"Rosyjski zabójca" Charmaine Pauls & Anna Zaires

 
RECENZJA PATRONACKA





Opis:

Książka świetnego duetu – Charmaine Pauls i legendarnej Anny Zaires, autorki serii „Twist Me”.

Pewnej nocy Mina podsłuchała rozmowę dwóch niebezpiecznych, mówiących po rosyjsku mężczyzn, którzy siedzieli w barze, gdzie pracowała jako kelnerka. Chociaż udawała, że nie zna tego języka i nic nie zrozumiała, oni z jakiegoś powodu wiedzieli, że tak nie było.
Gdy Mina kończy pracę, czuje, że coś jest nie tak. Szybko się dowiaduje, dlaczego miała takie wrażenie. Zanim się zorientuje, zostaje porwana prosto z ulicy.

Mężczyźni zapewniają ją, że nic jej nie grozi. Ma tylko zostać z nimi do rana. Sprawa się jednak komplikuje, ponieważ jeden z nich wzbudza w Minie pożądanie. Kobieta ma świadomość, że to nie powinno mieć miejsca i nie jest normalne. Ale ona nie jest zwyczajną dziewczyną, o czym dwóch rosyjskich zabójców nie wie.

Żaden z nich nie ma pojęcia, że Mina jest tak samo groźna jak oni.


Premiera: 17.02.2021
Tom: I
Seria: Zakochani w mroku
Ilość stron: 404
Wydawnictwo: NieZwykłe







Moja opinia:


   Mina jako dziecko doświadczyła tragicznych wydarzeń. Wręcz traumatycznych. I to one w pewnym stopniu ją ukierunkowały. Teraz pracuje jako kelnerka w barze. Podczas jej zmiany przypadkiem słyszy rozmowę prowadzoną po rosyjsku dwóch niebezpiecznych mężczyzn. Oto oni Yan i Ilya. Kobieta udaje, że nic nie wie i nie rozumie. Jednak coś karze się jej mieć na baczności. Już wkrótce wychodzi, że oni jej nie wierzą. Porywają ją, by tę noc spędziła z nimi. Bez podtekstów czy orgii. Po prostu dla bezpieczeństwa. Do jednego z porywaczy zaczyna czuć pożądanie, które kończy się dzikim i ostrym seksem. 
Ale nic nie idzie zgodnie z planem mężczyzn, bowiem kobieta ucieka. Po jakimś czasie ich drogi ponownie się schodzą. Co z tego wyniknie? Czy Mina odkryje wszystkie karty? Czy Yan ją zdoła utrzymać przy sobie? Co się stanie, gdy wszystkie tajemnice ujrzą światło dzienne?

   Otrzymując propozycje objęcia książki patronatem medialnym nie wahałam się ani chwili. Czułam w kościach, że to będzie moc. Na tyle brutalna i bestialska, że aż wstrząsająca a przy tym piekielnie gorąca. I co? Nie myliłam się. Po samym prologu miałam ciary. Od razu, od samiutkiego początku autorki fundują szok i mrok. Pokazują w jakim klimacie bezie na historia. To nie jest romantyczne i słodkie niczym cukrowa wata. To bezduszność, brutalność oraz mnóstwo krwi i okrucieństwa. A wszystko spowite intrygami i ciemnymi interesami. Autorki stworzyły przerażającą historię naszpikowaną elementami sensacyjnymi. Genialnym zwodzeniem czytelnika. Wsiadłam i nie mogłam opuścić pokładu, dopóki nie dotarłam do ostatniej kropki. Takie to było dobre. I niezwykle smakowite. Dosłownie wkręciłam siew tę historię. Zacierałam łapki na kolejne wątki a ode potem dosłownie jeszcze mocniej wbijały mnie w fotel. Autorki niezwykle ostrożnie i stopniowo okrywały kolejne karty, kolejne rąbki tajemnic, by utrzymać skutecznie moją uwagę. Dosłownie przepadłam. Pod względem mroku i akcji było tak jak oczekiwałam .A nawet i lepiej. Totalnie niebezpieczny rollercoaster. Wsiadasz na swoją odpowiedzialność. Seks także był. I to jaki. Ostry, wręcz zwierzęcy. Brutalny a przy tym spalający. Trawiący i zostawiający popiół. Nie ma tu miejsca na romantyzm ani ochy i achy. Po prostu sekst to ma być seks. Jak ostatni oddech przed śmiercią. Jakby był ostatnim, czego doświadczyliby bohaterowie. A oni sami? Ilya to taki trochę dowcipniś. To ten milszy. Ten lepszy, jeśli chodzi o ilość mroku w jego sercu. Całkiem całkiem, nie powiem. Za to Yan to posiadacz większej dawki mroku i brutalności. Bezwzględności. Bezlitosny, twardy i brutalny. A napędzany zazdrością staje się nieobliczalny. To diabeł w ludzkiej skórze, który o dziwo posiada pokłady dobra ale są głęboko zakopane w sercu. Zasypane, zabetonowane. A Mina? To nie jest krucha panienka. To niebezpieczna kobieta zdolna do wszystkiego. Od strony charakteru prawie taka sama jak Yan. Autorki stworzyły niezwykle charakterne postacie. Bohaterów tak mrocznych, tak przerażających i szalonych a w tym szaleństwie niezwykle kuszących. Brawa ogromne za wykreowanie postaci. Za sensację i wszystkie wątki, które były opisywane do każdego możliwego podpunktu. Rozwinięte do końca, nie pozostawiające złudzeń. To historia o niezwykłej miłości. Uczuciu zrodzonym z pasji i pożądania. Cele i motywy się zmieniają w miarę upływu czasu. Warto zaryzykować. Warto zmienić plany. Warto posłuchać głosu serca. To obezwładniająca historia, która wciągnęła mnie na długie godziny. Delektowałam się nią. I bardzo spodobał mi się styl, w jakim autorki tworzą. Zdecydowanie to moje kubki smakowe. Jestem oczarowana książką. Dostarczyła mi wielu emocji i jeszcze większych wrażeń. Jestem na tak. Zacieram rączki na kolejne tomy autorek, po które będę chciała sięgnąć i przeczytać. Już nie mogę się doczekać. Serio. To było niezłe. Podrażniło moje kubki smakowe, które wołają o jeszcze. Także jeśli szukacie czegoś wyrazistego, brutalnego, dosadnego i piekielnie ostrego, to z całego serca zachęcam do czytania.

Polecam.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz