Estera wiedzie spokojne i szczęśliwe życie, do czasu, gdy w nocnym klubie otrzymuje tajemniczą paczkę z napisem: „Wszystkiego najlepszego”. W środku znajduje płytę z makabrycznym nagraniem. Dziewczyna musi stanąć do gry z psychopatą. Gry, w której stawką jest ludzkie życie. Czas na beztroskę się skończył. Zaczynamy odliczanie…
"Sandra Czoik napisała niezwykle intrygujący thriller pełen emocji, niespodzianek i zwrotów akcji. Charyzmatyczne postacie, wielowątkowość historii i nieszablonowa fabuła sprawią, że długo nie będziecie mogli zapomnieć o tej historii. Nadchodzi Piekielna paczka, czy odważysz się ją otworzyć? Polecam."
Justyna Leśniewicz
Premiera: 02.07.2021
Ilość stron: 530
Wydawnictwo: Was Pos
Moja opinia:
Estera ma siedemnaście lat i jest taką zwyczajną nastolatką. Z siostrą, z którą czasami drą koty. Z rodzicami, którzy się troszczą i służą wsparciem oraz pomocą. Jednak cały ten spokój w ciągu jednej chwili zmienia swój bieg. Es z przyjaciółmi, Wiktorią i Fabianem, postanawia dostać się do tajemniczego klubu o nazwie Piekiełko. To jej urodziny. Estera otrzymuje tajemniczą paczkę z napisem "Wszystkiego najlepszego". W środku jest płyta z makabrycznym filmem. Gra z psychopatą rozpoczęta. Kolejne kobiety giną a ona ma rozwiązać zagadkę. Czas ucieka.
Czy Estera rozwiąże zagadkę, zanim kolejne osoby zginą? Kto za tym wszystkim stoi i jaki ma motyw? Jak się to wszystko zakończy?
Autorki twórczość poznałam poprzez opowiadanie w antologii "Księga czarownic. W kotle osobowości". Nie czytałam drugiej antologii "Granice wyobraźni" ale dużo dobrego o niej słyszałam. Teraz przyszła kolej na solową powieść. Na grubaska, który, nie ukrywając, mocno mnie zaskoczył swym rozmiarem. Opis zbyt wiele nie zdradzał, co tylko podsyciło moją ciekawość. Pojawiło się wiele pytań, na które miałam nadzieję otrzymać odpowiedzi.
Lektura zaczyna się zwyczajnie. Takim zwykłym życiem nastolatki u progu dorosłości. Dziewczyny radosnej, szalonej, odważnej i ciekawskiej. Nie lubiącej nudy i ceniącej sobie przyjaźń. Relacja Estery z rodzicami i siostrą była poprawna. Taka, jaką na co dzień sami możemy doświadczyć. Za to relacja przyjaciół, Wiktorii i Fabiana to niczym pies z kotem. Relacje miłosne, imprezy Także z jednej strony była taka zwyczajność. Takie życie, jakim jest na prawdę. Za to z drugiej strony mamy thriller. Z przerażającymi, realnymi i makabrycznymi opisami. Nie raz żołądek podchodził mi do gardła. Wyobraźnia szalała. Chciałam ominąć te opisy a z drugiej strony nie mogłam i nie chciałam niczego pominąć. Świetny pomysł na thriller. Na sensacyjny watek, który mroził krew w żyłach. Odpowiedni mrok i odpowiedne zaplątanie zaserwowała tu autorka. Kluczenie labiryntem i szukanie poszlak było wymagające. Nie było wszystkiego podanego na tacy. Czytelnik musiał siła rzeczy sam szukać tropów. Uczestniczyć w tej ryzykownej grze. Lektura trzymała w napięciu. Raz panował spokój i radość, by za moment powiało chłodem. Emocje szalały. Przerażenie mieszało się z romantycznością i czystym uczuciem. Miłością, która uskrzydla. Nie znajdziemy tu scen miłosnych, co przemawia za tym, by tę powieść mogli czytać nastolatkowie. Fani lubujących siew mrocznych historiach. Thrillerach wbijających w fotel. Takie, po których odechciewa się spania. Gdzie po zamknięciu oczu obrazy szaleją. Gdzie długo nie można zapomnieć o tym, co się przeczytało. Czyta się z zapartym tchem. Wielowątkowość tylko podsyca ciekawość. Podkręca akcję, która dosłownie szaleję. Finał wymusza łzy a na twarzy maluje się szok i niedowierzanie. Czegoś takiego się nie spodziewałam. Moje biedne serducho. Świetna lektura. Pasjonujące. Nie mogłam się od niej oderwać. Autorka ma fajny styl, który bardzo przypadł mi do gustu. Mimo swego kalibru, lekturę czyta się ekspresowo. Jeśli szukacie czegoś polskiego i czegoś przerażającego, to jest to pozycja dla Was. Fani thrillerów będą zaskoczeni. Weźcie udział w grze, w której stawką jest ludzkie życie a motyw i zakończenie dosłownie odbiera oddech.
Polecam.
Estera ma siedemnaście lat i jest taką zwyczajną nastolatką. Z siostrą, z którą czasami drą koty. Z rodzicami, którzy się troszczą i służą wsparciem oraz pomocą. Jednak cały ten spokój w ciągu jednej chwili zmienia swój bieg. Es z przyjaciółmi, Wiktorią i Fabianem, postanawia dostać się do tajemniczego klubu o nazwie Piekiełko. To jej urodziny. Estera otrzymuje tajemniczą paczkę z napisem "Wszystkiego najlepszego". W środku jest płyta z makabrycznym filmem. Gra z psychopatą rozpoczęta. Kolejne kobiety giną a ona ma rozwiązać zagadkę. Czas ucieka.
Czy Estera rozwiąże zagadkę, zanim kolejne osoby zginą? Kto za tym wszystkim stoi i jaki ma motyw? Jak się to wszystko zakończy?
Autorki twórczość poznałam poprzez opowiadanie w antologii "Księga czarownic. W kotle osobowości". Nie czytałam drugiej antologii "Granice wyobraźni" ale dużo dobrego o niej słyszałam. Teraz przyszła kolej na solową powieść. Na grubaska, który, nie ukrywając, mocno mnie zaskoczył swym rozmiarem. Opis zbyt wiele nie zdradzał, co tylko podsyciło moją ciekawość. Pojawiło się wiele pytań, na które miałam nadzieję otrzymać odpowiedzi.
Lektura zaczyna się zwyczajnie. Takim zwykłym życiem nastolatki u progu dorosłości. Dziewczyny radosnej, szalonej, odważnej i ciekawskiej. Nie lubiącej nudy i ceniącej sobie przyjaźń. Relacja Estery z rodzicami i siostrą była poprawna. Taka, jaką na co dzień sami możemy doświadczyć. Za to relacja przyjaciół, Wiktorii i Fabiana to niczym pies z kotem. Relacje miłosne, imprezy Także z jednej strony była taka zwyczajność. Takie życie, jakim jest na prawdę. Za to z drugiej strony mamy thriller. Z przerażającymi, realnymi i makabrycznymi opisami. Nie raz żołądek podchodził mi do gardła. Wyobraźnia szalała. Chciałam ominąć te opisy a z drugiej strony nie mogłam i nie chciałam niczego pominąć. Świetny pomysł na thriller. Na sensacyjny watek, który mroził krew w żyłach. Odpowiedni mrok i odpowiedne zaplątanie zaserwowała tu autorka. Kluczenie labiryntem i szukanie poszlak było wymagające. Nie było wszystkiego podanego na tacy. Czytelnik musiał siła rzeczy sam szukać tropów. Uczestniczyć w tej ryzykownej grze. Lektura trzymała w napięciu. Raz panował spokój i radość, by za moment powiało chłodem. Emocje szalały. Przerażenie mieszało się z romantycznością i czystym uczuciem. Miłością, która uskrzydla. Nie znajdziemy tu scen miłosnych, co przemawia za tym, by tę powieść mogli czytać nastolatkowie. Fani lubujących siew mrocznych historiach. Thrillerach wbijających w fotel. Takie, po których odechciewa się spania. Gdzie po zamknięciu oczu obrazy szaleją. Gdzie długo nie można zapomnieć o tym, co się przeczytało. Czyta się z zapartym tchem. Wielowątkowość tylko podsyca ciekawość. Podkręca akcję, która dosłownie szaleję. Finał wymusza łzy a na twarzy maluje się szok i niedowierzanie. Czegoś takiego się nie spodziewałam. Moje biedne serducho. Świetna lektura. Pasjonujące. Nie mogłam się od niej oderwać. Autorka ma fajny styl, który bardzo przypadł mi do gustu. Mimo swego kalibru, lekturę czyta się ekspresowo. Jeśli szukacie czegoś polskiego i czegoś przerażającego, to jest to pozycja dla Was. Fani thrillerów będą zaskoczeni. Weźcie udział w grze, w której stawką jest ludzkie życie a motyw i zakończenie dosłownie odbiera oddech.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz