"Pikantne święta" D.B. Foryś & Katarzyna Rzepecka



Opis wydawcy:


Julia, po powrocie z Francji do Polski, planuje założyć własną restaurację. Remigiusz to szef najlepszej knajpy w Warszawie. Mężczyzna wyczuwa w kobiecie rywalkę i podstępem usiłuje zmusić ją do odejścia z branży. Jednak sprawy zaczynają przybierać zupełnie nieoczekiwany obrót. Czy stare powiedzenie – przez żołądek do serca – sprawdzi się i w tym przypadku?

Soczysty, pełen humoru romans, który czyta się jednym tchem. Dodatkowo, w każdym rozdziale autorki podają przepisy na potrawy, które przygotowują bohaterowie książki.



Premiera: 02.11.2022
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Muza S.A. /Grzeszne Książki 





Moja opinia:


   Julia Szulc miała we Francji wszystko o czym marzyła. Lecz to wszystko zniknęło w ciągu chwili, która zaważyła na jej powrocie do Polski. Jako, że uwielbia gotować postanawia otworzyć własną restaurację.
   Remigiusz Zarański jest znanym restauratorem. Wyczuwając konkurencję postanawia zrobić coś, aby podciąć skrzydła kobiecie. 
    Co zrobi? Jak zareaguje Julia na prawdę? Jak rozwinie się ta znajomość? 

    Kiedy siły łączą twoje dwie ulubione autorki, to znak, że koniecznie musisz przeczytać taką książkę. Tym bardziej, że motyw kulinarny wręcz uwielbiam. A jak jeszcze został osadzony w atmosferze świąt? Tylko brać i czytać.
    Powieść, jaką stworzyły autorki to magiczna, pełna żaru historia miłosna. Opowieść o pasji, jaką jest gotowanie. To talent, który został bardzo ładnie nakreślony. Smaczku dodają podane w książce przepisy, które śmiało można wykorzystać. 
    Romans był naprawdę pikantny. Pełen wachlarz emocji został zastosowany. Walka bohaterów samych ze sobą i kolejne małe czynione przez nich kroczki cudowne budowało klimat. Nasycało pożądaniem. Elektryzującym przyciąganiem. 
    Bohaterowie okazali się bardzo sympatyczni. Poza wspomnianym powyżej talentem byli ambitni, waleczni i empatyczni. Dodatkowo Julia potrafiła ugasić każdy ogień, zanim rozszalał się pożar. Polubiłam ich i trzymałam mocno za nich kciuki, bo widziałam, jak się uzupełniają. Jak tworzą zgrany duet - nie tylko na polu zawodowym.
   Relacja pełna spięć i zamiany nastrojów intrygowała coraz bardziej z każdą kolejną stroną. Nie zabrakło adrenaliny, która trzymała w niepewności.
    Został także zgrabnie dołączony klimat świąt, który stanowił idealne tło dla wydarzeń.
   Humorystyczna, rozgrzewająca a także wzruszająca opowieść, którą warto przeczytać. Warto tą książką wzbogacić swoją biblioteczkę. 

Polecam 





Współpraca: Grzeszne Książki

#recenzja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz