"Lust. Ta noc" Magdalena Pasternak

 






Opis:

Pożądanie może wciągnąć cię do świata, z którego nie ma wyjścia.

Luna Clark to kobieta, która uwielbia iść pod prąd, nie boi się mówić prawdy prosto w oczy i zawsze osiąga swój cel. Oddanie pracy j pasja nie idą jednak w jej przypadku w parze ze szczęściem w życiu osobistym. Kiedy więc niewzruszone do tej pory serce Luny napotyka ucieleśnienie swoich pragnień w postaci najmniej odpowiedniego Hawajczyka, na horyzoncie pojawia się niemożliwa do uniknięcia katastrofa. Katastrofa, której na imię Gino Nakamura.

Nieustanne złośliwości i wzajemne prowokacje wzniecają między nimi trudny do ugaszenia ogień namiętności. Burzliwa relacja kochanków komplikuje się jeszcze bardziej za sprawą mrocznej rzeczywistości Nakamury, wciągając Lunę w głąb świata gróźb, strzelanin i pościgów, z którego nie ma powrotu. Jak wielką cenę przyjdzie im obojgu zapłacić za uczucie, które nigdy nie powinno było się zrodzić?



Premiera: ?
Tom: I
Seria: -
Ilość stron: 490
Wydawnictwo: NovaeRes 







Moja opinia:


   
Luna Clark mieszka na Hawajach i jest pracownicą The Diamond Properties - Real Estate Company Honolulu. Zajmuje się sprzedażą mieszkań. Jej rodzice mieszkają na innym kontynencie. A ona właśnie tu układa sobie życie. Po zerwaniu z chłopakiem unika związków. Jej przyjaciółki Emilia i Victoria służą pomocą i wsparciem. Los wkrótce stawia na drodze głównej bohaterki tajemniczego mężczyznę. Gino Nakamura jest tajemniczym i przystojnym mężczyzną. Spowija go pewien mrok i jest nieustępliwy. Miedzy nimi rodzi się powoli chemia i czyste pożądanie. Czy Gino odkryje wszystkie karty? Czy jest w nim coś z dobroci? Czy Luna go zaakceptuje? Czy z tego spotkania rozwinie się miłość? Czy może wszystko skończy się tak samo szybko, jak się zaczęło?

   Debiut Magdaleny Pasternak przyciągnął mój wzrok tajemniczą okładka i intrygującym opisem. Dałam szansę tej powieści i wcale tego nie żałuję. Jak na debiut, autorka postawiła sobie wysoką poprzeczkę. Połączyła ognisty romans biurowy z romansem mafijnym, dorzucając do tego dreszczyk emocji i sensację. Choć po okładce może tego nie widać, tak treść jest mocna i niezwykle kusząca. Magda bardzo dobrze czuła się w wykreowanym przez siebie świecie. Oddała cały urok Hawaii. Klimat i atmosferę dorzucając takie zwykłe życie i przewrotność losu. Główną bohaterką jest młoda kobieta, która ambitnością wspina się po szczeblach kariery. Luna jest pracowita, zawzięta i oddana temu, co kocha. Jest też odważna, ironiczna i pyskata. Szczególnie, gdy w pobliżu blondyneczki staje on. Gino Nakamura jest jednym z tych, którym wystarczy pewne spojrzenie, by reszta struchlałą i pokłoniła głowy. to on rządzi i rozdaje karty. Mają się go wszyscy słuchać i nie wolno mu podskakiwać czy znieważać, bo to kończy się tragicznie. Autorka fajnie oddała jego charakter. Przez całą powieść mocno trzymała bohatera w ryzach, żeby się nie panoszył. Miał być brutalem i taki był. Spowijał go mrok, tajemniczość i brutalność. Bezwzględność, bezduszność i brak empatii. A wystarczyło tylko pokazać mu Lunę i w mig pokazywał swoje drugie oblicze. Świetna, charakterna postać. Historia bohaterów już na wstępie zburzył mój spokój dając mi niepewność, lek i totalne nie przewidywalność .Wystarczyłoby dać ich na ring i zapewne bez kontroli by się pozabijali. Tacy temperamentni z nich ludzie. Iskry leciały. Pożądanie rosło a czysta chemia szalała. Świetnie oddany ogień. Zbliżenia zostały dopracowane tak, by rozpalały i pobudzały apetyt na więcej. Magda świetnie prowadziła mnie przez fabułę. Wątki były dopracowane i łączyły się ze sobą tworząc spójna całość. Przyjemny dla oka obraz nieplanowanej miłości, która wywraca życie do góry nogami siejąc spustoszenie godne tsunami. Od tej książki ciężko było mi się oderwać. Dostarczyła mi bowiem naprawdę wiele emocji oraz wrażeń. Tylko jeden mały epizod na prawie pięciuset stronach nie do końca mi się podobał. Wątek z nocowaniem u pewnej dziewczyny, ale o dziwo pasował do historii. Jak na debiut jestem mile zaskoczona. A najlepsze jest to, że to pierwsza część serii. Pierwszy tom, który przeczytałam ekspresowo. Autora ma przyjemny w odbiorze styl. Prowadzi fabułę przejrzyście, bez zbędnych zawiłości czy opisowych zapychaczy. Naturalność i realność wiedzie tutaj prym. Wszak wszystko jest możliwe. Przewrotności losu i jego zamiarów nie da się przewidzieć. Zawsze znajdą się jakieś przeszkody do pokonania. Czekam z niecierpliwością na wieści o kontynuacji, po którą będę chciała koniecznie sięgnąć. Wyszła autorce bowiem fajna, emocjonalna i po części szalona książka i coś czuję w kościach, że kolejna będzie jeszcze lepsza. Zapewne znajdą się i tacy, dla których w fabule będzie się działo za dużo. Wszystko kwestia gustu. Dla mnie bomba. Brawa dla autorki. Czekam na więcej. A jeśli WY szukacie egzotycznego  romansu biurowego i mafijnego w jednym z dawką sensacji to jest to książka dla Was.

Polecam.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz