków sięgają po te lżejsze formy i wtedy mogą nie przebrnąć przez fabułę.
   A ona sama była ciężka i złożona. Przytłaczająca i budzącą wstręt oraz obrzydzenie. To nie jest coś, nad czym szybko przechodzi się do porządku dziennego. To coś, co pochłania w szpony odbierając zdolność swobodnego oddychania.
    Historia mieszkańców miasteczka a tym bardziej głównej bohaterki była najgorszą możliwą sytuacją, jakiej człowiek może dostawczyć za życia. Szczególnie młody, który powinien czerpać z życia garściami i podążać za marzeniami czy pragnieniami. A nie wtedy, kiedy życie staje się piekłem. 
    Blake to także złożona postać. Oboje poharatani, oboje doświadczeni, oboje złamali. A jednak walczyli, choć oparami.
    Autorka dogłębnie oddała wszystkie emocje. Pełną skalę. I były baaardzo odważne, mocne, mroczne i wyczerpujące.
    Dynamiczna akcja, pełna elementów zaskoczenia trzymała w napięciu. Moje serce nawet na chwilę nie mogło spowolnić szaleńczej gonitwy. To, co się znalazło w tej książce po prostu wbiło mnie w fotel i finalnie zostawiło mnie w ogromnym szoku i niedowierzaniu. 
   Bardzo dobra książka. Zdecydowanie dla osób, którzy są zaznajomieni z lektorami, gdzie zło przybiera najbardziej okrutną formę. Sięgając po tę książkę miejcie świadomość, że wyczerpie was emocjonalnie. 


Polecam 







Współpraca: Wydawnictwo Plectrum

#recenzja


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz