"Piękna aż do bólu" S.C.Alecto

 RECENZJA PATRONACKA





Opis:

Kontynuacja bestsellera "Idealny jak diabli"!

Przegrała...
Anna Maj straciła wszystko, na czym jej do tej pory zależało. Zgubiła też własną tożsamość. Zniszczona przez Adama stara się uporać z konsekwencjami jego poczynań. Gdy nocne koszmary przybierają na sile, dziewczyna powoli zdaje sobie sprawę z własnych, znacznie bardziej przerażających lęków. I gdy wydaje się, że już gorzej być nie może, za sprawą człowieka, z którym łączą ją więzy krwi, jej serce ponownie pęka, tym razem rozpadając się na milion drobnych kawałków.
Maski pękają...
Granice się zacierają...
Pozostaje tylko gniew i promieniujący ból czegoś, co kiedyś przypominało serce. Tym razem jednak wszystko potoczy się inaczej. Przecież panna Maj doskonale zdaje sobie sprawę, z kim ma do czynienia...
Czy aby na pewno?
Może i zajrzała pod maskę księcia, ale prawdziwy potwór czai się głęboko pod skórą Adama i nie jest to jedyne zagrożenie. Zegar powoli tyka, odliczając czas do spotkania dwóch pięknych bestii. Walka się rozpocznie, a krew zawrze nie tylko z powodu nienawiści.
W tym „bajkowym” świecie, gdzie wszystko się może wydarzyć, tylko jedno jest pewne:
Pan A powróci...



Premiera: 10.03.2021
Tom: II
Seria: Idealny i Piękna
Ilość stron: 410
Wydawnictwo: WasPos







Moja opinia:


   
 Anna Maj stara się ponownie stanąć na nogi i zacząć żyć. Niestety rozgoryczenie zostało. Swoje co nieco dokłada ojciec dziewczyny, który kolejny raz rzuca jej pod nogi ogromne przeszkody, które tym razem są nie do pokonania. Przeszłość powraca ze zdwojoną siłą. Ma na głowie zbyt wiele problemów. A los chichocząc demonicznie stawia ponownie na jej drodze tego, którego równie silnie kocha co nienawidzi. Idealny powrócił ale jest niczym zakazany owoc. Czy tym razem ponownie mu ulegnie? Czy tym razem Adam zachowa się inaczej? Czy Anna upora się z przeszłością? Czy w końcu zaakceptuje to, co było i zacznie żyć? Czy pokona swe lęki? 

   Czekałam na kontynuację losów Anny i Adama. Dwojga równie twórczych co destrukcyjnych bohaterów. Decydujące starcie nadchodzi wielkimi krokami. I zanim zaczniecie zgłębiać ten tom, koniecznie zacznijcie od części pierwszej. Różowa jest bezpośrednią kontynuacją. Bez tej znajomości nie odnajdziecie się w fabule. A tu ponownie wpadłam w sam środek zawirowań. Autorka od samego początku szokuje, wzbudzając niepokój, gdy krok po kroczku zaznajamiałam się z przeszłością głównej bohaterki. Z resztą Adama przeszłość wcale nie była lepsza. Nie mieli lekko. Całe życie pod górkę. Zamiast się cieszyć beztroskością, utknęli w tunelu bez wyjścia. To było mocne. Przerażające i totalnie szokujące. Zachowanie głównej bohaterki w tym tomie zdecydowanie biegło ku destrukcji. Straciła zapał do życia, czy to udzielania się towarzyskiego. Jakby tylko czekała na problemy, by stanąć z nimi oko w oko i podjąć rzuconą rękawicę. Jakby tylko czekała na problemy. To przez co przechodziła i co robiła aż mroziło krew w żyłach. Włosy na rękach stawały dęba. Chodząca bomba, która tylko czekała na odpowiedni moment, by wybuchnąć i pozbyć się drzemiącej w niej frustracji i złości. Strasznie jej współczułam i chciałam jej pomóc. W życiu bohaterki autorka postanowiła dość dobrze namieszać. Tuż przed nią twarzą w twarz stanęło trzech mężczyzn. A nawet i czterech, jeśli wziąć jeszcze jedną osobę pod uwagę. Zarówno Robert, jak i Adam napsuli mi nerwów. I to koncertowo wyczerpali mnie emocjonalnie. Ich zagrywki nie były fair play. Tylko wprowadzali zamęt i kolejny raz ranili tę, która szukała tylko ukojenia i stabilizacji. Co za typy. Normalnie nic tylko lać. Co ja z nimi przeszłam to głowa mała. Istne szaleństwo. Akcja cały czas trzymała mnie w napięciu. Autorka dobrze prowadziła fabułę, w odpowiednich momentach podsycając temperaturę. Było szaleńczo, było ostro, demonicznie i totalnie nieprzewidywalnie. No i sam finisz mnie zaskoczył. Spodziewałam się całkiem innego zakończenia i tu doskonale widać, że autor na każdym etapie historii może zmylić czytelnika i zaskoczyć wywołując niemałe zdumienie. O miłości do nienawiści cienka nitka. Wyrównane szale w najmniej oczekiwanym momencie może przechylić w jedną ze stron. Nigdy nie można być pewnym tego co nas czeka. Los jest przewrotny. Bajki o rycerzu i księżniczkach są dobre tylko dla dzieci. W prawdziwym życiu każdy ma wady i skazy. Jeśli zatem szukacie totalnie nieidealnej baśni, która zaskoczy, zszokuje i przerazi, to jest to książka dla Was. Nie dajcie się zwieść tej słodkiej i cukierkowej okładce .W środku jest wiele mroku i krzywd. Tylko pamiętajcie o zachowaniu kolejności.

Polecam.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz