"Gdyby miało nie być jutra" Agnieszka Lingas-Łoniewska



Opis:

Dilerka Emocji w gęstej od uczuć opowieści o ludziach, którzy nie mają nic do stracenia – poza miłością życia.

Kiedy Milena odeszła bez słowa, Igor obiecał sobie, że już nigdy nie da się zranić. Tylko w ten sposób mógł sobie poradzić z bólem. By przetrwać, postanowił żyć tak, jakby nie miał nic do stracenia: mocno, bez zahamowań i na krawędzi. Bo bez niej nic nie miało sensu. Równie dobrze mógł zostać królem miejskiego półświatka.

Teraz Milena wraca do ich rodzinnego miasta w glorii gwiazdy filmowej. Choć odniosła sukces, nie jest szczęśliwa. Pora jednak stawić czoło przeszłości. I zdrajcy, którym okazał się najbliższy jej człowiek.

Długo próbowali o sobie zapomnieć. Ale ból wiąże równie mocno jak miłość.

Tyle że sercu nie można rozkazywać. A Milenę i Igora łączy uczucie jedyne w swoim rodzaju. Czy okaże się dość silne, by pokonać kłamstwa, żal i lata milczenia?

Ten związek może być najbardziej szaloną rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobili. I prawdopodobnie jeszcze tego pożałują. Ale żyje się raz. I kocha prawdziwie też tylko raz.


Premiera: 28.07.2021
Ilość stron: 304
Wydawnictwo: Słowne / Burda Media




Moja opinia: 

   Dwadzieścia lat temu pokochali się szczerą, prawdziwą i młodzieńczą miłością. Lecz los bywa okropnie perfidny. Ona postawiła wyjechać z Wałbrzycha, a on postanowił, że nigdy więcej nie da się zranić. Teraz los postanowił ponownie połączyć ich ścieżki...
    Milena Kępska jest obecnie świetnie rokującą aktorką. Po nagraniu filmu "Gdyby miało nie być jutra" postanawia powrócić do rodzinnego miasta, by zmierzyć się z demonami przeszłości...
   Igor Kraśnik jest wałbrzyskim biznesmenem. Przy wsparciu mamy oraz siostry wychowuje swoich synów. Stara się jak może, by mieli beztroskie dzieciństwo. Lecz kiedy powraca jego dawną miłość, mężczyzna nie może przestać o niej myśleć. Sytuacja rodzinna się komplikuje a zło postanawia wkroczyć do akcji...
   Czy Milena i Igor wyjaśnią sobie wszystko? Czy uda im się dojść do porozumienia? Czy wszystkie tajemnice i sekrety ujrzą światło dzienne? Czy najbliżsi mężczyźni są bezpieczni? 

   Moja przygoda z twórczością autorki zaczęła się od momentu, kiedy w bibliotece wypożyczyła książkę z polecenia pani bibliotekarki. Była to "Zakręty losu". Lektura bardzo mi się spodobała i jakiś czas później nabyłam własny egzemplarz. Potem przyszła kolej na "Jesteś moja, dzikusko". I tak to się zaczęło. Co prawda nadal mam kilka pozycji do nadrobienia, bowiem nie udało mi się przeczytać wszystkiego spod pióra autorki. Autorki ochrzczonej mianem Dilerki emocji. Ale przydomek jest bardzo trafny, bowiem emocji w powieściach nie brakuje. Ba, one wręcz kipią. 
   Najnowsza powieść autorki pertraktuje o przeszłości. O tym co było, co się wydarzyło. A przede wszystkim o tym, jak to wszystko wpłynęło na bohaterów. Jak sobie radzą. Jak ułożyli sobie życie. Marzenia i plany kontra rzeczywistość. Przeszłość kontra teraźniejszość. Radość na przeciw smutkowi, złości i bólowi. 
   "Gdyby miało nie być jutra" jest powieścią bardzo życiową. Zarówno fabuła, jak i bohaterowie zostali dość mocno osadzeni w realiach. Główna bohaterka, Milena, spodobała mi się dzięki jej charakterowi. To miła, uprzejma i silna kobieta. To dojrzała postać, która ma wielkie serce. Sława nie uderzyła jej do głowy i nie gwiazdorzy. A to ogromny plus, dla tej postaci. Igor to również interesująca postać. Jest zaradny, odważny i ostrożny. A przy tym potrafi pokazać swą siłę i zdolności. Jakoś przecież musi trzymać w ryzach swój biznes. Musi być niezłomny, zaradny i przewidujący. Na uwagę zasługują również bohaterowie drugoplanowi. Chłopcy Igora oraz jego siostra. Pod względem sensacyjnym wydarzenia trzymały w niepewności. W takim oczekiwaniu na cios. Dzięki takim zajawkom z przeszłości mogłam bliżej przypatrzeć się wydarzeniom, od których wszystko się zaczęło. Mogłam lepiej zrozumieć postępowanie bohaterów. Choć finał zawirowań i osoby odpowiadającej za te wszystkie rewelacje okazały się być szokujące. 
    Książkę przeczytałam ekspresowo. Wystarczyło mi dosłownie kilka godzin. Na raz, bez przerw. Nie sposób było się oderwać od pasjonującej lektury. Była naszpikowana emocjami. Poruszająca historia, zwracająca uwagę na to, że aby ruszyć do przodu, trzeba rozliczyć się z przeszłością. Oczyścić się ze wszystkich zatargów, wątpliwości, żalów... Fani autorki będą zadowoleni. Warto się skusić na tę historię. 

Polecam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz