"Władcy ciemności" Ewelina Kasiuba

 



Opis:

Miłość i śmierć – co zwycięży w odwiecznym boju?

Eilis Ormond, córka bogatego mieszczanina, za sprzeciwianie się woli rodziny zostaje wysłana do klasztoru, gdzie ma się nauczyć pokory. Tu poznaje Gabriela Montana, któremu się oddaje, wierząc, iż w ten sposób pokona nieustępliwych rodziców.

Pełny namiętności, burzliwy romans ma swoje tragiczne skutki. Montan nie może związać się z kobietą, jego mroczna i pełna tajemnic przeszłość nauczyły go, aby nie ulegać słabostkom. Tym bardziej, że tropi go pewien płatny morderca…


Premiera: 05.11.2020
Ilość stron: 386
Wydawnictwo: Oficynka








Moja opinia:

   
 Nowy Orlean, schyłek XIX wieku. Dwudziestoletnia Eilis Ormand decyzją ciotki i rodziców zostaje wybrany jej mąż. Jednak dziewczyna twardo stoi przy swoim. Nie chce ślubu bez miłości a jej przyszły mąż pragnie tylko jej posłuszeństwa. Zostaje odesłana do francuskiego klasztoru Sióstr Dominikanek, by nabrała pokory. Młoda i uparta kobietka musi nauczyć się żyć w całkiem innym świecie. Siostry są edukowane a ich nauczycielem jest tajemniczy Gabriel Montan. Mężczyzna, którego spowija gruba kołdra mroku. Zafascynowana Eilis coraz częściej myśli o przystojnym wykładowcy. Tylko kim on tak na prawdę jest? Jaki skrywa sekret? Czy Eilis zmieni pobyt w klasztorze? Czy zgodzi się wyjść za wybranego jej mężczyznę? A może rosnące pożądanie do Gabriela wybuchnie ze dwojoną mocą i wkroczy ona do świata cielesnych przyjemności? 

    Po debiuty sięgam coraz częściej. Szczególnie, gdy niosą jakąś tajemnicę. Tak było i tym razem.  Szczególnie, że okładka jest mroczna, wręcz demoniczna. Autorka umiejscowiła wydarzenia we francuskim klasztorze Sióstr Dominikanek. W świecie rygoru i sztywnych zasad. Główną bohaterką jest młoda kobieta, która nie godzi się na ślub z obcym dla niej mężczyzną. Ma się namyśleć podczas pobytu w klasztorze, do którego została odesłana. Również bez jej zgody. Jakżeby inaczej. Dostała ona fajne cechy charakteru, na które zwróciłam uwagę. Odwagę, otwarty umysł, determinację i nieugiętość. Same plusy. A jak do tego dodać uprzejmość i dobre serce, to postać wręcz jawi się idealnie. Jest poza tym odrobinę szalona, bowiem swoim pomysłem pragnie się uwolnić od przymusowego ślubu. Na szali stawia swoje dziewictwo. No co za szalona kobieta! W klasztorze! Ale z drugiej strony czego oczy nie widzą... Autorka pokazała, że i w tamtych czasach ludzie łamali zakazy i śluby. Ja byłam zaskoczona tym, co działo się tam pod osłoną nocy. Zalążek romansu fajnie trzymał w nerwowości. W oczekiwaniu na to co się wydarzy. Na wybuch wulkanu tlącego się pożadania i namacalnej chemii. I powiem Wam, że jeśli chodzi o sceny erotyczne, a jest tu ich dużo, to były bardzo odważne, lubieżne i strasznie gorące. Rozpalały i trawiły. Było ostro, było mocno i bardzo niegrzecznie. Jak najlepszy film dla dorosłych. A jeśli chodzi o Gabriela, to od samego początku czułam, że coś ukrywa. Był bardzo skąpo przedstawianą postacią. Autorka celowo dawkowała te informacje, by wyjawienie prawdy wstrząsnęło odpowiednio czytelnikiem. To mroczny i pewnie siebie mężczyzna. Po części demoniczny i zimny. Do tego niezły ogier, hihi. Serio, ma temperament, nie powiem. Mocno mnie zaskakiwał na każdym kroku. Intrygował a momentami złościł za te swe pomysły, które były krzywdzące. Akcja cały czas trzymała w napięciu. Fakt, że jest sporo opisów ale nie przeszkadzały mi one. Znajdziemy tu także wiele dyskusji naukowych i historycznych. Same smakowite kąski, które zostały ciekawie opisywane. Dialogi płynęły naturalnie. Niczym nie wymuszane. Zszokowało mnie na pewno to, że znalazło się tu miejsce na makabryczne opisy i morderstwa. Na okrucieństwo, bestialstwo i zwierzęce zachowania. Do samego końca siedziałam jak na szpilkach. Do końca, który pozostawił mnie z otwartą buzią i szokiem wymalowanym na twarzy. No teraz, to czekam na kontynuację. Muszę poznać kolejne losy głównych bohaterów, których bardzo polubiłam. Zarówno Eilis jak i Gabriela, który okazał się smakowitym, choć totalnie niebezpiecznym i drapieżnym ciasteczkiem. Autorka w swoim debiucie wzorowo dała sobie radę z łączeniem gatunków literackich. Znajdziemy tutaj romans, historię, fantastykę i elementy thrillera. Wręcz horroru, jeśli głębiej się nad tym zastanowić. Pióro i styl Pani Eweliny bardzo przypadły mi do gustu. Stworzona przez nią historia wciągnęła mnie do reszty od samego początku. Było iście demonicznie, mrocznie, brutalnie a do tego piekielnie seksownie. Mieszanka wybuchowa. Bohaterowie wyraziści i charakterni. Główna bohaterka to na pozór taka szara i cicha myszka, która jak trzeba to umie tupnąć nóżką i zawalczyć o swoje. Nawet, gdy wiążę się to z ogromnym ryzykiem. Główna postać męska dosłownie hipnotyzuje. Ledwie zaczęłam czytać ich przygody a już czytałam ostatnią kropkę. Iście ekspresowo minął mi czas, który pokazał, że dla mnie zdecydowanie za mało historii. Pragnę więcej i liczę na kontynuację. Pełna emocji historia o zakazanej miłości, która porywa od pierwszych stron. Wciąga w świat, do którego tylko nieliczni mają dojście. Jeśli zatem szukacie czegoś co łączy w sobie erotykę, fantasy i demoniczność, to jest to książka dla Was. Mnie zaskoczyła ogromnie. Oczywiście pozytywnie. Niech zaskoczy i Was.

Polecam.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz