"Zagrywka" Katarzyna Nowakowska





Opis:

Zagrywka

Katarzyna Nowakowska

Znasz K.N. Haner? Miałeś okazję przeczytać jej romanse? To znakomite przykłady współczesnej literatury obyczajowej z elementami erotyki. Pod pseudonimem K.N. Haner kryje się Polka – silna kobieta, która odziedziczyła po babci talent do łatwego opowiadania – Katarzyna Nowakowska. Sprawdź, czy to, co mówi się o jej powieściach, jest prawdą. Przeczytaj książkę Zagrywka.

Kobieta w twardym męskim świecie

Bohaterką powieści Zagrywka Katarzyny Nowakowskiej jest Abigail. Poznajemy ją, kiedy jest oszałamiającą, pewną siebie kobietą, ale jednocześnie dowiadujemy się również, że kiedyś musiała podjąć bardzo ważną decyzję. Żyła w męskim świecie, w którym obowiązywały twarde zasady. Miała do wyboru dwie drogi życiowe – albo dostosować się do takich reguł, albo stworzyć nowe. Nie chcąc się podporządkować mężczyznom, postawiła na swoim. Okazało się, że to była najlepsza decyzja, jaką podjęła w swoim życiu. Decyduje sama o sobie i jest dumna z takiej niezależności.

Starcie z mężczyznami

Abi mieszka w luksusowym apartamencie w prestiżowej lokalizacji – na nowojorskim Manhattanie. Ma tupet, dzierży w swoich rękach władzę, której pozazdrościłby jej nie jeden mężczyzna, zwłaszcza że jej praca jest typowo męska. Negocjuje transfery zawodników NBA opiewające na wiele milionów dolarów. Mężczyźni nadal ją otaczają, ale jest w stanie ich ograć, głównie dzięki swoim atutom. Zawsze ma asa w rękawie i bez mrugnięcia oka w odpowiednim momencie go wyciąga. Wydaje się, że nic nie może jej złamać. Ale czy na pewno? Sprawdź, co stanie się, gdy w jej otoczeniu pojawi się nowy zawodnik – mężczyzna z przeszłością, z którym już kiedyś miała do czynienia. Czy zmieni on diametralnie jej życie?


Premiera: 27.01.2021
Tom: I
Seria: -
Ilość stron: 304
Wydawnictwo: Między Słowami (Znak)






Moja opinia:


   Abigail Jefferson jest prezesem klubu koszykarskiego New York Hunters. Wiedzie się jej całkiem dobrze. Seksowna, niezależna i pewna siebie bizneswoman, która członków drużyny traktuje jak przyjaciół. Pewnego dnia staje przed faktem dokonanym: siły drużyny wzmocni nie kto inny, niż Jacob Huntsman. Mężczyzna z jej przeszłości, który przypomina jej o złych chwilach. Dobrze, że on jej nie pamięta. Ale czy to dobrze? Pożądanie kolejny raz miedzy nimi wybucha - pytanie jak się tym razem zakończy? Czy wyjaśnią sobie wszystko? Czy uda im się dojść do porozumienia? A co z jej pracą i szefem Donatello? 

   Uwielbiam twórczość Kasi Haner. I to bez względu na to czy pisze pod prawdziwym nazwiskiem, czy pseudonimem. Każda z jej książek jest inna i na każdą czekam z niecierpliwością. Tym razem koszykarze i seksowna szefowa. Byłam zaintrygowana przeszłością kobiety. Sporo przeszła i wiele osiągnęła, by znaleźć się w tym miejscu, w którym teraz jest. Ale ona to uwielbia. Kocha swoją pracę. Podchodzi do niej profesjonalnie. Jest ambitna i pracowita. I patrzy również na potrzeby drużyny. Wymaga ale i pomaga. Jest młoda, silna, bezpośrednia i zabójczo seksowna. Jest świadoma tego, jak reagują na nią mężczyzny i ją to kręci. Abi z pozoru jest twardą babką, ale w środku ciągle przeżywa to, czego doświadczyła. Autorka oddała jej ból i tę tęsknotę za ukochanym bratem. Ich drogi się rozeszły zrządzeniem losu a kobieta nadal o nim myśli. Ściskało mi się serce, gdy autorka dawkowała przeszłość głównej bohaterki. Na raty, po troszeczku. Podsycało to moją ciekawość i nie mogłam się doczekać ,by poznać całą jej historię. Historię, która finalnie mnie zszokowała i wywołała wiele innych totalnie sprzecznych emocji. Wydawało mi się, że to już koniec a tu za moment kolejna retrospekcja. To było dobre. Odważne i niezwykle intrygujące. Chciałam więcej i więcej. Tak samo jak sceny erotyczne. Rozpalające i ze smakiem. Odpowiednio podkręcające temperaturę. W tej powieści to jest wielu bohaterów. Ale każda z tych postaci ma swoje miejsce i zadanie do wykonania. Nie zlewają się w niekształtną bryłę a są indywiduum. Bardzo fajni mężczyźni. Ale i zostałam potężnie zszokowana zachowaniem jednego z członków drużyny, którego miałam ochotę rozszarpać gołymi rękami. Jak on mógł się posunąć do takiego czegoś? Będziecie zdruzgotani, serio. Ja byłam i do tej pory nie mogę dojść do siebie. Poza nim są jeszcze dwie osoby, które miałam ochotę trzepnąć po głowie. Nie będę Wam zdradzać, kim oni są i dlaczego tak napsuli mi nerwów. Zobaczcie sami. Autorka zagrała na moich emocjach koncertowo. Połączenie sportu, romansu i dreszczyku emocji. Historia ta zmusza do refleksji. Do wyjaśnienia zadr z przeszłości, by móc w końcu ruszyć do przodu. Fajna, zabawna, rozpalająca i trzymająca w napięciu. Trochę z humorem, trochę na poważnie a nawet i przerażająco. Autorka dopracowała wątki. Oddała to, co potrzebne. Bez nużących i nie kończących się opisów. Wszystko wyszło spójne i realne. Lekka powieść na popołudnie. Spędziłam z nią przyjemne chwile. Czekam teraz na kontynuację, bo nie wierzę w to, że to właśnie w tym momencie jest finisz. Jeszcze jest kilka wątków do wyjaśnienia, które pozostawiła wiele pytań bez odpowiedzi. Fanom autorki powinna ta powieść przypaść do gustu. A niezdecydowanych zachęcam do sięgnięcia, jeśli lubicie sport i romans w jednym. 

Polecam.





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz